Skocz do zawartości

Mocowanie balustrady


Recommended Posts

  • 1 rok temu...
  • 4 miesiące temu...
W przypadku balustrad z konstrukcją w postaci słupków mocować je można w dwóch wariantach. Pierwszy to mocowanie słupków do podłoża - słupki mają wtedy przyspawaną kryzę np. w przypadku słupka 42,4 mm kryza jest o średnicy fi 95 i 3-punktowo mocuje się słupek do podłoża. Drugim wariantem są słupki mocowane do boku. W przypadku gdy bieg schodów jest bardzo wąski i nie chcecie zabierać sobie miejsca słupki przyspawane mają dwie szpilki w formie pręta fi 12 mm i na żywicy mocuje się je do boku. Do każdego miejsca można dobrać odpowiedni typ mocowania, biorąc pod uwagę indywidualne wymagania klienta.

http://www.eskatt.pl/system-42-4-mm-c-1_19_33_67.html
Link do komentarza
Witam.

Ja z kolei mam pytanie, jak zamocować portfenetr - balustradę do elewacji, kiedy mam już położone ocieplenie - 20cm styropianu? Jak to powinno być wykonane, żeby nie demolować elewacji?

Chciałbym zamontować samą barierkę jedną albo dwie poziomo, bez elementów pionowych.
Link do komentarza
Gość designnterior
Cytat

Witam, Czy jest możliwy montaż boczny balustrady w schodach drewnianych, tak aby przymocować ją do belek policzkowych?




Również potwierdzam ze jest taka mozliwość
Link do komentarza
Cytat

Witam.

Ja z kolei mam pytanie, jak zamocować portfenetr - balustradę do elewacji, kiedy mam już położone ocieplenie - 20cm styropianu? Jak to powinno być wykonane, żeby nie demolować elewacji?

Chciałbym zamontować samą barierkę jedną albo dwie poziomo, bez elementów pionowych.




Proponuję wykonanie takiego zabezpieczenia w formie rury fi 42,4 mm mocowanej do ściany. Można ją mocować dwojako:

1. Do poziomej rury wkleić kolanko + wstawkę z rury + przyspawaną kryzę. Kryzę 3-punktowo mocuje się do elewacji. Przez styropian należy przebić się do żelbetu i na żywicy przymocować pręt gwintowany. Na kryzę nakładana jest rozeta maskująca więc śruby nie będą widoczne.

2. Do rury przyspawać szpilkę w formie pręta fi 12 mm i również w ten sam sposób się przymocować. Na szpilkę również można nałożyć małą rozetkę fi 30 mm aby nie było widoczne mocowanie.

Wszystkie spawania wykonuje firma, a w ofercie uwzględniane są wszystkie akcesoria potrzebne do montażu.

http://www.eskatt.pl/zabezpieczenia-okienne-c-153_154.html
Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...