Skocz do zawartości

Ile podsypki pod kostkę ?


Recommended Posts

Z bieżącego nr 4,2010 "Majstra": potrzebne są dwie warstwy co najmniej 10-15cm nośna piasku oraz podłoże dla okładziny, najlepiej grysu(nie gnieżdżą się mrówki) Grubość warstwy nośnej grysu nie powinna przekraczać 5-6cm. "Majster"kosztuje gazeta 4,99zł, w tym numerze jest wszystko o kładzeniu kostki(bruk klinkierowy) ze zdjęciami.
Mam nadzieje, że mogę pisać o innym czasopiśmie niż BD?
Link do komentarza
Cytat

Z bieżącego nr 4,2010 "Majstra": potrzebne są dwie warstwy co najmniej 10-15cm nośna piasku oraz podłoże dla okładziny, najlepiej grysu(nie gnieżdżą się mrówki) Grubość warstwy nośnej grysu nie powinna przekraczać 5-6cm. "Majster"kosztuje gazeta 4,99zł, w tym numerze jest wszystko o kładzeniu kostki(bruk klinkierowy) ze zdjęciami.
Mam nadzieje, że mogę pisać o innym czasopiśmie niż BD?



Zgadzam się ze stwierdzeniem,że: "nie gnieżdżą się mrówki", ale z małą poprawką: grys nie zapobiega odbudowywaniu sobie przez mrówki ścieżek i korytarzy co i tak w przyszłości prowadzi do miejscowych uskoków i zapadlin w kostce granitowej. One ten przeszkadzający im grys wynoszą na powierzchnię, poza granit. Tak stało sie u mnie na moim podjeździe. Oto przykład:

DSC01446.jpg


Grys, jako materiał naturalny, pozwala za to na szybkie i łatwe naprawy tego typu uszkodzeń w ścieżkach i podjazdach. Przy metodzie na "suchy beton" byłoby to o wiele trudniejsze i cięższe do naprawy. Pzdr.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba znać więcej szczegółów o miejscowym gruncie i docelowym przeznaczeniu nawierzchni z kostki. Precyzyjnej odpowiedzi na takie pytanie może udzielić jedynie wykonawca znający warunki lokalne. Nie mam niestety jakichkolwiek uniwersalnych procedur, które dałyby się zastosować na każdym zadaniu przyjmując jako kryterium jedynie grubość kostki.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...