Skocz do zawartości

Jak skutecznie wyciszyć odgłosy w domku w zabudowie bliźniaczej


Recommended Posts

Napisano
Witam,
mieszkamy w domku w zabudowie bliźniaczej, ściana działowa jest prawie w każdym pomieszczeniu (pokój dzienny, klatka schodowa, sypialnia i jeszcze jeden pokój). Ściana międzylokalowa jest ponoć wykonana z pustaka aku gr 25cm, schody żelbetonowe, domek ma 3 kondygnacje. Dopiero po remoncie i wprowadzeniu się sąsiadów odkryliśmy mankamenty mieszkania w domku w zabudowie bliźniaczej.
Chcielibyśmy zmniejszyć albo zminimalizować odgłosy rozmów, i krzyków dzieci, muzyki i basów, chodzenia po schodach, (również słychać wodę laną do wanny pomimo, że łazienka nie jest połączona ścianą wspólną).
Myśleliśmy o jeszcze jednej warstwie cegły w pokoju dziennym, natomiast klatka schodowa jest wąska i zabiegowa i nie wiemy jak zmniejszyć te odgłosy kroków jednocześnie nie pomniejszając zbytnio powierzchni na małej już klatce. W dwóch pokojach na I kondygnacji może ta ścianka na profilach wypełniona wełną?
Czy w ogóle jest sens robienia teraz jakichś przeróbek, czy to coś da jeśli będzie to tylko po naszej stronie?
Proszę o poradę i detale jak można rozwiązać nasz problem w naszym konkretnym przypadku.
Napisano
Witam.
Na pewno sytuację poprawi wykonanie ustroju wygłuszającego z płyt gips-kartonowych na ruszcie i z wypełnieniem z wełny mineralnej. Są tego typu systemy wygłuszeniowe – akustyczne, których producenci deklarują pewną skuteczność. Należy zastosować system i zrobić to z wytycznymi producenta, ponieważ każdy detal jest istotny. Proszę przeglądnąć ofertę firm mających płyty gips-kartonowe lub płyty włóknowe, na pewno znajdą Państwo wiele rozwiązań.

Obawiam się jednak, że wykonanie nawet ustroju izolującego akustycznie na ścianach nie wyeliminuje tych mankamentów, ponieważ transmisja dźwięków może odbywać się też przez węzły, czyli np. w miejscu podparcia stropu, połączenia ze ścianami poprzecznymi, połączenia dachu.

Znam tę sytuację niestety z praktyki, ponieważ mieszkam w budynku, który został kiepsko wybudowany i słychać dźwięki nawet za pomieszczeniami oddzielającymi (garażami). Dźwięk bardzo dobrze transmitowany jest przez strop gęstożebrowy oparty na wspólnej ścianie międzymieszkaniowej. To efekt fuszerki i oszczędności dewelopera. Ściana pomiędzy segmentami powinny być podwójne, oddylatowane od siebie. To wiadomo nie od dzisiaj, np. w budynkach poniemieckich, jest to w ten sposób zrealizowane.

Pozdrawiam
Tomasz Rybarczyk
  • 5 miesiące temu...
Napisano (edytowany)
Kurcze dziwna sprawa - u nas na poprzednim mieszkaniu pustak akustyczny porotherm wystarczał spokojnie żeby wygłuszyć takie odgłosy... PTH 25 cm AKU ma izolacyjność akustyczną na poziomie Rw=60 db. To jest wystarczająco żebyś nie słyszał za taką ścianą (poprawnie wykonaną!) suszarki odkurzacza czy normalnych rozmów... U nas efekt był taki że rozmów nie było słychać wcale, przepływu wody też nie... Poza tym najczęściej bliżniaki budowane są przecież w odbiciu lustrzanym, czyli klatka schodowa jest przy klatce, łazienka przy łazience itp. Tak się robi właśnie po to żeby zminimalizować problemy o których piszesz. Tak więc albo sąsiad przy remoncie zrobił tam jakieś grube zmiany wystroju albo rzeczywiście masz tam jakiegoś lipnego pustaka ;) Polecam warstwę wełny mineralnej wewnątrz i zamknięcie jej płytą GK - powinno pomóc, chociaż to kłopotliwe rozwiązanie - szczególnie jak ta powierzchnia styku ścian jest spora... Edytowano przez so_slow (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chodzi mi o to że chce dokleić kawałek płytki przy tarasie tej co jest na zdjęciu ,ponieważ odpadła kiedyś tam końcówka .Tylko mam problem od spodu nie mam jak tego przykleić i do czego przykleić .Przyłożyłem od spodu jakieś drewienko ale dotknę tego to całość odchodzi .    
    • A coś innego niż przekładanie bo nie oderwę teraz tych listw co są przy krokwi i jak sam w te szpary to brzydko będzie wyglądać.   
    • Taki kierunek zmian był rozważany już na początku XXI wieku i stąd wziął się pierwotny termin wymiany wszystkich liczników energii elektrycznej ustalony na rok 2022 roku. Na szczęście nie było takich mocy przerobowych światowego przemysłu licznikowego, żeby wyprodukować ich odpowiednią ilość, a i firmy odbiorcze nie byłyby w stanie wykupić takich ilości, więc temat energii biernej przycichł i nie jest poruszany publicznie. Bo nie da się obciążyć części odbiorców kosztami, a innych nie. Jednak nikt o nim nie zapomniał, jestem tego pewien i po wymianie wszystkich liczników na elektroniczne (jest nowy termin), na 100% energetyka wróci do poważnych rozważań, bo innego wyjścia nie ma. Bo do klasycznej mocy biernej (indukcyjna i pojemnościowa) doszła teraz moc odkształceń, będąca skutkiem stosowania wszelkich elementów półprzewodnikowych, której to mocy udział w przesyle całkowitym energii będzie tylko wzrastał. A ten  przesył generuje wyłącznie straty, tak jak i przesył innych rodzajów energii biernej. I ktoś za to zapłacić musi. 
    • Jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Obecnie zakłady energetyczne nie naliczają odbiorcom indywidualnym opłat za przekroczenie dopuszczalnego obciążenia mocą bierną. Dotyczy to zarówno zwykłych gospodarstw domowych, jak i tych, w których są mikroinstalacje PV (panele PV). Jednak mają taką możliwość i mogą zacząć to robić już na bazie obecnie obowiązujących umów. Kilka lat temu już taka próba była ze strony jednego z zakładów energetycznych. Dotyczyła właśnie prosumentów, czyli odbiorców z mikroinstalacją PV. Szybko się z tego wycofano, gdy o sprawie zrobiło się głośno. Ale jestem praktycznie pewien, że ta sprawa do nas kiedyś wróci. Prędzej czy później dotknie nawet tych, którzy nie mają PV. Tym bardziej, że o ile stare liczniki analogowe w ogóle nie rejestrowały mocy biernej, to te nowe elektroniczne już to robią. Są więc techniczne możliwości żeby coraz więcej osób rozliczać uwzględniając moc bierną, czyli wziąć od nich więcej. 
    • Z tego, co się orientuję, to prawda – nie ma tam liczbowych progów, za to są w WT. Dyrektywa wprost zobowiązała państwa do nowych standardów nZEB i ZEB. Kraje same muszą ustalić, jakie parametry są konieczne, by budynek spełnił wymagania. Więc nie ma narzuconych wartości, ale jest narzucony cel.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...