Drewniana fasada - malowanie

[mareksadowski]

Witam wszystkich
mam drewniana fasade ktora chcialbym pomalowac, tylko ze chialbym zerwac stara farbe do golej deski i wtedy pomalowac. slyszalem ze opalanie jest wrecz zabronione poniewaz grozi to pozarem, piaskowanie bardzo drogie, preparaty do usuwania starej farby nie zawsze zdaja egzamin a skrobac ponad 200m2 fasady potrwa wieki.
Moze macie jaka rade, moze nie zgadzacie sie z moim opisem. dziekuje barzo za odpowiedzi Edytowano 12 czerwca 2010 przez mareksadowski (zobacz historię edycji)

[stokrotka.35]

A mechaniczne czyszczenie za pomocą papieru ściernego nie wchodzi w rachube ?
Wiem,że to ogromnie pracochłonne i niestety jest przy tym dużo pyłu,ale przy pomocy narzędzi elektr. i nakładek z papieru ściernego można sie ze starym lakierem uporać .....

[mareksadowski]

oczywiscie ze wchodzi, bede musial bardzo sie nameczyc ale tak i tak musze to zrobic. bardzo dziekuje za podpoweidz.

[Humbak]

Cytat

oczywiscie ze wchodzi, bede musial bardzo sie nameczyc ale tak i tak musze to zrobic. bardzo dziekuje za podpoweidz.

Wyrazy współczucia

[retrofood]

Cytat

A mechaniczne czyszczenie za pomocą papieru ściernego nie wchodzi w rachube ?
Wiem,że to ogromnie pracochłonne i niestety jest przy tym dużo pyłu,ale przy pomocy narzędzi elektr. i nakładek z papieru ściernego można sie ze starym lakierem uporać .....

W starej chacie kiedyś tak remontowałem okna. Wyjmowałem nawet szyby. Potem szczotka druciana (na wiertarce) i różne inne papiery i tarcze scierne. Czyściłem nie całkowicie, tylko wszystko to, czego farba się nie trzymała. Jak nie chciała schodzić, to tylko szlifowałem na równo. Dużo pracy, ale się opłaciło. Aha, malowałem bez szyb.
Mineło już kilka lat, teraz farba nie odpryskuje, trzyma się dzielnie.