Skocz do zawartości

Hurtownia budowlana: Castorama Szczecin


Recommended Posts

Gość Kowalska
Napisano
Ignoracja klienta.Totalna ignoracja klienta, personel zajęty ,ale nie pracą.Chłopcy sobie chodza w kolko,a panie w kasie siedzą jak za karę.KATASTROFA,
  • 5 miesiące temu...
Gość Gosia
Napisano
Na ulicy południowej ostatnio byliśmy z mężem i dziećmi, facet nam wcisnął się w kolejkę a byliśmy pierwsi personel stał wszystko widział tak samo jak ochroniarz nic jemu nie zwrócili uwagi, my zaczeliśmy mówić do kasierki że ten pan nam wpachł się w kolejkę a kasierka nas olała i tak skasowała tego faceta jako pierwszego. Jeszcze wcześniej jak byliśmy to personel nam zagrodził przejście do kasy paletą a mieliśmy te duże wózki, zamiast przesunąć palete to sobie dyskutowali na środku, a nam ludzie się wpychali w kolejke bo mieli mniejsze wózki i się zmieścili a my musieliśmy czekać 20 minut aż w końcu sobie przestaną rozmawiać. A mieliśmy tak dużogabaretów że nie mogliśmy pójść do innej kasy bo by nam jeszcze dłużej zajeło same dojście....
  • 8 miesiące temu...
Gość Małgosia
Napisano
Ogólnie koszmarna obsługa szczególnie dział budowlany.Zaplanowaliśmy z mężem remont,przygotowaliśmy się do zakupów dość solidnie,wiedzieliśmy czego chcemy,ile itp.,zakupy miały być z transportem więc niby mieliśmy chodzić z kartką od działu do działu wybierać towar.W rzeczywistości wszystko wyglądało inaczej w dziale budowlanym nie można było doprosić się o obsługę konkretnie chodziło o sprawdzenie dostępności drzwi,potrzebowaliśmy 10 szt.do tego okna itp.staliśmy około godziny,panowie dobrze się bawili przy komputerze,było ich czterech,każy podobno był bardzo zajęty.Długo mogła bym opisywać całą sytuację,ale nie o to chodzi.Czuliśmy się strasznie,po dwóch godzinach wybierania towaru w castoramie wyszliśmy bez niczego,a chcieliśmy zostawić tam około 20 tysięcy,jechaliśmy 120km.Nigdy więcej nie odwiedzę tego marketu,zapamiętam obsługę na długo.Chodzi oczywiście o CASTORAME przy ul.Wiosennej w Szczecinie
Napisano
Małgosiu, dla pocieszenia dodam że nie tylko w Szczecinie tak jest, we Wrocławiu to samo. Aby zapytać się o towar to trzeba w najlepszym razie z 20 min poczekać aż łaskawie ktoś odejdzie od komputera i udzieli informacji. Ostatnio chciałem kupić farbę z mieszalnika, było to około 18 gdz i nie dało rady bo nikogo kompetentnego nie było.
Żenada.
Z drugiej strony za psie pieniądze oni pracuję adekwatnie do zarobków, ale z trzeciej strony mnie jako kupującego nie obchodzi ile oni zarabiają, mnie interesuje abym był obsłużony w sposób zadowalający (bez podtekstów proszę icon_razz.gif )

Cenowo też Casto nie grzeszy. Nie mają tak tanio jakby się wydawało. Ich hasło, że nikt nie pobije ich cen jest naprawdę prawdziwe, bo nikt nie ma tak drogo jak oni.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • dżwięk z drogi odbija się od domu, dzięki czemu jest głośno na tarasie - znaczy głośniej - bo masz dwa dźwięki - bezpośredni i odbity. Jeśli masz taras zadaszony, to tym bardziej hałas się nawarstwi. Nie wiem, jaki masz taras - ale spróbuj zasłonić go od strony tego dźwięku bezpośredniego z drogi i sprawdź natężenie dźwięku. Jeśli będzie ciszej, to spróbuj odsłonić go, ale wytłumić - nawt jakąś plandeką czy kocami powieszonymi przed ścianą, od której może się odbić ten dzwięk (jesli jest zadaszony, może odbijać się od sufitu czy co tam masz nad nim). A jak sprawdzisz - to będziesz wiedział, czy warto zrobić wytłumienie sciany tarasu bezodbiciowe. Lub sufitu nad tarasem. Loggie otwarte ażurowe balkonowe -  są np. świetnymi zbieraczami i wzmacniaczami dźwięku z ulicy.   Taras nakryty jest takim odpowiednikiem loggii.
    • Pamiętam swoją pierwszą i ostatnią noc w Nowej Hucie, jak kombinat szedł pełną parą całą dobę i tramwaje też jeździły całą dobę, nie spałem chyba do 3ciej w nocy. Także jak człowiek się przyzwyczai do ciszy, to potem w drugą stronę raczej sporo gorzej. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Chodzi o usztywnienie konstrukcji. Nasza więźba ma już 60 lat i jest z cienkiego drewna ciosanego, odpornego na złamania, ale jest bardziej elastyczna niż z krokwi np 7×22cm. Koszt niewielki, bo na pokój 28m2 to raptem 600zł, a jak się mam martwić, że za parę lat spękają połączenia na płytach, to uważam to za słuszne rozwiązanie. Poza tym jak z tych krokwi wystają tylko haki, to dużo łatwiej jest najpierw połączyć wszystkie OSB i na to przykręcić GK, bo bez tego to już wyższa szkoła jazdy i ja w swoim przypadku sobie takiego rozwiązania bez OSB nie wyobrażam, gdzie obydwa skosy są w inną stronę krzywe, a ściany się rozchodzą na prawie 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Oraz pory dnia i roku, godziny, pogody, ciśnienia atmosferycznego itd., itp., etc. W sumie zgadzam się, że takich danych nie ma. Nigdzie. Bo takie badanie kosztują krocie, a każde wyniki da się podważyć, wiec nikt nie ryzykuje.
    • Nie licz na to, że wyciszysz działkę do tych 35 - 40 dB w takim miejscu zlokalizowaną... Nawet kilkumetrowej wysokości ekran akustyczny - taki, jakie stawiają przy drogach szybkiego ruchu - nie załatwi tego Mieszkam 250 m od eSki, oddziela mnie od niej pas szerokości około100 m lasu mieszanego i słyszę każdy niemal pędzący pojazd (nie mówię o motocyklach z "ulepszonymi" wydechami ) - ekranu nam nie postawili... Około 700 m od okien jest linia kolejowa Warszawa - Lublin, od niej również "oddziela" nas pas ze 150 m szerokości lasu, również mieszanego... Słychać każdy przejeżdżający skład pociągu - o godzinie  +- 23:40 przejeżdża skład 43 wagonów z węglem Zupełnie inaczej słychać samochody i pociągi w suche dni, a inaczej "po rosie", gdy powietrze jest mocno wilgotne - wtedy wydaje się, że jeżdżą one tuż pod oknami Zaznaczam, że las jest mieszany, bo jest różnica zimą, a miesiącami, gdy są gęste liście na drzewach... Nie mierzyłem natężenia hałasu, ale BYŁ on mocno zauważalny w pierwszych tygodniach zamieszkania - po jakimś czasie przestaje się słyszeć te hałasy, przestają być zauważalne, przeszkadzające i uciążliwe... czasami się je słyszy, ale ucho przyzwyczaja się... Można próbować odgradzać się parkanami, szpalerami tui, czy innych roślin, ale i tak trzeba będzie zaakceptować pozostałe szumy i odgłosy...   Albo szukać innej lokalizacji     Podejrzewam, że takie dane uzyskasz tylko doświadczalnie dla określonej lokalizacji...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...