A teraz idziemy do stolika, a teraz idziemy wódkę pić!!!!
Kto to zna? Ręka w górę. :D:D:D
Twist.
Zmieniamy opcję.
Gdybym miał swobodny budżet i gdybym chciał garnąć drogę RAZ - k.u.r.w.a - na forever! - to co mam zrobić?
================================
Wybadałem kozty w okolicy - mam koparkę, mam tłuczeń, sruczeń, z gruzem jest kłopot, bo warszawskie jebane metro wchłania każdą ilość gruzu, ale jest i gruz. Bywa. pytanie pozostaje: chcąc zrobić raz na zawsze, bez wodotryzsków, czyli bez kostki bauma, ale tajk zeby mozna byo mieć obcasem i wózkiem pojechac (czy ja napisałem: wózkiem??????) tak, wózkiem. jak to ogarnąć?
Konkludując: zakładamy, że budżet jest z gumy, ale jak to z gumą, ma granice.
Yeah!
Przypalamy sioło, rozbijamy namiot, popijamy czym kto ma i - jakieś sugestie?
Po całości dojazd ma 33mbx 5m. djęcia te co wczoraj załącone..
Spadek idzie w kiedunku bramy, czyli jest przejebane.
Strasznie dużo informacji, wiem....