Sprzedawałem folię kubełkową od 1991 roku, jako hydroizolacyjną, bez bitumu, tak mnie uczyli w Norwegii i Norwegowie tu przyjeżdżali szkolić ( na takim szkoleniu był, pamiętam Pan Cezary Jankowski –ekspert BD) Do tej pory nikt nie ma kłopotów, a głównie szła na tereny bardzo podmokłe. Folia od dołu jest szczelna – wentylacja jest na górze!!! Lepiszcze pod folią kubełkową to jak założyć (na wszelki wypadek) gumowy płaszcz pod kurtkę z dobrego goretexu!!! Zupełne zaprzeczenie idei - :nie wpuścić wody z zewnątrz ale wypuścić wewnętrzną!