1 godzinę temu, Brum napisał:Przy spadku temperatury wilgoć z powietrza się skrapla i może spowodować zawilgotnienie.
Jest raczej odwrotnie: punktem odniesienia dla wilgotności jest zimna chałupa, a nie nagrzana. Większość czasu w domu jest zimno i nie ma w nim nikogo, kto by podnosił wilgotność powietrza.
Dom cały czas utrzymuje stałą wilgotność i okazjonalnie jest podgrzewany do 20 stopni. Nie ma się co wykraplać, raczej jest za sucho.