Skocz do zawartości

Jak podświetlić fototapetę?


Recommended Posts

Cytat

Witam.
Skończyłem remont pokoju i chciałbym jakoś podświetlić fototapetę(jeszcze nie położona).
Jakie oświetlenie mam wybrać takie nad fototapetą czy lepsze będzie takie pod nią, jakich lamp użyć?


Podświetlić, czy oświetlić?
Jeśli podświetlić, to musisz mieć fototapetę, wydrukowaną na materiale transparentnym (plexi, szkło, poliwęglan) lub folii, którą na takie materiały naklejasz i zmontować coś w formie ramki na wysięgnikach, pozwalających umieścić tę tapetę w odległości 10 - 15 cm od ściany, za tą konstrukcją umieścić wzdłuż krawędzi konstrukcji świetlówki niedużej mocy i masz podświetlenie icon_biggrin.gif
Jeśli chcesz oświetlić, to do tego celu najlepsze będą halogenowe lampki na elastycznych, regulowalnych wysięgnikach umieszczonych np. w górnych narożnikach oklejonej ściany, skierowanych w punkty fototapety, godne podkreślenia (interesująca budowla, ciekawa roślinka, słońce, zgrabna plażowiczka icon_biggrin.gif - zależnie od motywu fototapety). Możesz użyć lampek ledowych, również dających światło w dużej mierze kierunkowe - zwróć uwagę na barwę światła, aby była najbardziej zbliżona do światła dziennego, chociaż ciekawe efekty uzyskać można doświetlając niektóre punkty obrazu kolorowymi punktami icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

I pamiętaj, żeby punkty świetlne były oddalone od fototapety. Jak będą za blisko to podświetlą wszelkie nierówności ściany i łączenia arkuszy fototapety.


Przed położeniem fototapety trzeba koniecznie tak przygotować ścianę aby nie było ŻADNYCH nierówności, jeśli ta fototapeta ma jakoś wyglądać!!! Ale faktycznie kąt padającego światła jest bardzo ważny i należy doświadczalnie ustawić lampki.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam, że właśnie chodzi o naprawę i wyrównanie powierzchni.      No właśnie. Kostka. Policz brutto, nie netto. Dostawa trzy razy tyle co towar. A pod kostkę też trzeba kleje i zaprawy.     Policzono. Dwa razy więcej kasy. Co najmniej.    
    • Kombinujesz jak Kopcia koń pod górkę Chcesz, abyśmy upewnili Cię w tym co i tak masz już niemal postanowione...   A tu dochodzi i kasa - no chyba, że to Ty zgarnąłeś ostatnią kumulację z Jackpota...   Zrób tak jak ja radzę, a będziesz zadowolony   1 m2 Twojego wynalazku to ponad 125 zł,    A kostka betonowa:       Do tego 2 obrzeża       I taczka suchego betonu...   Pod furtkami rzucisz na chudy beton - ewentualnie podocinasz do słupków - po 4 płyty,.. (nawet jak popękają, to i tak wiatr ich nie wywieje)     Bez kupy roboty i kasy na wyrównywanie podłoża... To Twoje wytrzymało tyle lat - wytrzyma i kostkę...     A poza tym - sam porównaj swój pierwszy post (chodzi o zawarte w nim informacje o "lokalizacji" problemu), w którym apelujesz o pomoc:     a postem #29, w którym nieco inaczej i szerzej opisałeś problem...   A my już po pierwszym dywagujemy,,, Kumasz o co mi chodzi?   Rób jak uważasz - Twoja decyzja, Twoje małpy w Twoim cyrku...    
    • Jak posadzisz rośliny błotne to tej wody może być 5 cm nad poziomem gruntu. Ale sam piach spowoduje, ze rośliny nie będą rosły, bo skąd miałyby czerpać substancje odżywcze? Chyba, ze robiłbyś torfowisko wysokie z rosiczka
    • Jedna płytka ma co najmniej 50 punktów podparcia, bo zaczepy są wydłużone na dół i krawędzie na nich się opierają, aby boki się nie uginały.
    • Nie macie racji bo nie znacie budowy tej płytki. Ona pod spodem ma kratownicę, w narożnikach której znajdują się nie punkty, tylko takie wysunięte rurki i to na nich wspiera się cała płytka. Tych rurek jest ponad 30. Cała płytka jest więc uniesiona 4 mm nad powierzchnią podłoża i pod spodem swobodnie przepływa powietrze, Poza tym, boki płytek nie przylegają do siebie, oddzielone są tymi zaczepami, którymi się je łączy. Właśnie dlatego nie chciałem deski kompozytowej, bo deska ma płaszczyzny, wprawdzie rowkowane, to jednak. Te "rurki", czyli takie słupki mają 8 mm średnicy każda i to jest cała powierzchnia do której może nie być dostępu powietrza. Może, a nie musi, bo przecież beton nie jest super szczelny, z czasem i spod nich wilgoć wywieje.   Dla mnie, po przemyśleniach, najważniejszą rzeczą jest wytrzymałość dodanej warstwy naprawczej na betonie, bo właśnie krawędzie tych rurek - słupków będą przy nacisku atakowały tę powierzchnię. Płytki nie mocowane, mogą się minimalnie przemieszczać, więc ścinanie na krawędziach może być duże I tego sie obawiam, nie wilgoci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...