Skocz do zawartości

Podniesienie terenu - kilka pytań


DLNJZ

Recommended Posts

Napisano
Witam, jestem na początku długiej drogi do wymarzonego domu. Obecny etap to załatwianie całej papierologii, geodety itd. Mam dwa problemy, z którymi teraz przyszło mi się zmierzyć. Dotyczą podniesienia terenu. Działka ma 1128 m2. Na samym końcu załączam zdjęcia działki, by łatwiej było zrozumieć obecny stan rzeczy. Z działki usunięto już zbędne drzewa, miałem tam niezły gaj brzózek, ale temat już jest zamknięty. W ubiegły weekend skosiłem trawę i chaszcze przy pomocy kosy spalinowej. Teraz pojawia się temat podniesienia terenu. Działka jest ze spadkiem. Na zdjęciach to widać. Spadek jest w stronę kontenera oraz pozostałych brzózek. W górnej części ma stanąć dom. Na drugim zdjęciu spadek widać po lewej stronie, dom będzie stał po prawej stronie. Chciałbym teren trochę wyrównać, czyli nawieźć 50 cm ziemi w dolne części działki, a górną część pozostawić na obecnym poziomie, ewentualnie podnieść 10 cm max. Mam w związku z tym 6 zagadnień do rozstrzygnięcia:

1. Czy przed nawiezieniem ziemi powinienem coś zrobić z obecnym podłożem? Czy powinienem je przekopać? Czy mogę po prostu nawieźć ziemi i przykryć obecną warstwę nawiezioną ziemią? Jeśli powinienem to przekopać to w jaki sposób podejść do tematu? Wypożyczyć glebogryzarkę? Wynająć kogoś, kto mi to wszystko przeorze glebogryzarką? Ile taka usługa powinna kosztować? Czy warto bawić się we własnoręczne kopanie wypożyczonym sprzętem, jeśli nigdy wcześniej nie miało się styczności z glebogryzarką? Czy może jeszcze coś innego należy zrobić z tym podłożem?

2. Czy podnosić i wyrównywać teren teraz, czy podczas budowy lub może po budowie? Proszę o argumenty. Planujemy rozpocząć budowę na wiosnę przyszłego roku i pomyślałem, że najlepiej będzie jeszcze teraz ogarnąć temat działki i wejść z budową już na w miarę prostą działkę. Nie muszę mieć na czas budowy ziemi prostej jak blat, ale mógłbym mieć z grubsza wyrównany teren. Wiem, że po budowie i tak trzeba wszystko równać, więc mógłbym teraz wziąć koparko-ładowarkę lub spychacz, który mi teraz z grubsza teren wyrówna. Dojdzie mi jeszcze ziemia z wykopu, ale ją będę mógł wykorzystać w miejsce, gdzie teraz stoi kontener. W końcu w chwili obecnej nie będę mógł nawieźć ziemi w miejsce kontenera, więc zostanie mi tam dziura do zasypania czymś. Do tego mógłbym po budowie użyć ziemi z wykopu.

3. Ile ton/metrów sześciennych ziemi mi potrzeba przy podanych powyżej założeniach? Czy mogę nawozić ziemi na podwyższenie terenu, a na wierzchnią warstwę wziąć coś lepszego, czy lepiej w ogóle nie bawić się w ziemię na podniesienie terenu i zainwestować w całości w dobrą ziemię? Byłoby to całkiem sporo pieniędzy, gdybym musiał nawozić dobrej ziemi. Ja wyliczyłem, że potrzeba mi 282 m3, przy założeniu, że nawożę na dół 50cm i 0 na górę. Czy to dobra kalkulacja?

4. Czy do wyrównania terenu z grubsza wystarczy koparko-ładowarka, czy do tego potrzeby jest spychacz? Co się będzie bardziej opłacać z perspektywy cena/wydajność? Jeden facet, z którym rozmawiałem o nawiezieniu ziemi zaproponował mi koparko-ładowarkę w cenie 90 zł/h. Dodam, że chodzi o bliskie okolice Warszawy. Nie wiem natomiast, czy to cena netto czy brutto, nie dopytałem. No i nie wiem właśnie, czy koparko-ładowarka się nadaje do tej pracy, czy powinienem szukać spychacza. Jaki powinien być koszt koparko-ładowarki oraz spychacza w Warszawie i okolicach?

5. Czy warto korzystać z ofert typu "oddam ziemię"? Zadzwoniłem w kilka miejsc, gdzie ogłaszają się ludzie, że za darmo oddadzą ziemię. Niektórzy nawet oferują transport, inni każą zapłacić jedynie za paliwo. Wszyscy jak jeden mąż twierdzą, że ziemia jest bez gruzu i śmieci. Ziemia pochodzi z wykopu. Jeden nawet mówi, że ziemia nadaje się pod trawnik, jest dość dobra. Czy to możliwe? Czy bawić się w takie darmowe nawożenie ziemi, czy to są jakieś machloje i w rezultacie można spodziewać się ziemi najgorszego sortu z gruzem lub szkłem?

6. Jedno pytanie z trochę innej bajki. Czy wymagane jest ogrodzenie terenu budowy? Zastanawiam się nad siatką leśną lub całkowitym brakiem ogrodzenia. W grę wchodziło jeszcze ogrodzenie panelowe, ale poradzono mi nie grodzić się ogrodzeniem docelowym, bo podczas budowy może zostać uszkodzone przez sprzęt ciężki. Czy to prawda?

Z góry dziękuję za odpowiedzi. Wiem, że się rozpisałem, przepraszam.

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

Napisano (edytowany)
1. Zostaw, przecież stan obecny przykryjesz warstwą ziemi, ewentualnie po budowie a przed sianiem trawy czy innych warzyw glebogryzarka;
2. Po budowie - bo raz, że będziesz miał ziemię z wykopów a dwa, że budowlańcy zostawią Ci co nieco ogólnie pojętego gruzu który przy okazji przykryjesz ziemią;
3. Nie mam pojęcia
4. Wystarczy koparko-ładowarka
5. Warto ale trzeba pojechać i ocenić co to za ziemia - ludzie inni też się budują i po wykopach czasem po prostu nie mają co zrobić z całkiem dobrą ziemią
6. Jest wymagane ale ja np nie miałem... A co do docelowego to możesz i przy okazji mocno uczulić wykonawców - jak nie będą fleje to Ci nie zniszczą. Edytowano przez Qubacen (zobacz historię edycji)
Napisano
Suplement:
1) Nie wypożyczałbym glebogryzarki tylko zakupił na taka powierzchnię. Ja tego nie zrobiłem i żałuję. Do takiej „jednorazowej akcji” wystarczy Ci elektryczna i ze dwa trzy popołudnia – a sprzęt Ci zostanie.
2) Jeśli teraz wyrównasz i pod dom nasypiesz ziemi to fundamentami będziesz musiał zejść głębiej – dla bezpieczeństwa. TZN jeśli nasypiesz 30cm ziemi to fundament 150cm + 30cm = 180cm.
4) Koparkowi tak biorą – około 100zł godzina ale z taką działką licz się, że zejdzie mu dzień (około 8h).
6) zobacz, że domy powstają na istniejących działkach pięknie ogrodzonych i nawet zagospodarowanych ogrodniczo. Ale przemyśl czy nie lepiej zostawić kasę na ewentualne braki przy budowie domu.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Suplement:
1) Nie wypożyczałbym glebogryzarki tylko zakupił na taka powierzchnię. Ja tego nie zrobiłem i żałuję. Do takiej „jednorazowej akcji” wystarczy Ci elektryczna i ze dwa trzy popołudnia – a sprzęt Ci zostanie.
2) Jeśli teraz wyrównasz i pod dom nasypiesz ziemi to fundamentami będziesz musiał zejść głębiej – dla bezpieczeństwa. TZN jeśli nasypiesz 30cm ziemi to fundament 150cm + 30cm = 180cm.
4) Koparkowi tak biorą – około 100zł godzina ale z taką działką licz się, że zejdzie mu dzień (około 8h).
6) zobacz, że domy powstają na istniejących działkach pięknie ogrodzonych i nawet zagospodarowanych ogrodniczo. Ale przemyśl czy nie lepiej zostawić kasę na ewentualne braki przy budowie domu.


PUNKT 5 odpowiedź

Jeśli ktoś z ogłoszenia oddaje ziemię, to warto się zastanowić, to nie są żadne oszustwa, my też chcieliśmy oddać, ale będziemy podwyższać u siebie teren.
Napisano
1. Nic teraz nie rób, najlepiej tak jak radzą z budowy będziesz miał gdzie gruz władować pod warunkiem , że będzie to miejsce na którym nie będziesz nic budował, po co potem się męczyć z kopaniem. Z drugiej strony koparka kopie.... Napewno nic nie rób z ziemią tylko syp na tą co jest.
2. Najpierw zacznij chociaż z fundamentami abyś babola nie strzeli albo majstry i za płytko nie zrobili o czym pisał Qubacen
3. Nie da się określić bo ziemia osiada, wiem z doświadczenia.
4. Spokojnie koparko/ładowarko tzw ostrówek . Przecież nie będziesz dopiero równał jak przywiozą Ci 30 wywrotek bo by nie wjechał na działkę .
5. Szukaj gdzie robią drogi, oczyszczają rowy z ziemi itd , kupisz za groszę taką ziemię a na wierzch pod trawę coś lepszego
6. Powiem z doświadczenia, działka ogrodzona, zaczniesz nawozić ziemi i przykryjesz słupki i siatkę. Ja bym ogrodził na koniec, łatwiejszy dostęp dla sprzętu ciężkiego. Chyba , że z góry obliczysz docelową wysokość ziemi.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mam nadzieję, że te papiery wypełniają ludzie, którzy mają pojęcie o tym. I mam nadzieję, że te papiery są mniej skomplikowane niż te z Czystego Powietrza. Bo tu są po prostu takie kruczki, że zwykły Kowalski nie ma szans na poprawne wypełnienie. To nawet nie są kruczki, bo to po prostu na chłopski rozum jest nie do zrozumienia. Po prostu trzeba w tym siedzieć, jak moja koleżanka w gminie i trzeba mieć jeszcze chęci, żeby iść na skróty i wiedzieć co przejdzie a co nie. Poza tym wydaje mi się że jak to jest wysyłane przez Urzęd Gminy, to oni chyba inaczej do tego podchodzą niż do wniosku od Kowalskiego. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Właśnie nie. To jest zwyczajny zestaw dokumentów technicznych, które wystawiają głównie wykonawca i operator energetyczny, A tam są ludzie, którzy takich papierów tworzą dziesiątki, więc dla nich to nic skomplikowanego. Tu są papiery jednorodne, więc nie ma wielkiego pola manewru.
    • Jak te wnioski są tak zawiłe i skomplikowane jak w Czystym Powietrzu, to obstawiam, że jak ludzie sami piszą, to większa połowa może być na wstępie cofana. Ja bym już nie miał z czego osiwieć, ale nie ma bola samemu bez pomocy urzędnika np z gminy wypełnić dobrze ten wniosek. Zwrot za pianę PUR już sobie odpuściliśmy, bo za 4tys zwrotu stwierdziliśmy że szkoda się babrać. A jeszcze niestety byłem ograniczony czasowo, bo mieliśmy to bardzo rozciągnięte w czasie, bo najpierw okna i drzwi, w międzyczasie pokrycie dachu, elewacja i dopiero piana. Za 24tys, które odzyskaliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, bo za 2 tygodnie już środki się skończyły, to naprawdę zakrawa na skórkę za wyprawę. Bo nerwów i straconego czasu nas to bardzo sporo kosztowało. A kuriozum było to, że musiałem zamontować na szybko grzejniki na nieocieplonym poddaszu, bo wstrzymaliby całą wypłatę tylko za dwa okna na poddaszu. A to, że nieocieplone to już ich nie interesowało, grzejniki mają być. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Przecież błędnych wniosków nie przyjmują. Poza tym nigdzie nie ma informacji ile wniosków zaakceptowano w ciągu 2024 roku, ani ile rozpatruje się miesięcznie w roku bieżącym. To jest chore. Składa się ludziom obietnice na podstawie których ci ludzie podejmują decyzje o dużym wpływie ekonomicznym na sytuację rodzinną, a potem państwo wypina się zadem na tych ludzi. A spróbuj człowieku jeden dzień spóźnić się z opłaceniem paru złotych należności... Mnie skarbówka ścigała za 20 groszy (tak, tak, 0,20 PLN, kiedyś nie było zaokrąglania w podatkach) niedopłaty w PIT ileś tam. Dwie dniówki tłumaczeń mnie to kosztowało, a ile pracownicy skarbówki stracili czasu, tego nie wiem. Sto razy taniej by było jakby któryś wyjął 20 groszy z kieszeni i dopłacił za mnie. Ale nie, musiała być pokazówka.   PS. Te dwadzieścia groszy to już była suma ogólna z karnymi odsetkami, nie pamiętam ile wynosiła należność pierwotna. Do dzisiaj mam uczulenie na pracowników skarbówki.
    • Witam. Jak najlepiej zrealizować dgp na piętrze , bo nie zostało to przewidziane. foto parter - widać gdzie kominek będzie. foto pietro - zaznaczone niebieską linią gdzie jest pietro niżej kominek. Jak najlepiej zrealizować na piętrze dgp - jaki pomysł ?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...