Skocz do zawartości

Jak zaadaptować były warsztat na mieszkanie? (90m2)


Recommended Posts

Witam wszystkich!

Na działce moich rodziców postawione są dwa budynki, oddzielone od siebie o kilkanaście metrów. Jeden to
niewielki domek, a drugi to były warsztat stolarski mojego ojca, który obecnie w zasadzie stoi pusty i pełni funkcję garażu na auta.

Jako że mam dość mieszkania na 50m2 mam wielką chęć zaadapotować ten warsztat na mieszkanie.

Nie jestem budowlańcem, moge powiedzieć tyle, że warsztat jest zbudowany z pustaków, nie jest otynkowany z zewnątrz, ani od środka. Na podłodze beton. Jest tam oczywiście podciągnięty prąd.

Powierzchnia tego budnku jest na tyle kusząca, że mam wielką ochotę przerobić go na mieszkanie. Myślę o zrobieniu
tego małym kosztem, bez fajerwerków, ot tak by po prostu zamieszkać (na początek wystarczy).

PYTANIA

1. Jak myślicie ile trzeba minimalnie mieć pieniędzy, żeby myśleć w ogóle o zaczęciu? (dachu nie będę zmieniał)

2. Czy koniecznie trzeba go ocieplić i otynkować z zewnątrz - czy może przez pierwszy rok, dwa, trzy wystarczy, żeby

dobrze go "ocieplić od środka"?

3. Jak wygląda sprawa prawnego pozwolenia na taką adaptację?

Bardzo proszę o jakieś wskazówki. Proszę także zadawać pytania, na wszystkie chętnie odpowiem

Rafał Edytowano przez RafalZ (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Formalnie adaptacja budynku gospodarczego na mieszkalny wymaga uzyskania pozwolenia na budowę, a więc potrzebny będzie m. in. projekt spełniający wymagania dla tego rodzaju obiektów. Warto też w gminie zapoznać się z planem zagospodarowania przestrzennego (jeśli taki został uchwalony), który określa możliwości zabudowy działki na tym obszarze.
Link do komentarza
Kolego
zacznij od pkt 3
ale zanim doczłapiesz do PnB, musisz sprawdzić czy
budynek formalnie istnieje? czyli dokumentacja dot. nieruchomości, co masz, czego nie,
następnie smaruj do Gminy z pytaniem o istnienie MPZP, czyli miejscowego planu zag przestrzennego (znaczy się sprawdzić możesz, w necie) jest - git, ale dla pewności sprawdź to co dotyczy tej działki, nie ma - trza będzie wystąpić o WZ (to już w starostwie - zapewne z netu możesz ściągnąć wniosek)
tak czy siak będziesz potrzebował projektanta, poszukaj takiego w okolicy
to co będziesz chciał zrobić to nazywa się "zmiana sposobu użytkowania" co uwieńczy uzyskanie decyzji PnB

przy okazji:
jakie jest/są:
wysokość w świetle (podłoga sufit)
dach płaski/spadzisty
media na działce oprócz prądu

a koszt?
zależy co tam będziesz chciał zrobić
i w jakiej kondycji jest ten warsztat
skąd i jakie media będziesz mógł/chciał pociągnąć
z czapki nikt Ci tego nie powie
Link do komentarza
Budynek formalnie istnieje.

Poniżej zamieszczam zdjęcie z projektu budowy, byście zyskali jakiekolwiek pojęcie jak wygląda

DSC01446.jpg



Do budynku mam dokument z 1985r o dokładnej nazwie "projekt budynku gospodarczego z garażem oraz plan zagospodarowania działki"

Garaż jest wysoki na 3,40 m (bez dachu). Chociaż nie można powiedzieć że ma sufit, bo od wewnątrz po prostu widzę dach od spodu.

Dach jest spadzisty i w rzeczywistości wygląda na bardziej "szpiczasty" (wyższy) niż na zdjęciu

Budynek ogólnie jest w dobrej kondycji, solidnie wszystko trzyma się kupy, jest czysty, można powiedzieć że zadbany, nie ma wilgoci na
ścianach. Mój ojciec i wujek którzy go stawiali (ojciec już nie żyje) zawsze podkreślali, że ma bardzo solidne fundamenty.

Z tym, że jest to taki niedokończony w budowie warsztat, gdyż nikt nigdy nie go nie ocieplał (zbudowany jest z pustaków), nie robił w nim podłogi (na podłodze jest wylany beton) etc. Jednak jego kondycję oceniam co najmniej na dobrą.

Pod garaż jest podciągnięty prąd (zwykły i "siła"), na suficie jarzeniówki, normalnie kontakty na ścianach i skrzynka z licznikiem i bezpiecznikami.

Pozostałe media (woda, gaz, co jeszcze?) mam na działce, jest to działka na której mieszkam na co dzień. Media chciałbym podciągnąć z własnego domu (jeśli pozwolą na to kwestie techniczne)

Jak uważacie, czy jest sens adaptować takie pomieszczenie pod mieszkanie? Pytam Was jako młody człowiek, nie mający doświadczenia w świecie budowlanym.

Przy obecnych cenach mieszkań (wizja kredytu na 30 lat i to za co? za skromną klitkę w bloku?) albo w porównaniu z wiecznym wynajmem u kogoś wydaje się być kuszącą propozycją.

Mieszkam w malutkim domku sam z matką i od kilku lat mam tego serdecznie dosyć - dlatego muszę w jakiś sposób zmienić, polepszyć swoje warunki mieszkaniowe

Słyszałem już wielokrotnie od sąsiadów i znajomych, że jak oni by mieli taki w zasadzie nieużywany do jakichś konkretnych celów garaż / warsztat na podwórku, to nie wachali by się ani chwili, tylko robili z niego mieszkanie

Dodam może jeszcze, że nie chcę zmieniać kształtu tego budynku (z tego względu że chcę zamieszkać w nim możlwie najniższym kosztem), tylko wykorzystać to co jest. Nie zmieniać dachu, a sufit zrobić prawdopodobnie podczepiany, na hakach- bo póki co nie planuję robić piętra

Jestem bardzo ciekawy Waszych sugesti i propozycji Edytowano przez RafalZ (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Ja bym chciał to zrobić naprawdę jak najmniejszym kosztem (nie chcę się tu wygłupić i podawać kwoty).

Priorytetem jest uzyskanie funkcjonalności, po prostu możliwość zamieszkania, choćby w stosunkowo skromnych warunkach (poziom wykończenia). Dopiero na dalszym planie stawiam to jak to będzie wyglądało z zewnątrz i kto sobie co o tym pomyśli

W najbliższym miesiącu chcę przyporowadzić do siebie architekta, żeby obejrzał i ewentualnie nakreślił jakiś przybliżony kosztorys - i wtedy będę wiedział czy warto się porywać.

1. Czy architekci sporządzają kosztorysy? Czy może trzeba do tego jakiegoś szefa firmy budowlanej etc?

2. No właśnie, czym radzicie to ogrzewać? Kompletnie nie jestem w temacie i nie orientuje się w kosztach i obecnych trendach

3. Co może stanowić największy koszt podczas takiej adaptacji? Elewacja, instalacje elektryczna, instalacja hyrauliczna??

4. Czy koniecznie trzeba ocieplać budynek z zewnątrz? Słyszałem od wujka który pracuje w budowlance, że na początku wystarczy dobrze ocieplić od środka

5. Czy macie jeszcze jakieś sugestie odnośnie mojego poprzedniego posta?
Link do komentarza
Już wyobrażam sobie jedną poradę: od środka 30 cm styropianu pod podłogę, wylewka, podłoga, 30 cm styropianu pod sufitem, 30 cm na ściany (oczywiście wewnątrz), grzanie miejscowe, elektryczne, precyzyjnie sterowane, wentylacja z rekuperatorem - i już można mieszkać icon_biggrin.gif
Link do komentarza
najmniejszym kosztem to sławojka na zewnątrz i można egzystować
nie znam Twojego zacięcia do spartańskich warunków
wiadomo - potrzebne ogrzewanie
potrzebny węzeł sanitarny
instalacja elektryczna (istniejąca pewnie nie spełnia obecnych wymogów)

tak czy siak projekt musisz mieć
projektant może to jakoś oszacować
na mój gust to można założyć, że masz stan surowy, częściowo zamknięty (stolarka)
szacując, że taki stan to ok 40% całości i zakładając, że bez fajerwerków wydaje się ok 2,2KPLN/m2,
to wychodzi, że musisz jeszcze zainwestować ok. 1,4KPLN/m2, co daje to 126k PLN
za wiele nie zejdziesz z tej ceny, coś może skubniesz nie robiąc czegoś tam od razu, lub że zrobisz sam, ale dołożysz jakieś 2-3k za projekt z uzgodnieniami
bez 100k PLN mocno bym się zastanawiał, czy warto
możesz oczywiście rozłożyć to w czasie, ale suma sumarum zapewne tyle będzie do wydania

  Cytat

Już wyobrażam sobie jedną poradę: od środka 30 cm styropianu pod podłogę, wylewka, podłoga, 30 cm styropianu pod sufitem, 30 cm na ściany (oczywiście wewnątrz), grzanie miejscowe, elektryczne, precyzyjnie sterowane, wentylacja z rekuperatorem - i już można mieszkać icon_biggrin.gif

Rozwiń  

icon_biggrin.gif
zadaniowe niecentralne w systemie "Suchy Termos"
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...