Skocz do zawartości

Zerwany zawór ciepłej wody


Recommended Posts

Napisano
Witam,
próbując zakręcić zaworek od ciepłej wody, znajdujący się pod kranem (model http://klikshop.pl/zawor-kulowy-katowy-z-f...x-38-p-21.html) dźwignia pękła na pół.
1. Czy można zdjąc dźwignię i na dłuższy czas obcęgami zakręcić zawór i wodę?
2. Czy trzeba zmienić cały zawór a przed tym odciąć wodę w całym mieszkaniu (mieszkam w bloku , czy jest jakiś indywidualny zawór dla jednego mieszkania czy to jakiś centralny zawór w piwnicy?)
3. Ile taka usługa może kosztować ?
Serdecznie dziękuję za wszelkie wskazówki icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Witam,
próbując zakręcić zaworek od ciepłej wody, znajdujący się pod kranem (model Array="" target="_blank" rel="nofollow">http://klikshop.pl/zawor-kulowy-katowy-z-f...x-38-p-21.html) dźwignia pękła na pół.
1. Czy można zdjąc dźwignię i na dłuższy czas obcęgami zakręcić zawór i wodę?
2. Czy trzeba zmienić cały zawór a przed tym odciąć wodę w całym mieszkaniu (mieszkam w bloku , czy jest jakiś indywidualny zawór dla jednego mieszkania czy to jakiś centralny zawór w piwnicy?)
3. Ile taka usługa może kosztować ?
Serdecznie dziękuję za wszelkie wskazówki



Dźwignia pękła bo zawór jest zapieczony ,można próbować zakręcić go ,ale i tak trzeba wymienić na nowy .Co do zaworów odcinających  w bloku to są pewnie na pionach i główny w piwnicy .  
Napisano
Faktycznie, zawór pewnie nie był ruszany przez długi czas, zarósł kamieniem i przy próbie zamknięcia nie wytrzymało pokrętło icon_sad.gif
Jeśli jest to zawór pod umywalką, to powinien być jeszcze jeden zawór na rurach doprowadzających ciepłą wodę do lokalu - gdzieś w pobliżu wodomierza ciepłej wody. Wtedy trzeba go zakręcić i wymienić ten uszkodzony. Może być i tak, że ten drugi zawór też był nie używany od dawna i też może być problem z jego zamknięciem...
Wtedy trzeba zamknąć zawór na pionie, albo na cały blok, ale to może zrobić - najczęściej - upoważniony hydraulik z administracji budynku, lub nawet pracownik opecu, czy innegi specu (firma dostarczająca ciepłą wodę, lub energii do podgrzewania wody zimnej).
Generalnie zawory kulowe - szczególnie na ciepłej wodzie - powinno się co jakiś czas (co miesiąc lub dwa) poruszyć: zamknąć i otworzyć kilkukrotnie, aby nie dopuścić do zarośnięcia kamieniem - to przedłuża żywotność zaworów.
Napisano (edytowany)
Witam,
serdecznie dziękuję WSZYSTKIM za odzew. Zawór był używany i do końca nie rozumiem czemu rączka poszła (chyba wygięłam ją zbyt w dół, kręcąc równocześnie w prawo). Generalnie, to chyba zacznę szukać hydraulika. Dzięki !!

A trochę z innej beczki: nie wiecie jak sprawdzić czy ktoś ma uprawnienia do wykonywania przeglądu instalacji gazowej ? Muszę się zdecydować na indywidualny przegląd icon_smile.gif i chciałabym mieć pewność, iż nie zleciłam tego komuś z ulicy icon_smile.gif Edytowano przez ulamany_zawor (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

[...]
jak sprawdzić czy ktoś ma uprawnienia do wykonywania przeglądu instalacji gazowej ?
[...]


Po prostu zapytać i sprawdzić - przeczytać kwit stwierdzający nabycie uprawnień !!!
Tu nie ma co się "szczypać", przegląd przez nieuprawnionych i nie mających praktyki (i pojęcia) "fachowców" może skutkować wielkim BUMMM...
Uprawnienia mają hydraulicy (przeważnie wszyscy) z administracji, kierownik adm ma taką wiedzę, kto może takączynność przeprowadzić, sprzedawcy i monterzy ze sklepów sprzedających sprzęt grzewczy - jeśli nie mają uprawnień, to potrafią wskazać kolegów.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam wszystkich, z moim dziadkiem bierzemy się za remont domu z lat 1948, dziadek pomagał przy budowie domu, powierzchnia domu to około 120m2 Fundamenty z tego co nam wiadomo prawdopodobnie są betonowe a jeśli nie betonowe to beton pomieszany z różnymi domieszkami kruszywa jak to bywało na tamte czasy, fundamenty są odizolowane prawdopodobnie papą ( nie było nigdy problemu z pleśnią czy wilgocią) dom jest z piwnicą która biegnie pod trzema pomieszczeniami na parterze dwa pomieszczenia na wprost przy wejściu do piwnicy i jedno na lewo ( zejście do piwnicy jest w domu. Na podstawie parteru są betonoowe belki i od dołu z piwnicy widać jakieś metalowe części przebiegające przez całe długości piwnicy dość grube. Podłoga na parterze jest z desek i jako ocieplenie są wrzucone trociny i na to położone prawdopodobnie panele. Na piętrze (piętro było użytkowe od początku powstania domu) strop był z belek drewnianych a podłoga z desek, pod deskami było jakieś wypełnienie ( wyglądało to trochę jak ususzona słoma związana z jakimś giętkim drutem który można wyginać w palcach) w dalszej kolejności oczywiście ściany na górze, wszystko zrobione na pomieszczenia użytkowe. Mury domu są wykonane z jakiegoś białego kruszywa, miejscami z cegieł itd, ale głównie to białe kruszywo ( dziadek mówił że to po prostu biały kamień najpopularniejszy i najtańszy w tamtym okresie) to wszystko jest połączone ze sobą na zaprawie wapienno żwirowej z bardzo małą domieszką cementu, dom na pewno nie ma zbrojenia, 20-30 lat temu góra domu została całkowicie wyrównana trochę pustakami a trochę cegłami i tak dom stał praktycznie do teraz. Aktualnie dziadek zerwał cały drewniany strop i wyburzył praktycznie wszystko na górze, na połowie dawnego stropu został położony strop teriva (całość stropu to 28 belek od 4,80 - 5,40m i około 490 pustaków z keramzytu) mury zostały, wszystko dzieje się pod dachem, mury w miejscach belek zostały całkowicie skute żeby belki siedziały w całości na ścianie, mury same w sobie mają od 30-40 cm grubości, na parterze prawdopodobnie spokojnie 40 cm im bardziej w górę przy dachu tym może być mniej. Mamy w planach wkłuc się w ściany i dać zbrojeniie wieńcowe, ale zbrojenie nie będzie szło od parteru tylko od stropu który aktualnie kładziemy na górę żeby związać wszystko razem ze sobą ( ściany w miejscu zbrojenia nie będą skuwane na wylot tylko częściowo. Moje pytanie jest następujące, ostatnio naszła mnie rozkmina po założeniu połowy stropu, co jeśli mury nie wytrzymają? Dziadek mówi, że spokojnie ten mnie jeszcze przeżyje, co do fundamentów mówi, że jest pewny, ale chciałbym zasięgnąć opinii. Dodałem jakieś tam załączniki które miałem w telefonie, nie wiem czy to pomoże. received_-885501225.mp4
    • Jak wyżej  -ale. Ale,  dodaję podziękowania za  serdeczność i cierpliwość   .        
    • To i ja dziękuję za to, że jak zawsze było pięknie- uwielbiam te spotkania. Za niecały rok plizzzzzzz w czerwcu Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    • a Michał stojąc przy grillu o mało nie zamarzł... szacun dla Michała, nie grilla...
    • My również ślicznie dziękujemy wszystkim za spotkanie i Michałowi za organizację 🙂 Fajnie było zobaczyć, pogadać o po prostu pobyć ❤️ Do zobaczenia w przyszłym roku 😘
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...