Skocz do zawartości

rett

Uczestnik
  • Posty

    126
  • Dołączył

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

2 942 wyświetleń profilu

rett's Achievements

Bywa

Bywa (2/4)

2

Reputacja

  1. Dobrze więc, pozostanę tu przy pierwszej opcji, tzn. położeniu rur wentylacyjnych nad jętkami. Zarówno je, jak i odpowietrzenie ocieplę warstwą wełny mineralnej i z zewnątrz owinę folią paroizolacyjną ( mam jej sporo) a fragmenty folii połączę szczelnie taśmą aluminiową. Nie mam żadnych mat czy też arkuszy alu-folii, dlatego więc użyję folii paroizolacyjnej. Mam na myśli to, że przy ewentualnym "poceniu" się rur, wilgoć pozostanie w otulinie i nie wejdzie dalej w warstwę ocieplenia.
  2. Proponuję zrezygnować z tej cienkiej rurki obok harmonijki i wymienić ją na taką o śr. 50 mm. Jeśli będzie podłączona do umywalki czy też brodzika, to za niedługo możesz mieć co rusz problem z zapchaną brudem i włosami rurą. Tylko będziesz tracił niepotrzebnie nerwy na przepychanie. I tak jak to napisał podczytywacz, ta harmonijka aż się prosi o przyszłe problemy.
  3. Sam ocieplam swoje poddasze wełną mineralną właśnie w tym czasie, oczywiście amatorsko i nie widzę powodów, żeby tego nie robić. Wełna nie zmienia swoich właściwości z powodu mrozu, oczywiście jeśli jest sucha. Z mojej praktyki powiem, że jestem za sznurkowaniem. Przy docinaniu wełny mineralnej i przy układaniu w docelowych miejscach, zawsze można ją gdzieś przytrzeć czy zahaczyć przez nieuwagę. Nawet nie zauważysz, jak taki kawał wełny ze skudloną powierzchnią od zewnętrznej strony, wpasujesz między krokwie i zablokujesz przepływ powietrza w miejscu swobodnej wentylacji. I nie żałuj sznurka. Zbyt rzadkie sznurkowanie stwarza tylko problemy. Dla nowo budowanych domów są normy, których musisz się trzymać. Jest pewien wzór, z którym wyliczysz jaka lambda wełny, przy jakiej jej grubości dla twojego poddasza będzie prawidłowa. Jeśli ocieplasz poddasze w domu już użytkowanym, to wtedy te normy o których piszę chyba nie mają zastosowania i wtedy jak to ktoś powyżej napisał masz wolną wolę. Niższa lambda - cieplej na poddaszu ale droższy koszt materiałów. Osobiście bardziej bym się skupił na dokładnym wykonaniu całego ocieplania, ze szczególnym uwzględnieniem wszelkich narożników, miejsc łączenia wełny i miejsca przy okapie a osiągniesz lepsze oszczędności cieplne niż byle jakie położenie droższej wełny.
  4. W poście #59 na pierwszym zdjęciu pokazałem, że rury wentylacyjne do obu łazienek mają biec poziomo, ponad jętkami (ponad ociepleniem), jedna ok. 2m., druga ok. 1,5 m. Może zabezpieczę je lepiej, jeśli poprowadzę te odcinki rur w warstwie ocieplenia pod jętkami ? Może nie zabezpieczy ich to całkowicie przed wychładzaniem bo jak wentylator będzie wyłączony, to zimne powietrze może tam dojść ale lepsze to niż nic. Odcinki w całkowicie zimnej strefie, ponad ocieplonym sufitem, będą miały wtedy po mniej niż metr, łatwiej będzie je porządnie ocieplić grubą warstwą wełny mineralnej. Co o tym sądzisz ? Tu ocieplę wszystko, co wystaje poza ocieplenie poddasza. Czy jako otulinę powinienem zastosować piankę poliuretanową, czy mogę dać warstwę wełny mineralnej i na zewnątrz tego jeszcze owinąć to szczelnie folią ?
  5. Na zdjęciu powyżej może tego nie widać ale tam każdy fragment rury jest ułożony z delikatnym spadkiem więc nie ma możliwości, żeby tam woda stała. Poza tym jeden koniec rury wchodzi w kanalizację pod posadzką a drugi, poprzez odpowietrzenie na zewnątrz również łączy się z miejscem, gdzie świeżej bryzy nie uświadczysz. Dzięki za uświadomienie potencjalnego problemu. Teraz zastanawiam się nad czymś takim : Teoretycznie, jeśli po dwóch stronach rury kanalizacyjnej czy też odpowietrzającej jest zimne powietrze, to nic się nie wykrapla a jeśli z jednej strony ścianki rury jest zimno (nie ważne czy wewnątrz czy na zewnątrz rury), a z drugiej cieplejsze i wilgotne powietrze, to skropliny powstają po stronie cieplejszej. Czy dobrze myślę ? Czy to trzeba brać pod szczególną uwagę przy szukaniu potencjalnych miejsc tworzenia się wilgoci na ściankach rur ?
  6. Tak, mechaniczna wyciągowa i jak to ujął podczytywacz, ta mechaniczność to zamontowanie wentylatora w rurze, chyba nie ma w tym nic złego. Początkowo rura szła z dołu na dach prosto ale jak zaznaczyłem na poprzednim zdjęciu doszła tu następna rura odpowietrzająca oczyszczalnię ścieków na zewnątrz. Monterzy powiedzieli, że kominek odpowietrzający na dachu to brak śmierdzących wyziewów na trawniku przed domem. Dla mnie to brzmiało sensownie. Poza tym, podzielę jeszcze poddasze na kilka mniejszych pomieszczeń. Wówczas ta pionowa rura nie stałaby przy ściance działowej, więc monterzy zawczasu zmienili jej bieg i teraz tylko mały kawałek na podłodze będzie widoczny bo reszta zniknie za ścianką i w ociepleniu. Co do wykraplania się wody na rurach, to czy wilgoć powstaje równie często wewnątrz co na zewnątrz ścianek rur ?
  7. Wrzucam zdjęcia wentylacji i odpowietrzenia, jak pisałem poprzednio, żeby można było zobrazować sobie miejsca o których mowa. Przy pierwszej ścianie szczytowej inny widok i na drugim końcu poddasza, blisko drugiej ścianie szczytowej Dwa różne miejsca poddasza. Na pierwszym zdjęciu, tam gdzie planuję drugą łazienkę rury tylko przejdą przez ocieplenie nad sufitem. Na drugim zaś pójdą w dwóch odcinkach w ociepleniu, wzdłuż deskowania i tu miałem zagwozdkę : dawać otulinę czy nie, żeby zabezpieczyć wełnę przed zawilgoceniem. Wychodzi chyba, że trzeba rury otulać. Do cienkich rurek do wody są gotowe otuliny z gąbki z czy do takich jak ja mam 110-tek też są gotowce, czy trzeba je sobie samemu zrobić i z czego ? P.S. Te rury odpowietrzające to nie mój wymysł jest a montera.
  8. Chodzi o rury do wentylacji łazienek. Jedna z łazienek na parterze, prawie gotowa, druga jest planowana, leży dokładnie nad nią. W suficie dolnej przekułem otwór, przez który będzie przechodziła wentylacja mechaniczna pionowo, w narożniku górnej, planowanej na późniejszy etap(jakieś 2,5 m.). Dalej, wciąż pionowo, przejdzie przez sufit z płyt G-K (ocieplenie poddasza) i ponad wełną mineralną, już poziomo przez około 2 m. dojdzie do kominka. Wentylacja drugiej, planowanej na poddaszu łazienki, to oddzielny, krótszy odcinek (jakieś 1,5 m.) rury. Początek jej będzie na suficie w ociepleniu poddasza a potem skręt 90 stopni do poziomu ponad ociepleniem i połączenie z drugim kominkiem. Średnica obu rur to 110 mm. ( zwykłe kanalizacyjne). Druga łazienka jest raczej opcjonalna, w planach na "za kilka lat", ale już teraz zrobię wentylację, żeby później nic już nie przerabiać w ociepleniu. Pion odpowietrzający rurę kanalizacyjną, która jest pod podłogą domu na parterze. Są dwie takie rury. Później zrobię kilka zdjęć. Myślę o trzech pomieszczeniach na poddaszu, przedzielonych ściankami działowymi z płyt G-K. Jedno z nich to planowana, druga łazienka z ogrzewaniem podłogowym, dwa pozostałe to zwykłe składziki, teraz nieogrzewane będą. W przyszłości może zrobię z mich pokoje.
  9. Dzięki za szczegółowe objaśnienie mojego problemu. Jak już pisałem zastosuję się do wskazówek i wykonam każdą poprawkę. Chciałbym w końcu mieć zrobione wszystko jak należy i choć zdolności manualnych zazwyczaj mi nie brakuje, to z wiedzą techniczną i regulacjami prawnymi bywam daleko w tyle i wtedy zaglądam tutaj bo tu zawsze znajdę kogoś skorego do pomocy. Jak już pisałem poprzednio zostanie mi trochę wełny mineralnej i chciałem ją jakoś zagospodarować. A wierzchnia płyta G-K ze względów estetycznych. Mogę również płyty G-K przykleić bezpośrednio do komina na klej (bez wykorzystania wełny) jeśli to jest lepszy wariant bo nie chcę tych segmentów systemowych zostawić "nagich" i to potrafię a tradycyjnego tynku nigdy nie robiłem. Do tego komina podłączona będzie koza na parterze a rozpalać będę rzadko, gdy temperatura zejdzie bardzo nisko aby uniknąć pracy pompy ciepła na grzałkach bo moc bodajże 6 KW potrafi wyczyścić portfel. Ciepła na poddaszu z tego będzie więc niewiele. Skorzystam z okazji i zapytam też czy rury wentylacyjne i odpowietrzające od kanalizacji które będą przechodzić przez warstwę ocieplającą pod deskowaniem powinienem jakoś zabezpieczyć przed poceniem się ?
  10. Tak też zrobię. Okładzina styropianowa ma 3 cm a sama szczelina z trzech stron komina tyle samo, więc pozostaje mi poszerzyć tylko jedną stronę. Nie za bardzo jednak wiem, jak to zrobić, żeby nie uszkodzić membrany dachowej, która leży na deskowaniu od zewnętrznej strony. Przydałaby się tu mała podpowiedź. Planowałem otoczyć komin konstrukcją z płyt G-K ze względów estetycznych a że zostanie mi wełny mineralnej po ocieplaniu poddasza, więc chciałem część jej wykorzystać na kominie ale dopiero po zakończeniu prac ocieplających. Jeszcze jedno pytanie. Jak zrozumiałem, kominiarze będą oddzielnie dokonywać odbioru komina, więc skąd będą wiedzieli czy to wszystko o czym tu mowa, jest zrobione poprawnie, jeśli będzie to trwale zakryte warstwą ocieplenia i płyt G-K ? Chyba nie będą niszczyć poszycia, żeby to sprawdzić ? Zrobię kilka zdjęć jako dokumentację fotograficzną ale nie wiem czy to wystarczy ? W moim wątku o ociepleniu poddasza szukam odpowiedzi na pytania nie tylko tych dotyczących okien, więc dział "Eksperci Fakro - okna dachowe" raczej utrudnia odnalezienie tematu i potencjalnych rozmówców.
  11. Strach się przyznać ale trochę zdezorientowany jestem. Czy miało być tak, że z jednej strony, gdzie deskowanie jest najbliżej ścianki komina spróbować je wyciąć tak, jak to jest na trzech pozostałych stronach, czyli szczelina około 3-4 cm, czy też nie ma co tego ruszać bo to nic nie zmieni. Muszę dodać,, że na całym deskowaniu i powyżej szczeliny wokół komina także jest ułożona membrana dachowa, więc nie bardzo wiem jak te deski przyciąć aby nie uszkodzić tej membrany. Wolałbym skupić się tylko na usunięciu styropianu aż pod same deskowanie i włożeniu wełny mineralnej w szczelinę taką, jaka jest już teraz a potem dodatkowo wypełnić przestrzeń między krokwiami a kominem warstwą wełny mineralnej, tak jak to widać na całej powierzchni skosu : Poniżej gotowego ocieplenia dachu będzie wychodził komin, który później planuję obłożyć taką żółtą wełną jak na tych skosach (bo styropianem już wiem, że nie i bez żadnego tynku też) i finalnie na tą wełnę przyjdzie płyta G-K. Tak to sobie dzisiaj wymyśliłem tylko nie wiem czy to będzie poprawnie.
  12. Czyli co do szczeliny, to napchać tam wełny szklanej i to wszystko ? Później podczas kontynuacji ocieplenia całej połaci dachu od wewnątrz, położyć jeszcze wełnę szklaną (mineralną) między krokwiami ( 30 cm warstwa) a z okładziny ze styropianu zrezygnować. Czy tak to powinno wyglądać ? A co z tym kawałkiem okładziny styropianowej wystającej poniżej deskowania (bo powyżej, na zewnątrz nie będę już nic robił) ? Mam ją ściąć aż do desek, czy też zostawić jak jest ? Mam jeszcze pytanie dotyczące płyt G-K . Czy mogą one dotykać komina, czy też zostawić tam dylatację na2-3 cm ?
  13. Tak, to komin systemowy : SKORSTEN PLUS, wykonawca mi go wybrał bo ja się nie znam na tym. Nawet nie wiem, czy jest dobry czy nie. Na tej stronie jest cały jego opis : https://www.skorsten.pl/skorsten-plus a tu mały fragment : ...to uniwersalny system kominowy przeznaczony do odprowadzania spalin z urządzeń na każdy rodzaj paliw. Stosowany z kotłami c.o. opalanymi zarówno paliwami stałymi, ciekłymi jak i gazowymi. Jest to najbardziej uniwersalny komin, który pozwala na zastosowanie w większości systemów grzewczych znajdujących się w ofercie rynkowej. W środku jest ceramiczny wkład w otulinie z wełny mineralnej. A tak wygląda komin w przekroju : Trzy mniejsze, przekreślone prostokąty to wentylacja. Ta okładzina na nim, to styropian przyklejony na klej cementowy a na nim jeszcze siatka z włókna szklanego zatopiona chyba w tymże kleju i jako ostatnia warstwa, tynk cienkowarstwowy, częściowo widoczny. Wykonawca postawił mnie przed faktem dokonanym i sam zrobił to ocieplenie komina (używając płyt twardszego styropianu pozostałego po izolacji podłogi) na zewnątrz budynku ponad dachówkami, które kończy się jak widać na zdjęciach na poddaszu zaraz pod deskowaniem. Gdzieś powyżej jest zdjęcie jak to wygląda z zewnątrz. Znalazłem jeszcze takie oznaczenie kodowe : EN13063-1 T600 N1 D 3 G50, EN13063-2 T400 N1 W 3 O50 i EN13063-3 T600 N1 D 3 G50 . Przyznam, że dalej nie wiem czy kontynuować z tą okładziną na poddaszu czy nie ? A co z moim pierwszym pytaniem :
  14. Dalej kontynuuję wątek. Dodam, że nie śpieszę się pracą bo terminy mnie nie gonią, wolę skupić się na jakości. Przypomnę tylko, że dach jest dwuspadowy. Obecnie jedną stronę poddasza mam już gotową. Zbliżyłem się do komina a moje pytanie brzmi : Czy muszę jakoś przygotować szczelinę między deskowaniem a bokiem komina ( wypełnić ją czymś), czy pozostawić ją pustą, tak jak jest? Drugie pytanie to : czy powinienem komin dalej ocieplić od konstrukcji aż do podłogi, czy też zostawić go wewnątrz poddasza gołym ?
  15. Zastosuję się do waszych rad, o części sam już myślałem tj. o koszykach na liście na końcu rur spustowych ale o studzienkach nie pomyślałem. Przemyślę w których miejscach i dołożę ze dwie lub trzy. O równym spadku rur wiedziałem ale brak mi było informacji na ile stopni ten spadek ma być. Zrobię go na 1,5 do 2 st. Rozpocznę rurą o średnicy 110 mm, poprzez 160 mm a zakończę ostatnią prostą 200mm. Zakopię ją na 80 - 100cm. To by było wszystko, dzięki za pomoc.
×
×
  • Utwórz nowe...