no to wtrącę swoje ... nowość to żadna, iż "folia atlasa" nie na daje się na hydroizolację w takich warunkach klimatycznych, w łazienkach ciekną a co dopiero na tarasie... hydroizolacja na cokole nie istniała nigdy jak widać, chyba że ktoś papę pod styropian wsadził ale nie uwierzę w to jak nie zobaczę Ogólnie winne są fasety typowe dla tego typu ekspertyz z magicznej kuli nic dodać nic ująć i tylko zbierać kasę na naprawę tarasu co do wnętrza - skuć tynk ( jeśli widać już zbrojenie skorodowane naprawić) chemicznie zablokować sole w betonie wykonać qasiprzeponę ciśnieniową z 4 stron jednorzędową, wykonać tynk ( najlepiej tracony na początek ale czas goni jak się domyślam) więc c-w jeśli to taras na gruncie warto pamiętać o drenażowym odprowadzeniem wody, jak na razie ktoś nie miał pojęcia co robi na tym tarasie