Skocz do zawartości

Dobor kotła - projekt inż


Recommended Posts

Witam, jestem studentem wydz. Budownictwa Politechniki Śląskiej w Gliwicach, obecnie jestem w trakcie pracy nad moim projektem inżynierskim którego temat brzmi:

PROJEKT TECHNOLOGICZNO-EKONOMICZNY DOBORU KOTŁÓW DO OGRZEWANIA BUDYNKU JEDNORODZINNEGO

w projekcie mam zamiar na podstawie czynników technologicznych i ekonomicznych przy pomocy wielokryterialnej analizy porównawczej wskazać najlepszy kocioł do ogrzewania budynku jednorodzinnego. I tutaj mam prośbę do was drodzy forumowicze abyście w kilku punktach napisali jakie są wg was plusy i minusy użytkowania różnego rodzaju kotłów ( np. jak często się psuje, czy trzeba często ładować paliwo, czy występują jakieś ukryte koszty dodatkowe, jak trudno znaleźć specjalistę od ewentualnej naprawy, etc. ).

W pracy porównuję kotły :

a) na gaz zimny
-niskotemperaturowe z otwarta oraz zamkniętą komora spalania
-kondensacyjne
b)olej opałowy
- kocioł kondensacyjny
-kocioł niskotemperaturowy
c)gaz LPG
- kocioł kondensacyjny
d) węgiel kamienny
- na miał węglowy
- ekogroszek
d) prąd
- kocioł elektryczny
- pompa ciepła
e) drewno
- kocioł na pelety
- kocioł na drewno

Jeśli też jest możliwość to proszę o podanie danych dotyczących kotła którego używacie i na temat którego się wypowiadacie takich jak: producent, model, sprawność, moc.


Za każdego posta serdecznie dziękuję icon_smile.gif

Pozdrawiam
Joshamee
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
Cytat

Polecam zerknąć na nasza stroną Kociol_net,gdzie znajdziesz wiele ciekawych informacji,które mogą pomóc w pisaniu pracy,w razie dodatkowych pytań służę oczywiście pomocą na forum.



Aha, teraz to już wiemy wszystko.....
:ban:
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Być może jest to kwestia złej wentylacji i w tym miejscu akurat zbiera się dużo wilgoci. Być może sąsiad zalał, albo coś od jego strony przecieka jeśli to mieszkanie i ktoś jest nad Tobą. Jaki rodzaj wentylacji jest w łazience? Jeśli zlikwidujesz przyczynę, to oczywiście wszystko trzeba zeskrobać, oczyścić, zagruntować gruntem z fungicydem- z naszego sklepu możemy polecić Protect BL, żeby nie pojawiły się żadne wykwity, wypełnij masą i zeszlifuj na gładko, daj jeszcze raz cienką warstwę gruntu i pomaluj.
    • A jakie to rury wentylacyjne? Od jakiej wentylacji? Mechanicznej z rekuperatorem? O jakie rury odpowietrzające od kanalizacji chodzi? Tak po bożemu to robi się tylko przejście pionu przez dach i tyle. Ale ostatnio widzę, że jest jakaś dziwna moda na "przechodzenie" z kilku pionów na rury 50 mm, ciągnięcie ich potem przez pół dachu właśnie w ociepleni i potem robienie jakiegoś zbiorczego kominka odpowietrzającego/napowietrzającego na dachu. Czy chodzi o coś takiego? Ponawiam pytanie o to czy ten strych będzie użytkowy czy nie. Bo jeżeli ma być przeznaczony na pokoje i ogrzewany, to zmienia niektóre sprawy. 
    • Najprostsza wersja ocieplenia nieużytkowego strychu to rozwinięcie wełny mineralnej z rolki i przykrycie jej paroprzepuszczalną folią dachową. Tak aby się nic nie pyliło, a ona sama zaś nie zamokła w razie przecieku dachu. Taki wariant nadaje się jednak tylko do miejsc, gdzie się nie chodzi, ani niczego nie składuje.  Druga wersja to ułożenie na stropie styropianu i przykrycie go płytami drewnopochodnymi lub deskami. Po tym można chodzić, coś postawić itd.  Bardziej pracochłonny wariant to legary, wełna i deski ułożone na legarach. Ale to jak ktoś koniecznie chce mieć ocieplenie z wełny mineralnej, a równocześnie chce móc tam chodzić.  Z paroprzepuszczalnością to nie do końca tak. Chociaż popularny (i marketingowy) przekaz jest taki, że koniecznie wszystko musi by paroprzepuszczalne. Potem mamy bzdurne opowieści o "oddychaniu ścian". W rzeczywistości cel jest inny, co bardzo dobrze widać po tradycyjnej wersji ścian szkieletowych i po sposobie ocieplenia dachów, w których pokrycie (np.. dachówki) leży tylko na łatach.  Tu, patrząc od strony pomieszczenia mieszkalnego, układ jest następujący:  - pomieszczenie mieszkalne, w którym mamy wilgotne i ciepłe powietrze; - poszycie ścian lub skosów dachu, najczęściej z płyt gipsowo-kartonowych; - folia paroizolacyjna, która ma jak najskuteczniej utrudniać wnikanie pary wodnej z pomieszczenia do dalszych warstw; - izolacja cieplna z wełny mineralnej, paroprzepuszczalnej i potencjalnie bardzo podatnej na zawilgocenie;  - polia paroprzepuszczalna, która umożliwia odparowanie na zewnątrz pary wodnej, która mimo wszystko przedostała się do warstwy wełny mineralnej;  - ruszt z kontłat i łat, dzięki któremu pod pokryciem dachowym można utworzyć dobrze wentylowaną, drożną na całej długości szczelinę wentylacyjną, od wlotu w okapie aż po wylot pod gąsiorem w kalenicy. Odpowiednikiem tego w przypadku ścian jest albo utworzenie wentylowanej szczeliny powietrznej pomiędzy paroprzepuszczalną folią i pokryciem tej ściany, albo wykończenie ściany w ten sposób, aby nie blokowało to ruchu niewielkich ilości pary wodnej. Tu sprawdzają np. deski ułożone tylko na zakładkę.  Ostatecznie chodzi więc o to, aby ograniczyć wnikanie pary wodnej w przegrodę, po to jest paroizolacja. Ale trzeba się liczyć z tym, że nie będzie to skuteczne w 100%. Dlatego trzeba pozostawić możliwość usunięcia pary wodnej (wilgoci) z przegrody. Ponadto trzeba się liczyć z tym, że jakaś wilgoć może tam wniknąć też z zewnątrz, choćby w wyniku uszkodzenia ściany czy dachu. Dlatego tak ważne jest, aby ta wilgoć mogła wydostać się na zewnątrz.  Z kolei pełne deskowanie, takie ułożone bez szczelin pomiędzy deskami, jest bardzo poważną barierą dla pary wodnej. Jeżeli więc ocieplamy dach z takim deskowaniem, to wentylowana (od okapu do kalenicy) szczelina powietrzna musi być wykonana poniżej deskowania. Niejako przed nim na drodze pary wodnej.   
    • Te bezobsługowe nigdy nie są tanie (z moich obserwacji) A taki kocioł na zgazowane drewno to i materiał musisz mieć wokół niedrogi, a i siekierką się namachać często trzeba. Poza tym pamiętam siebie przed i podczas budowy. Pierwotna decyzja - właśnie kocioł na zgazowane drewno. Za niewiele czasu później - kocioł na olej opałowy. Zmienia się - i decyzja o baniaku w ogrodzie, na propan-butan. W końcu podjąłem decyzję o gazie z sieci i nigdy nie żałowałem. Dwa sezony temu wymieniłem kocioł z otwartą komorą, na kondensat. No ale z tego co obserwuję, za chwilę znowu będzie katastrofa. I tak od lat.
    • Jak w temacie, co to za dziura? to pion kanalizacji? komin? mozemy to zakleić po prostu? Zdjęcie jeszcze przed usunięciem.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...