Skocz do zawartości

Ile kosztuje oświetlenie w suficie podwieszanym?


Recommended Posts

Napisano
Witam
Ile może mniej więcej kosztować wykonanie oświetlenia w suficie podwieszanym (robocizna + materiały)?
Pomieszczenie ma ok 100m2 i jest przeznaczone jako obiekt handlowy. Lampy mają być średniej klasy.
Czy ceny podaje się za m2 czy pkt oświetleniowy?
Napisano
Nie wiem, czy ktokolwiek potrafi na podstawie Twoich danych odpowiedzieć na to pytanie...
Robocizna pewnie będzie zależeć od ilości i "jakości" punktów - inaczej bedzie się liczyć rozmieszczenie listew diodowych, inaczej mocowanie opraw halogenowych (czy diodowych), czy też jarzeniowych.
Właśnie robiłem sufit - maleńki, ok 3m2 - i oświetlenie diodowe, koszty materiałów oświetleniowych wyniósł ok 700 PLN, ale gdybym "żarówki" diodowe (po ok 40 PLN) zastąpił halogenowymi po 3 PLN, to mógłbym zmniejszyć ich ilośść i koszty tych materiałów byłyby przeszło o połowę niższe icon_rolleyes.gif
Trzeba pomyśleć jak rozplanować punkty, jakich użyć (obiekt handlowy musi mieć odpowiednie, określone przepisami i uzasadnione wygodą klientów i obsługi oświetlenie), część opraw pewnie musi być podwieszona na stropie, a więc muszą być przygotowane miejsca jeszcze przed montażem sufitu podwieszanego i dopiero potem szacować koszty - mogą one być zasadniczo różne w zależności od zastosowanych systemów...
Przy określaniu sposobu oświetlenia musisz też oszacować koszty użytkowania oświetlenia - czy nie warto zrobić droższego, ale miniej "prądożernego" icon_confused.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Własnych. Najdroższy rodzaj nauki.
    • Mogła zmienić koryto.
    • Uparty uczy się na błędach.
    • Gość generalnie doradzał wymianę tego namułu, ewentualnie właśnie postawienie na palach albo kopanie piwnicy, a tej w planach nie mieliśmy, więc raczej i tak się nie zdecydujemy. Co do konstrukcji, to szukaliśmy projektów domów murowanych. A jak murowany to zakładam, że raczej bez wymiany gleby się nie obędzie? Albo rzeczywiście zainteresować się domem z inną kosktrukcją.
    • Wygląda na to, że wszystko tam jest nieźle przewarstwione, w efekcie grunt jest mocno zróżnicowany w zależności od miejsca. Zakładając płytkie posadowienie mamy tam po usunięciu ziemi urodzajnej (pierwsze 30 cm): - I otwór - mada (0,3-0,6 m), potem piasek średni od 0,6 m aż do 3 m (tyle zbadano); - II otwór - piasek, ale tylko od 0,3 do 1 m, niestety głębiej, aż do 2,7 m, jest namuł z gruntu pochodzenia organicznego; - III - mada (0,3-0,5 m), potem piasek, ale tylko do głębokości 0,9 m i znów gruba warstwa namułu.   Z całą pewnością namuł nie nadaje się do posadowienia. Typowy fundament zagłębiony na 1 m lub głębiej nie wchodzi więc w grę. Głębokie posadowienie musiałoby być zrobione na palach. Te przebijałyby grubą warstwę namułu i sięgały warstw o dobrej nośności. Ale to już dość poważne przedsięwzięcie.  Mady są też bardzo wątpliwe jako grunt budowlany. One z zasady zawierają przynajmniej 2-3% domieszek organicznych, a to im bardzo pogarsza nośność. Chociaż bywają bardzo zróżnicowane. Jednak ta warstwa mady jest płytko położona i cienka (20-30 cm).    Celowałbym w związku z tym w lekką konstrukcję domu, raczej szkieletowego, posadowionego na płycie fundamentowej. I to płycie bardzo płytko zagłębionej. Można usunąć ziemię urodzajną oraz warstwę mady, zastępując to wszystko choćby zagęszczonym grubym piaskiem, ewentualnie zagęszczaną pospółką, tłuczniem lub żwirem aż do poziomu gruntu. Dopiero na tym umieszczamy zbrojoną płytę żelbetową (np. 30 cm). Jeżeli konstrukcja domu jest szkieletowa, czyli z izolacją cieplną wewnątrz przekroju ścian, to płyta żelbetowa nie musi być izolowana cieplnie od spodu. Robimy na niej typową izolowaną cieplnie podłogę na gruncie, tak jakby ta płyta była odpowiednikiem chudego betonu na gruncie. Ostatecznie otrzymujemy przynajmniej ok. 1 m gruntu o dobrej nośności (częściowo naturalnego piaszczystego, a częściowo uzyskanego sztucznie przez wymienienie górnych warstw na zagęszczony piasek. Dopiero na tym spoczywa żelbetowa płyta.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...