Skocz do zawartości

Ogrodzenie od frontu - spadek terenu


Pepe

Recommended Posts

Napisano
Witam.
Przymierzam się do wybudowania ogrodzenia od strony frontowej posesji - działka ma szerokość 30 m. Obecnie wykonaną mam bramę wjazdową przesuwną i furtkę (z metaloplastyki - słupki 10x10 metalowe, brama i furtka metalowe - łącznie ok 5 m - stan istniejący i docelowy) wsunięte ok. 1 m w posesję w stosunku do pozostałej linii ogrodzenia, które stanowi obecnie siatka i słupki metalowe z odzysku (do likwidacji).

Działka posiada spadek terenu - w linii ogrodzenia pomiędzy narożnikami działki spadek wynosi ok. 1 m. Dodatkowo występuje różnica w poziomach gruntu przed obecną linią ogrodzenia i za tą linią - droga i teren przed działką są wyżej o jakieś 30 cm (odcięcie jest w obecnej linii ogrodzenia). Reasumując spadki terenu są zarówno wzdłuż i w poprzek ogrodzenia. Działka w zasadzie jest już zagospodarowana więc nawożenie ziemi i wyrównywanie terenu nie wchodzi w grę, zresztą nawet przed budową byłoby mało realne - po prostu taki teren.

Nie chciałem wykładać dużych pieniędzy na dokończenie tego ogrodzenia bo nie widzę sensu takiego działania (ok. 10 tys. zł max). Rozważałem już różne warianty wykonania ogrodzenia - wykonanie fundamentów, słupków, podmurówki w technologii pustaka łupanego, albo gotowych prefabrykatów "ala klinkier" - jednak koszty mnie zniechęcają (pustak łupany ok. 15 tys. plus wypełnienia metalowe) albo efekt nie będzie zadowalający z uwagi na spadki terenu (prefabrykaty "ala klinkier" - ograniczona wysokość podmurówki).

Zastanawiam się nad rozwiązaniem opartym o słupki metalowe 10x10, wypełnienie metalowe tak jak w bramie i furtce. Jednak muszę zastosować jakąś podmurówkę z uwagi na spadki terenu i posiadanie psa na posesji. Myślałem o gotowych prefabrykowanych podmurówkach pływających, ale te są wykonane raczej mało estetycznie (kawałek szarego betonu, brak wariantów kolorystycznych).
Pomyślałem więc o palisadach łupanych (tak jak pustak łupany - 10x10, łupane 2 boki). Dostępne są różne kolory co wizualnie nie będzie kuło w oczy a dostępne długości palisad (nawet 80 cm) mogą w mojej sytuacji rozwiązać problemy ze spadkami terenu. Czy ktoś z Was widziałby takie zastosowanie palisad? Czy są jakieś przeciwwskazania?

Rozrysowałem sobie wstępnie przęsła zachowując stały spadek terenu, palisady układane byłyby po 20 szt. pomiędzy słupkami. Patrząc od strony drogi (od frontu) widoczna byłaby palisada ułożona w linii prostej (wierzchołki), z jednej strony (lewy słupek) widać byłoby ok 30 cm palisady a z drugiej (prawy słupek) ok. 20 cm. Natomiast od strony działki widoczna część palisad byłaby większa o jakieś 20-30 cm z jednej i drugiej strony. Założyłem, że w podbudowie palisada byłaby zabudowana na długości co najmniej 20 cm. Reasumując 20-30 cm palisady byłoby w chudym betonie, 20-30 byłoby w ziemi z jednej strony a ok 20-30 wystawałoby ponad teren całkowicie. Problem widzę w ustawieniu palisad obok słupków metalowych które będą przecież zalane betonem na pewną wysokość. Chyba trzeba by było zalać również dwie palisady znajdujące się po bokach słupka.

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Proszę o rady.
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chodzi mi o to że chce dokleić kawałek płytki przy tarasie tej co jest na zdjęciu ,ponieważ odpadła kiedyś tam końcówka .Tylko mam problem od spodu nie mam jak tego przykleić i do czego przykleić .Przyłożyłem od spodu jakieś drewienko ale dotknę tego to całość odchodzi .    
    • A coś innego niż przekładanie bo nie oderwę teraz tych listw co są przy krokwi i jak sam w te szpary to brzydko będzie wyglądać.   
    • Taki kierunek zmian był rozważany już na początku XXI wieku i stąd wziął się pierwotny termin wymiany wszystkich liczników energii elektrycznej ustalony na rok 2022 roku. Na szczęście nie było takich mocy przerobowych światowego przemysłu licznikowego, żeby wyprodukować ich odpowiednią ilość, a i firmy odbiorcze nie byłyby w stanie wykupić takich ilości, więc temat energii biernej przycichł i nie jest poruszany publicznie. Bo nie da się obciążyć części odbiorców kosztami, a innych nie. Jednak nikt o nim nie zapomniał, jestem tego pewien i po wymianie wszystkich liczników na elektroniczne (jest nowy termin), na 100% energetyka wróci do poważnych rozważań, bo innego wyjścia nie ma. Bo do klasycznej mocy biernej (indukcyjna i pojemnościowa) doszła teraz moc odkształceń, będąca skutkiem stosowania wszelkich elementów półprzewodnikowych, której to mocy udział w przesyle całkowitym energii będzie tylko wzrastał. A ten  przesył generuje wyłącznie straty, tak jak i przesył innych rodzajów energii biernej. I ktoś za to zapłacić musi. 
    • Jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Obecnie zakłady energetyczne nie naliczają odbiorcom indywidualnym opłat za przekroczenie dopuszczalnego obciążenia mocą bierną. Dotyczy to zarówno zwykłych gospodarstw domowych, jak i tych, w których są mikroinstalacje PV (panele PV). Jednak mają taką możliwość i mogą zacząć to robić już na bazie obecnie obowiązujących umów. Kilka lat temu już taka próba była ze strony jednego z zakładów energetycznych. Dotyczyła właśnie prosumentów, czyli odbiorców z mikroinstalacją PV. Szybko się z tego wycofano, gdy o sprawie zrobiło się głośno. Ale jestem praktycznie pewien, że ta sprawa do nas kiedyś wróci. Prędzej czy później dotknie nawet tych, którzy nie mają PV. Tym bardziej, że o ile stare liczniki analogowe w ogóle nie rejestrowały mocy biernej, to te nowe elektroniczne już to robią. Są więc techniczne możliwości żeby coraz więcej osób rozliczać uwzględniając moc bierną, czyli wziąć od nich więcej. 
    • Z tego, co się orientuję, to prawda – nie ma tam liczbowych progów, za to są w WT. Dyrektywa wprost zobowiązała państwa do nowych standardów nZEB i ZEB. Kraje same muszą ustalić, jakie parametry są konieczne, by budynek spełnił wymagania. Więc nie ma narzuconych wartości, ale jest narzucony cel.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...