Skocz do zawartości

Historia edycji

bajbaga

bajbaga

Budynek, to budynek - ot trochę materiałów budowlanych "ułożonych" spójnie.

Dom (w tym Boży)  tworzy z budynku właściciel/Pan i jego mieszkańcy/użytkownicy/wierni.

Skoro wierni opuścili Pana, to i Pan opuścił Dom, który stał się budynkiem.

Zatem pytanie (retoryczne?) - co bardziej miłe jest dla Pana - dalsze popadanie budynku w ruinę aż do całkowitego upadku budynku i powolnego zapomnienia o poprzednim "domowniku", czy tchnięcie w niego (w dom) nowego życia i powstania nowego domu i przedłużenia pamięci o Panu, który pierwotnie był Panem tego Domu - bo póki dom istnieje pamięć o nim będzie trwała.

bajbaga

bajbaga

Budynek, to budynek - ot trochę materiałów budowlanych "ułożonych" spójnie.

Dom (w tym Boży)  tworzy z budynku właściciel/Pan i jego mieszkańcy/użytkownicy/wierni.

Skoro wierni opuścili Pana, to i Pan opuścił Dom, który stał się budynkiem.

Zatem pytanie (retoryczne?) - co bardziej miłe jest dla Pana - dalsze popadanie budynku w ruinę aż do całkowitego upadku budynku i powolnego zapomnienia o poprzednim "domowniku", czy tchnięcie w niego (w dom) nowego życia i powstania nowego domu i przedłużenia pamięci o Panu, który pierwotnie był Panem tego Domu - bo puki dom istnieje pamięć o nim będzie trwała.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...