Skocz do zawartości

Pit-4

Uczestnik
  • Posty

    411
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    21

Posty napisane przez Pit-4

  1. Komora dekompresyjna jest w naszym kraju przereklamowana. Powinno się ją robić w sytuacjach awaryjnych, takich jak strop drewniany na ten przykład. Plastykowe rurki nad kominkiem można do takiej awarii zaliczyć. Czyli trzeba bezwzględnie obniżyć trójnik przyłączeniowy. To zresztą dość prosta czynność. Z ceramiczną rurą byłoby trudniej.

    Komin zamaka bo coś jest nie teges. Dragon nie powinien wpuścić deszczu wylotem komina. Kondensacja to bzdura, bo komin nie używany. Ilość wody pod wyczystką sugeruje zaciekanie np przez złą obróbkę dekarską, czy cegły dziurawki i niechlujne fugi. Komin do kominka używany w miarę poprawnie, nie potrzebuje odskraplaczy, jeśli go zabezpieczymy przed opadami.
  2. Cytat

    ja mam tarnave 16 kw bez króća więc powietrze jest doprowadzone pod kominek kratką. Samo doprowadzenie powietrza od wschodu w niczym ci nie przeszkodzi. U mnie problem jest większy bo: dom posiada duży dach dwuspadowy o kącie nachylenia 45 st ustawiony prostopadle połaciami na osi wsch-zach, do tego komin niższy nieznacznie od kalenicy ustawiony przy ścianie zewnętrznej od strony wschodniej. I przy nawalnych wiatrach uderzających w polać od wschodu komin traci nieco ciąg. icon_confused.gif . Mam szczęście w nieszczęściu bo kominki Tarnawa palą się bardzo stabilnie i utrzymują ciąg , jednak aby to jakoś hulało dokupiłem nasadę kominową "strażak".



    Ty nie masz podłączonego powietrza. Ty masz zrobioną dziurę w podłodze! icon_cool.gif

    Cytat

    Rozumiem z tych wypowiedzi, że posiadacz dobrze wykonanego kominka z jakimś tam rozprowadzeniem ciepła, ani nie ma, ani nie używa nigdy innego źródła ciepła - szczególnie w łazience. icon_cool.gif

    Powiem tak, jak ktoś chce dać popalić sobie i urzędnikom, niech tak pisze w projekcie ogrzewania - wszak kominek zawsze grzeje dom, a przepisy są do d.., znaczy się do odbytu.

    Życzę powodzenia.




    Z "powodzeniem" można ogrzać łazienkę kominkiem.
  3. Cytat

    Ja mam DGP do łazienki jest ok icon_biggrin.gif , nawiew powietrza mam od wschodu nie jest ok icon_evil.gif , a przewody poziome w DGP grawitacyjnym mam do ok 5 m jest ok icon_biggrin.gif Ale bzdury o niedogrzaniu przez kominek przy -5 to nie słyszałem icon_eek.gif




    Nawiew od wschodu podłączony bezpośrednio do wkładu z króćcem przyłączeniowym powietrza z zewnątrz?
  4. Cytat

    Dość jednoznaczne określenie... więc jestem wyjątkowy icon_wink.gif ??? bo mi się to udawało..
    Powiem więcej, biokominkiem też dam radę ogrzać domek icon_wink.gif



    Parę mitów się utarło. Oprócz mitu o tym, że kominek nie ogrzeje, albo jak już to tylko do -5, są inne bzdury. Nie wolno robić DGP do łazienki, nawiew powietrza koniecznie od zachodu, grawitacyjnie to można ogrzewać tylko do 2,5 m...
  5. Cytat

    Absurdalne to były przepisy w starym brzmieniu.
    Teraz przepisy nie "wymuszają" aby prostą czynność czyszczenia komina w budynku jednorodzinnym, musiał wykonywać mistrz kominiarski, ani tego aby był z takiej okoliczności jakiś kwit.
    Przepisy postawiły na interesowność właściciela, w zakresie jego bezpieczeństwa, bez zbędnej biurokracji.

    Oczywiście, taki stan rzeczy bardzo nie pasi kominiarzom, dlatego w swoich materiałach "propagandowych" udają, że obowiązują przepisy stare - zastraszając czytającego i nieświadomego właściciela jednorodzinnej nieruchomości.



    W zasadzie także przepisy co do ogrzewania tylko kominkiem są i jasne i spójne



    Urzędnik nie interpretuje przepisu, tylko opiera się na tym co w projekcie. Jak mu głupawy projektant napisze, że ogrzewanie kominkiem, to odrzuci, bo każdy na jego miejscu zrobiłby to samo.
    Już pomijam, że samym kominkiem nie da się ogrzać (całego) budynku (poza kominkiem z PW, ale z definicji to już nie kominek).
    Musi być i zawsze jest oddzielne ogrzewanie np. dla łazienki.
    Kumaty projektant napisze ogrzewanie zdecentralizowane elektryczne i kominkiem.

    Nie narażajcie urzędników na pokusy interpretacji przepisów, bo zawsze w takim przypadku wychodzą jaja (tak jak z tą definicją, bardzo "kumatego" przedstawiciela ministerstwa icon_mrgreen.gif ).



    Otóż to!

    W zasadzie prawie się zgadzam, o szczególiki pokłócimy się później, żeby nie zatrzeć meritum. icon_biggrin.gif Jak ktoś sobie wpisze w projekcie, że jego piec CO z szybą Robax, stojący w salonie to kominek, sam sobie winien. Zaczęliśmy nazywać skrzynki do spalanie drewna kominkami, bo staraliśmy się je do kominka upodobnić. Ktoś sprytny z branży gazowej, mający dostęp do koryta, wylobbował absurdalny zapis prawny.
  6. Piszę w konkretnym wątku, odnosząc się do konkretnej dyskusji. A w niej ktoś mało konkretnie napisał, że kominek waży 2 tony.

    Ale...

    Współczesny kominek to zwykle taki z wkładem, z jakąś obudową. Bywają oczywiście kloce z cegieł ważące nawet brutto ponad 2 tony. Przeciętna jest jednak w przedziale 500-1000. Sporo jest też takich do 500 kg

    1.Wkład 100-300 kg.
    2.Obudowa z płyt krzemianowych (po otynkowaniu) 100-200 kg
    3.Coś na ozdobę (marmur, cegła, piaskowiec) 100 - 400 kg
    4.Dodatki typu rury, kratki, podstawa wkładu - ca 100 kg


  7. Piec kaflowy waży 1000-1500 kg. Duży piec to 2000 kg i więcej. Takie duże piece stały w dworach, czasem w pałacach.
    Kominek ważący 2000 kg to rzadkość. Trzeba na niego użyć 1,5 tony cegieł (!), do tego reszta akcesoriów też raczej z tych cięższych.

    Kominek ważący 200 kg to skrajność w druga stronę, ale też możliwa.

    Przeciętny współczesny kominek to 500 - 1000 kg.
×
×
  • Utwórz nowe...