Z blachą można się spotkać dużo częściej, bo może być ocynkowana. Jak ułożyliśmy trapezówkę ocynkowaną na na dachu, to w kuchni nie można było wyglądać przez okno, bo dach oślepiał. Natomiast jak już jest malowana, to jeszcze nie widziałem takiej sytuacji. Jak wybudowano Muzeum Guggenheima w Bilbao, to w okolicznych domach temperatura wzrastała do nawet 70 C. Musiano między innymi zmatowić blachę tytanową. http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:GuggenheimBilbao.jpg Co do dachówki, to sądzę, że trochę sama zmatowieje, jak ją ząb czasu nadgryzie. Oczywiście nie mówię tu o dziesięcioleciach.