valdi Napisano 23 maja 2013 Udostępnij #1 Napisano 23 maja 2013 Witam forumowiczów.Mieliśmy z ojcem wymieniać ponad 20-letnie płytki w kuchni. Wiadomo, trzeba było skuć do gołej cegły i pustaków. Oczywiście ściana nierówna po kilka centymetrów. Chciałem to zagruntować i nałozyć zaprawę wyrównawczą pod płytki. Miałem to kupić po pracy. Przyjeżdżam z pracy, a tu ściana wygląda tak "przygotowana " do układana jak na załączonym zdjęciu. Wbite gwoździe, przyklejone jakieś płytki pomocnicze, wszystko na krzywym murze oczywiście. Jak wytłumaczyc ojcu, że się tak nie robi w dzisiejszych czasach. To jego dom, ale chcę mu pomóc, a w ten sposób się zamęczy. Nie wiem, może pokażę mu odpowiedzi od forumowiczów to zmieni zdanie, bo uparł się przy swoim. Dziękuję z góry za porady. Link do komentarza
Qubacen Napisano 23 maja 2013 Udostępnij #2 Napisano 23 maja 2013 Cytat To jego dom, ale chcę mu pomóc, a w ten sposób się zamęczy. Jak chcesz mu pomóc to rób po swojemu, a jak on chce się bawić to daj spokój bo się pokłócicie i tyle z tej pomocy będzie. Link do komentarza
valdi Napisano 23 maja 2013 Autor Udostępnij #3 Napisano 23 maja 2013 Cytat Jak chcesz mu pomóc to rób po swojemu, a jak on chce się bawić to daj spokój bo się pokłócicie i tyle z tej pomocy będzie. Pewno tak w ostateczności zrobię. Jak to w dzisiejszym świecie pokolenia nie mogą się dogadać. Link do komentarza
tomasz234 Napisano 23 maja 2013 Udostępnij #4 Napisano 23 maja 2013 Jak Ojciec chce się wykazać układaniem płytek po staremu niech układa, jak odpadną na pewno zadzwoni do ciebie na 100% Link do komentarza
Kirk Napisano 24 maja 2013 Udostępnij #5 Napisano 24 maja 2013 A skąd Pan wie, że ojciec nie czyta tego forum? Moim zdaniem stosunki rodzinne nie są warte jakichś tam głupich płytek. Niech ojciec układa sobie tak jak chce, może uda mu się to całkiem dobrze? I co wtedy? 1 Link do komentarza
coolibeer Napisano 24 maja 2013 Udostępnij #6 Napisano 24 maja 2013 Cytat A skąd Pan wie, że ojciec nie czyta tego forum? Moim zdaniem stosunki rodzinne nie są warte jakichś tam głupich płytek. Niech ojciec układa sobie tak jak chce, może uda mu się to całkiem dobrze? I co wtedy? Również jestem zdania jak przedmówca wyżej Jeśli chce robić niech robi. Jak zrobi dobrze to ok docenisz to a jak spierniczy to wtedy się będziesz martwił. Daj ojcu szanse Link do komentarza
bajbaga Napisano 24 maja 2013 Udostępnij #7 Napisano 24 maja 2013 Nie bardzo rozumiem w czym problem ?Tam bardzo poprawnie "wyciągnięto" "płaszczyznę".A co do technologii - najwyżej pójdzie trochę więcej kleju do płytek, które z tego (takiego) powodu nie odpadną. Link do komentarza
coolibeer Napisano 24 maja 2013 Udostępnij #8 Napisano 24 maja 2013 Cytat Tam bardzo poprawnie "wyciągnięto" "płaszczyznę".A co do technologii - najwyżej pójdzie trochę więcej kleju do płytek, które z tego (takiego) powodu nie odpadną. napisałem właśnie to wyżej ale gdzieś zajdło, że nierówności schowają się pod ilością kleju ;) Link do komentarza
Lucy20 Napisano 25 maja 2013 Udostępnij #9 Napisano 25 maja 2013 Nie rozumiem dwóch opinii, które się pojawiły, że może ojciec ma rację w tym wypadku. To może Panowie fachowcy spróbujcie położyć prosto płytki na takiej ścianie. Będziecie nadkładać w niektórych miejscach 2-3 cm kleju, żeby doprowadzić ścianę do pionu czy poziomu? Bo jakoś mi nie wydaje się to być trafnym pomysłem ze względów raz materialnych, a dwa to bez sensu. Trzeba by podrównać najpierw tą ścianę zaprawą klejową i poczekać aż wyschnie, później można kłaść płytki na grzebień jak to mówi mój mąż. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się