Skocz do zawartości

PRZYDOMOWE OCZYSZCZALNIE ŚCIEKÓW !


Recommended Posts

Cytat

kota i świnkę morska? i jak sobie radzi? świnka?


Obydwoje mają się świetnie, a co do opróżniania to faktycznie nie wywozi się wszystkiego, a przed zasypaniem oczyszczalnie trzeba było zalać wodą, żeby zbiornik nie wyglądał jak puszka po piwie zgnieciona nogą.
Link do komentarza
Cytat

... a co do opróżniania to faktycznie nie wywozi się wszystkiego...



Zgodnie z prawidłami powinno się 30% masy czynnej zostawiać. Jednak ja mając kłopot z masą czynną z zaszczepiania po całkowitym opróżnieniu i zalaniu ponownym wodą, odbudowałem ją. Fakt że to nie jest zalecany sposób przez producentów(chociaż możliwy) ale w moim przypadku okazał się skuteczny i od tamtej pory nie mam już kłopotu. Masa odbudowuje się jakiś czas (4-6 tygodni pisze producent). Oczywiście piszę o biologicznej oczyszczalni ścieków. a w moim przypadku o AT8 firmy AquaClear. icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Witam. Rybniczak a jak Ci się ta oczyszczalnia sprawuje, od kiedy ją użytkujesz.
Pozdrawiam



Mam ja od września 2009 roku. W pierwszym roku miałem własnie kłopot przez masę czynną. Wszystko opisałem w TYM temacie. :smile:
Oczywiście trzeba kontrolować i przeglądać. Ja dla pewności zaglądam do niej co tydzień i w zależności reguluje napowietrzanie i płuczę boki i pompę mamutową . Oczywiście jest jeszcze kontrola i czyszczenie filtra powietrza w kompresorze. Jeśli chodzi o firmę która mi to montowała to w pierwszym roku na moje telefony reagowała i przyjeżdżała ale bardzo z nich nie miałem pomocy.Sami się przyznali że uczą się nią ustawiać. Sam ją opanowałem w obsłudze i teraz nie mam kłopotu. Powiem szczerze jeśli ktoś myśli że to są bezobsługowe oczyszczalnie to się myli. Trzeba kontrolować i w miarę potrzeby reagować na to co się dzieje wewnątrz.



Link do komentarza
Cytat

Witam. Wielkie dzięki, a powiedz czy masz może wyliczone środki jakie kosztują Cię w użytkowaniu tej oczyszczalni np. przez miesiąc czy rok.
Pozdrawiam



Jeśli chodzi o koszt energii elektrycznej, to przy obliczeniu na dwóch taryfach(dzienna i nocna, bo takie posiadam) koszt roczny kompresora(53W) wyniósł mnie 100zł.Musisz jeszcze liczyć koszt wywozu osadu(średnio dwa razy w roku). Ja mam możliwość wykorzystania osadu jako nawóz do ogrodu pod iglaki, więc jeszcze nie wywoziłem.Jest jeszcze jakiś koszt płukania oczyszczalni(boki, pompa mamutowa).Powiedzmy niech to będzie 3-5zł na miesiąc. Dodatkowo mam miedzy oczyszczalnią a studnią chłonną zamontowany zbiornik 1000l z którego latem mogę wykorzystywać wodę do nawadniania trawników. W przyszłości musisz liczyć jeszcze koszt wymiany filtra i membrany w kompresorze ale jeszcze tak daleko nie jestem,więc nie mogę podać kosztów. icon_biggrin.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Hierarchia nie jest dziwna, jest zwyczajna. Taka sama jak wszędzie na świecie. Podstawowym dokumentem prawnie obowiązującym są ustawy parlamentarne. I wydane na ich podstawie rozporządzenia. Bo żaden minister nie może edytować rozporządzeń, jeśli ustawa mu tego nie zleca i do tego nie upoważnia. I to są akty prawne, obowiązujące powszechnie! Wszystkich i zawsze.   Natomiast norma państwowa obowiązuje prawnie wtedy i tylko w takim zakresie, w jakim rozporządzenie do niej odsyła. Czy też na nią się powołuje. Są też normy branżowe (w instalatorstwie normy SEP-owskie), które kiedyś obowiązywały, ale to są już dawne dzieje. Teraz są to tylko zalecenia, które można stosować, ale obowiązku nie ma. Chociaż wypadałoby wtedy wiedzieć, dlaczego się od ich postanowień odstępuje.   Z tego powodu wyrobnicy ściśle stosują się do postanowień norm, bo tak jest po prostu bezpieczniej. Nie trzeba rozumieć dlaczego ma być tak, a nie inaczej, wystarcza stwierdzić, że tak stanowi norma.  Ale ci, którzy sami rozumieją co i po co robią, oraz w jakich warunkach, bywa  ze od norm odstępują, bo mają lepsze rozwiązania. I potrafią je uzasadnić.   Cały rozdział do końca. I to dokładnie!
    • Nie trzymam się ale staram się trzymać...już mam przykłady za sobą w swoim mieszkaniu gdzie nie jest to możliwe. Do którego paragrafu, rozdziału doczytać? Możesz zasugerować, czy po prostu do końca?   @retrofooddzięki, teraz b. rzeczowo.  to jak to się ma do tego:? https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20220001225/O/D20221225.pdf trochę dziwne hierarchia hmmm.   Rozumiem, że dok z linku najważniejszy: "I to jest dokument podstawowy..."
    • No właśnie. Przepisami obowiązującymi w każdej sytuacji, jest Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690, wraz z późniejszymi zmianami.   https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20220001225/O/D20221225.pdf Instalacji elektrycznej dotyczy rozdział 8, od paragrafu 180. A jednym z najważniejszych paragrafów jest ten z nr 183, ale radzę dokładnie przestudiować wszystkie.   I to jest dokument podstawowy. Bo nawet Polskie Normy nie są dokumentem obowiązującym, a jedynie zalecanym. Od postanowień normy można odstąpić w sytuacjach uzasadnionych. Przykład podałem wyżej. Nie da się prowadzić instalacji w strefach do siebie prostopadłych, jeżeli pomieszczenie ma ściany ukośne. Albo okrągłe. A takie są i wcale nierzadko. Innym przykładem był kiedyś nakaz obejmowania połączeniami wyrównawczymi wszelkich elementów metalowych w łazienkach. A więc literalnie go stosując, należało uziemiać zawiasy szafek, albo klucze w zamkach. Co jest absurdem totalnym.      Całej instalacji nie ma technicznego sensu prowadzić np. w podłodze, bo np. lampy wiszą najczęściej na suficie, albo na ścianach. Ale np. większość instalacji gniazdek wtyczkowych - już tak. Łatwiej i taniej prowadzić ją w podłodze. Nie wszystkie oczywiście, bo musimy mieć na uwadze postanowienia paragrafu 188, pkt 2: § 188.  1... 2. W instalacji elektrycznej w mieszkaniu należy stosować wyodrębnione obwody: oświetlenia, gniazd wtyczkowych ogólnego przeznaczenia, gniazd wtyczkowych w łazience, gniazd wtyczkowych do urządzeń odbiorczych w kuchni oraz obwody do odbiorników wymagających indywidualnego zabezpieczenia.   Bo zasadą jest prowadzenie przewodów w liniach prostych, równolegle do krawędzi ścian i stropów. A odległości,  czyli wymiary w strefach, to już jest wymysł speców z SEP. Natomiast Ty się tego trzymasz, jak rąbka mamusi spódnicy. Niepotrzebnie.        
    • @retrofood Dla mnie pod takim czymś kryją się przepisy:   Jeżeli Cię dobrze zrozumiałem to "...przepisach pomocniczych" to te strefy możemy traktować jako zalecenia...prowadź tak, jeżeli się da... Z Twojej wypowiedzi zrozumiałem również, że zastrzeżeniem jest, że w prawej stronie przewody/rurki mam co powiedzmy 5cm. Przy prowadzeniu tylko przewodów one byłby obok siebie.     Możesz wskazać jak albo krótko opisać co masz na myśli, może coś pominąłem w tych artykułach. Przy tak ogólnym sformułowaniu mogę rozumieć, że miałem prowadzić całą instalację np.: w podłodze lub w suficie w tedy tak, na pewno bardziej da się uniknąć prowadzenia w większości przewodów w ścianach.  
    • Zgadza się, strefy prowadzenia przewodów są w przepisach pomocniczych, które i tak są nieprecyzyjne. Bo np. na poddaszach nie da się poprowadzić przewodów nie naruszając literalnie tych postanowień. Ale to i tak nie są kwestie zasadnicze. Bo instalacja będzie dobrze i bezpiecznie pracowała, jeśli przewód będzie poza strefą. Tyle, że tam nie możemy później wiercić. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...