Skocz do zawartości

O termowizji w budownictwie


Termowizja

Recommended Posts

Napisano
Badania termowizyjne pozwalają na :
- wykrywanie miejsc w przegrodach budowlanych charakteryzujących się stratami ciepła,
- dokumentowanie uszkodzeń, napraw, prac izolacyjnych,
- badania instalacji grzewczych, kotłowni i węzłów cieplnych pod kątem strat ciepła,
- ocenę poprawności montażu stolarki okiennej i drzwiowej,
- wykrycie nieszczelności oraz wad instalacji wodnych w ścianach, podłogach, pod ziemią,
- lokalizację przebiegu instalacji wodnych zakrytych, wbudowanych w przegrody,
- ocenę instalacji kominowych,
- lokalizację miejsc o zwiększonej wilgotności generujących ryzyko powstawania grzybów i pleśni,
- znaczący wzrost jakości okresowych przeglądów technicznych nieruchomości,
- diagnostykę przeciążeń w instalacjach elektrycznych,
- poznanie stanu technicznego nieruchomości przed jej nabyciem.
Kamera termowizyjna próbuje naśladować to co na przestrzeni milionów lat ewolucji stworzyła natura. Aby to zrozumieć należy przyjrzeć się bliżej budowie… ludzkiego oka.
Jak wiemy fizjologia ludzkiego oka pozwala na rejestrację fal elektromagnetycznych z zakresu tzw. światła widzialnego. Dzięki temu widzimy obiekty i nawet nie zdajemy sobie sprawy, że fizyka określa ten efekt mianem widma białego – kompozycji barw, całej palety kolorystycznej, którą na co dzień dostrzegamy. Jednak nie wszystkie stworzenia widzą tak samo, jak się okazuje, ewolucja dostosowała proces widzenia do potrzeb poszczególnych organizmów – stąd owady widzą świat inaczej – w węższym zakresie widma białego – dzięki czemu łatwiej dostrzegają pyłki roślin a węże zdobyły możliwość widzenia fal podczerwonych, co wydatnie pomaga im w zlokalizowaniu, nawet w warunkach ograniczonej widoczności czy nocą, cieplejszej od otoczenia ofiary jaką może być np. chomik.
Stąd już tylko krok do zrozumienia zasady działania kamery podczerwonej, która w bardziej zaawansowany sposób naśladuje sposób patrzenia na świat oczami węża.
Każdy obiekt (przedmiot, istota żywa) , którego temperatura przekracza zero absolutne (-273,150C) emituje promieniowanie widoczne w podczerwieni. Oko ludzkie nie jest w stanie dostrzec tego promieniowania. Aby zrozumieć ideę termowizji należy porównać ją do swoistego termometru, który mierzy rozkład temperatur obiektów i dzięki temu pozwala na stworzenie swoistej mapy rozkładu temperatur. Wystarczy więc „rzut oka” na mapę termiczną, aby bez trudu wyodrębnić miejsca o podwyższonej lub obniżonej temperaturze.
Zdaniem inż. Krzysztofa Kruszewskiego z warszawskiej Pracowni Pomiarów Termowizyjnych w praktyce każdy obiekt emituje odpowiednią dla jego temperatury dawkę promieniowania, której uchwycenie, przy zastosowaniu specjalistycznych kamer termowizyjnych, pozwala na sporządzenie obrazu cieplnego w postaci tzw. termogramu. Dzięki temu uzyskujemy wiedzę o stanie i sposobie wykonania, montażu interesujących nas obiektów – dostrzegamy wady technologiczne budynków, i instalacji, izolacje termiczne stropów, elewacji, ścian, itp. Termowizja ma bardzo szerokie zastosowanie w budownictwie, energetyce cieplnej ale i w….medycynie – dzięki możliwości szybkiego rozpoznania stanów zapalnych osoby chorej.

Więcej na stronie: http://www.termowizja.warszawa.pl/

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Spróbuję wybronić pomysł, o którym wspomniałem w 13 poście i powtórzyć to, co usłyszałem od praktyka z wieloletnim stażem w ociepleniach poddaszy.   Każdy rodzaj membran ma różne parametry i sprawą ważną i oczywistą jest tu paroprzepuszczalność. W artykule który podałeś jest napisane  "nie robić szczeliny" ale to dotyczy tych membran z "wysokim" poziomem paroprzepuszczalności a przecież producenci mają różne wartości swoich produktów. Warto sprawdzić jakie parametry ma membrana u Ciebie i będzie wszystko jasne. Paroprzepuszczalność membran podawana jest w g/m²/24h (w gramach na metr kwadratowy na dobę). Można też użyć współczynnika oporu dyfuzyjnego Sd, którego wartości podawane są w metrach. Im wyższa jest paroprzepuszczalność membrany, tym niższy poziom współczynnika Sd. Z tego co pamiętam, nie powinien być wyższy niż 0,04 m. Wszystko to się sprawdza kiedy membrana jest czysta i nie niezapylona a wełny mineralne pylą, i to sporo i wtedy parametry mogą się zmienić. Inna rzecz, to jeśli pod membranę położysz "wełnę mineralną skalną", to  w pewnych newralgicznych miejscach, kiedy wilgoć utrzymuje się tam dłuższy czas (okres jesień-zima-wiosna), może pojawić się pleśń.  Nie ma tego problemu, gdy zastosujesz "wełnę mineralną szklaną".   Sumując, artykuł nie jest błędny. Jeśli masz odpowiednią membranę i dodasz do tego wełnę mineralną o odpowiednich wartościach, to jeśli nie zrobisz szczeliny wentylacyjnej, to też będzie prawidłowo.   Mój post to była sugestia praktyka i jako sugestię to traktuj. Ostatecznie finalną decyzję podejmiesz sam.  
    • Już głupieję. Nie wiem czy Twoja sytuacja jest taka sama jak moja kiedy ja mam folię a Ty masz deski.   Dosłownie chwila poszukiwań:   Link: https://receptynadom.pl/miedzy-membrana-dachowa-welna-mineralna-zrobic-szczeline-wentylacyjna/#:~:text=Membrany dachowe są przepuszczalne dla,bezpośrednio%2C bez żadnej szczeliny wentylacyjnej.     Czyli rozumiem na tej stronie błędnie piszą? Czy nadal coś źle rozumiem? Zacytowany fragment chyba jest jasny.      
    • Zgadzam się, zgodnie ze sztuką  najprawdopodobniej jest postawiona konstrukcja dachowa ale ocieplenie poddasza to inna para kaloszy. Ja wspomniałem o: czyli szczelinie umiejscowionej po dolnej stronie ("poniżej") membrany dachowej a powyżej warstwy wełny. Tu podaje fotkę jak wygląda ta szczelina przed położeniem pierwszej warstwy wełny.   Na zdjęciu zamiast membrany jest deskowanie ale ale to jest bez znaczenia. Wełna od góry opiera się na sznurkowaniu i powyżej powstaje szczelina, gdzie mówiąc krótko hula powietrze i wyciąga wilgoć z wełny mineralnej.  Ta szczelina "musi" mieć otwarte na zewnątrz wlot i wylot na dole i powyżej ocieplenia.   Nie o tym pisałem. To całkiem inna wentylacja.
    • Nie jestem budowlańcem więc w wielkim uproszczeniu: Jest krokiew. Na krokwi od zewnątrz jest ta folia membranowa. Później są jakieś łatwy/kontrłaty (nie wiem jak to się zwie) ponabijane i potem na to jest blachodachówka. Ogólnie można wsadzić tam rękę i czuć, że między folią, a blachą jest kilka centymetrów więc nie ma problemu. Więc odstęp między folią, a blachą jest. Zresztą o tym napisałem w pierwszym poście, że folia jest, a jak jest to raczej założyłem, że jest realizowane zgodnie z sztuką. Dach do tego momentu był robiony przez firmę dekarską zgodnie z projektem.   A nie doczytałem.... Między membraną od strony blachy, a wełną jest wymagana szczelina? No to faktycznie tego nie uwzględniałem. Jest szczelina między blachą, a membraną. Czytałem też, że od wewnątrz jak daje się taką srebrną folię odbijającą paroizolacyjną to tam też powinno być 15-30mm szczeliny. Jednak o szczelinie między wełną, a membraną nie pomyślałem. Ma tam być?   Po zapytaniu AI: Czy między wełną mineralną, a folią membranową na dachu powinna być szczelina?  
    • A czy inwestor nie zapomniał tu o szczelinie wentylacyjnej między membraną a wełną mineralną, biegnącą wzdłuż krokwi ? Szczelina taka, standardowo około 3 cm. jest raczej wymagana, jeśli nie chce się mieć zawilgotniałej wełny mineralnej. Jeśli miałaby jednak być, to przy wysokości krokwi ok. 15 cm. nie będzie dość miejsca na takiej grubości warstwę wełny między krokwiami a tylko na ok. 12 cm.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...