Skocz do zawartości

Błędy podczas montażu i uruchamiania instalacji solarnej


Recommended Posts

Napisano

Inwestor będący na etapie montażu i uruchamiania instalacji solarnej jest w dużo trudniejszej sytuacji, niż inwestor będący dopiero na etapie projektu instalacji. Jakie błędy są najczęściej popełniane podczas montażu i uruchamiania instalacji solarnej?


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/kolektory-sloneczne-i-fotowoltaika/a/18649-bledy-podczas-montazu-i-uruchamiania-instalacji-solarnej

Napisano
Wypraktykowanym, o wiele efektywniejszym i bezpieczniejszym dla użytkownika jest zastosowanie dwóch jednowężownicowych, lecz znacznie mniejszych zasobników cwu. Pierwszy solarny, drugi kotłowy. Zimna woda użytkowa wpływa do solarnego i poprzez kotłowy jako ciepła do instalacji cwu. Cyrkulacja cwu zaś podłączona jest do kotłowego. Czujkę Ts zasobnika umieszcza się w solarnym, czujkę Tk w kotłowym.
W sumie koszty budowy są bardzo zbliżone do tych wg schematu na rys.2.
Parametry temp. i mocy solarów ustawia się na minimalnym poziomie, a T zasobnika na ca 60st.C.
W układzie tym wykorzystana jest każda "słoneczna chwila", a latem nie grozi przegrzanie.
  • 1 rok temu...
Napisano
po pierwsze powinien Pan/Pani nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Są takie książeczki jak instrukcja obsługi? Co zrobić w przypadku naczynia solarnego stojącego? postawić do góry nogami? (proszę o podpowiedź buhahaha). Jeśli w Pana teorii temperatura w naczyniu 80 stopni to problem - gratulacje! Pewnie jesteś nauczycielem w szkole i nie masz doświadczenia praktycznego!!! Kolejną sprawą jest to, iż temperatura na powrocie nigdy nie osiągnie przy prawidłowym montażu powyżej 90 stopni (odporność naczynia 140 stopni).
  • 1 rok temu...
Gość monter
Napisano
Chciałaby dusza do raju tylko pieniążków nie dają.Wszystko powinno robić się dobrze tylko jak piszę oferty dla inwestorów z zawartymi prawidłowymi akcesoriami to inwestor wymięka - bo za drogo i nawet nie oddzwoni i powie tak lub nie.A na mój telefon i zapytanie dlaczego ktoś inny zamontował zestaw kolektorów? Odpowiedz brzmi zawsze tak samo; bo był TAŃSZY.Teraz wolę naprawiać i poprawiać niż montować.Taką mentalność mają Polacy.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam wszystkich, z moim dziadkiem bierzemy się za remont domu z lat 1948, dziadek pomagał przy budowie domu, powierzchnia domu to około 120m2 Fundamenty z tego co nam wiadomo prawdopodobnie są betonowe a jeśli nie betonowe to beton pomieszany z różnymi domieszkami kruszywa jak to bywało na tamte czasy, fundamenty są odizolowane prawdopodobnie papą ( nie było nigdy problemu z pleśnią czy wilgocią) dom jest z piwnicą która biegnie pod trzema pomieszczeniami na parterze dwa pomieszczenia na wprost przy wejściu do piwnicy i jedno na lewo ( zejście do piwnicy jest w domu. Na podstawie parteru są betonoowe belki i od dołu z piwnicy widać jakieś metalowe części przebiegające przez całe długości piwnicy dość grube. Podłoga na parterze jest z desek i jako ocieplenie są wrzucone trociny i na to położone prawdopodobnie panele. Na piętrze (piętro było użytkowe od początku powstania domu) strop był z belek drewnianych a podłoga z desek, pod deskami było jakieś wypełnienie ( wyglądało to trochę jak ususzona słoma związana z jakimś giętkim drutem który można wyginać w palcach) w dalszej kolejności oczywiście ściany na górze, wszystko zrobione na pomieszczenia użytkowe. Mury domu są wykonane z jakiegoś białego kruszywa, miejscami z cegieł itd, ale głównie to białe kruszywo ( dziadek mówił że to po prostu biały kamień najpopularniejszy i najtańszy w tamtym okresie) to wszystko jest połączone ze sobą na zaprawie wapienno żwirowej z bardzo małą domieszką cementu, dom na pewno nie ma zbrojenia, 20-30 lat temu góra domu została całkowicie wyrównana trochę pustakami a trochę cegłami i tak dom stał praktycznie do teraz. Aktualnie dziadek zerwał cały drewniany strop i wyburzył praktycznie wszystko na górze, na połowie dawnego stropu został położony strop teriva (całość stropu to 28 belek od 4,80 - 5,40m i około 490 pustaków z keramzytu) mury zostały, wszystko dzieje się pod dachem, mury w miejscach belek zostały całkowicie skute żeby belki siedziały w całości na ścianie, mury same w sobie mają od 30-40 cm grubości, na parterze prawdopodobnie spokojnie 40 cm im bardziej w górę przy dachu tym może być mniej. Mamy w planach wkłuc się w ściany i dać zbrojeniie wieńcowe, ale zbrojenie nie będzie szło od parteru tylko od stropu który aktualnie kładziemy na górę żeby związać wszystko razem ze sobą ( ściany w miejscu zbrojenia nie będą skuwane na wylot tylko częściowo. Moje pytanie jest następujące, ostatnio naszła mnie rozkmina po założeniu połowy stropu, co jeśli mury nie wytrzymają? Dziadek mówi, że spokojnie ten mnie jeszcze przeżyje, co do fundamentów mówi, że jest pewny, ale chciałbym zasięgnąć opinii. Dodałem jakieś tam załączniki które miałem w telefonie, nie wiem czy to pomoże. received_-885501225.mp4
    • Jak wyżej  -ale. Ale,  dodaję podziękowania za  serdeczność i cierpliwość   .        
    • To i ja dziękuję za to, że jak zawsze było pięknie- uwielbiam te spotkania. Za niecały rok plizzzzzzz w czerwcu Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    • a Michał stojąc przy grillu o mało nie zamarzł... szacun dla Michała, nie grilla...
    • My również ślicznie dziękujemy wszystkim za spotkanie i Michałowi za organizację 🙂 Fajnie było zobaczyć, pogadać o po prostu pobyć ❤️ Do zobaczenia w przyszłym roku 😘
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...