Skocz do zawartości

igor28

Uczestnik
  • Posty

    217
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez igor28

  1. Pewnie to czysty zbieg okoliczności.Przecież zażyłaś je doustnie...
  2. Jeżeli będą mieli czyste sumienie, to co im zależy? Zawsze można im powiedzieć,że ma się przykre doświadczenia z wiecznie podchmielonymi budowlańcami i teraz się " na zimne dmucha".
  3. To jest właśnie duuuży plus. Można posiedzieć przy grillu bez ciągłego odganiania od siebie od tych uciążliwych owadów.
  4. No właśnie. Moim zdaniem to najlepszy sposób do wyrobienia sobie dobrej marki wśród klientów.
  5. A mogłabyś podać kilka nazw takich bardziej odpornych,będę wdzięczny....
  6. Trochę poczytałem jeszcze na temat azbestu i znalazłem cenną dla niektórych informację, otóż:Jakby ktoś miał pytania w sprawie dofinansowania usuwania płyt azbestowych i eternitowych, to należy kierować je do Ministerstwa Gospodarki, Departament Instrumentów Wsparcia: Plac Trzech Krzyży 3/5, 00-507 Warszawa, tel. (022) 693 51 49, 693 52 54, 693 53 53, faks (022) 693 40 23. zajmuję się tym p. Bryzek tel. 693 56 43, 693 54 17...może się komuś przyda
  7. Przy temperaturze wynoszącej od 19-22°C optymalna wilgotność powietrza powinna wynosić około 40-60%.
  8. Takie eksperymenty są czasochłonne, może ktoś z Was ma jakiś namacalny przykład, która "potwora" chciałaby rosnąć koło takiego "adoratora"(orzech włoski)?
  9. No tak,ale cierpimy przecież na ciągły deficyt pracowników budowlanych.Takie certyfikaty zawodowe spowodowałby dodatkowy wzrost kosztów robocizny. Na takich pracowników byłby ogromny popyt, oni z kolei braliby zbyt wiele zleceń(ponad ich fizyczne możliwości) i jakość ich pracy spadałaby proporcjonalnie do ilości zleceń. Takie certyfikaty zawodowe sprawdzałyby się w przypadku,gdy np "cech"po zakończeniu pracy, prosił zleceniodawcę o wypełnienie czegoś w rodzaju ankiety poziomu zadowolenia/satysfakcji z wykonanej pracy budowlańca- wówczas pracownicy tacy stawialiby na jakość , a nie na ilość.
  10. Miałem taki tester firmy "escape". Zestaw takich testów, który badał: pH,alkaliczność, twardość, żelazo, chlor i chyba właśnie mangan kosztował około 40 złotych.
  11. Nie wiem,ale jeżeli komary "uwielbiają" Cię, posmaruj się aromatem waniliowym do ciasta-one nie cierpią zapachu wanilii.
  12. Do takie wstępnej oceny wody można użyć specjalnych testerów do wody pitnej, Można dzięki nim sprawdzić,czy woda nie jest skażona jakimiś bakteriami i czy właśnie nie są przekroczone stężenia najczęściej spotykanych zanieczyszczeń.
  13. To pięknie kwitnące drzewo (krzew), słyszałem nawet,że zawiera olejki eteryczne (prawie niewyczuwalne przez człowieka), którego właściwości odstraszają komary,
  14. To w jaki sposób można je zabezpieczyć,żeby przetrwały, może są jakieś określone gatunki, które są bardziej odporne od innych?
  15. "kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata . Nie przejmuj się, od czwartku powróci wiosna
  16. Nie sądzę,żeby myśleli,że w ten sposób dbają o środowisko(bo na pewno zdają sobie sprawę z tego,że tak nie jest, gdyż w jaki sposób zanieczyszcza się środowisko wie nawet dziecko)Oni po prostu myślą,że są sprytni i cwani mogąc zaoszczędzić na wywozie śmieci: po co płacić, skoro można zakopać za darmo?
  17. A czy to prawda,że orzech włoski nie może być sadzony w odległości mniejszej niż 5 m od granicy działki?- Tak mi się coś kiedyś "obiło o uszy"...
  18. Drzewko orzecha laskowego daje o wiele mnie cienia,niż włoskiego.
  19. Taki ogród jest łatwy w uprawie , większość roślin tego typu nie wymaga skomplikowanej pielęgnacji. Ładny kształt i ciekawą faktu liści mają np.tiarella,zielonosrebrna jasnota.
  20. Zgadzam się z Tobą całkowicie- mam dziecko i nie wyobrażam sobie,żeby spało w drugim końcu domu-nawet jak będzie miało 8-9 lat.
  21. Orzech włoski wydziela związki, które hamują rozwój innych roślin. Najwięcej tych związków jest w liściach, dlatego tak , jak pisała Marcyśka trzeba je grabić i palić,a ziemię wokół orzecha włoskiego należy zasilać jakimś nawozem organicznym, np kompostem
  22. Nikt ich nie lekceważy,ale w jaki sposób się ich ustrzec, skoro posiadają one wyjątkową zdolność adaptacji do zmiennych warunków środowiska i różnych żywicieli . nie możemy siedzieć przecież przez całe lato ubrani w ten sposób,żeby kleszcz się do nas nie mógł "dobrać".
  23. No właśnie w Necie wiele osób pisze,że jest potrzebne i że tak naprawdę wszystko zależy od interpretacji prawa budowlanego przez urzędników.
  24. To było w aerozolu, kosztowało coś koło 10 złotych.Nie pamiętam nazwy firmy, bo wyrzuciłem opakowanie.
  25. No właśnie, a czy będzie można przedłużyć to zgłoszenie o kolejne 120 dni?
×
×
  • Utwórz nowe...