Mam problem z określeniem statusu działki. Ale od początku: Znalazłem ogłoszenie o sprzedaży działki. Ogłoszenie pochodzi z Agencji Nieruchomości. Widnieje tam status budowlano-rolna. Znalazłem tą działkę i narazie na własną rękę próbuję się czegoś o niej dowiedzieć. Wg Starostwa działka leży już w obrębie wsi. Poszedłem więc do urzędu gminy. Pani powiedziała, że ma stare mapy na których widnieje że to jest działka rolna, ale te tereny przewidziane są pod budowę ponieważ nieopodal jest w planach obwodnica. Powiedziała też ,że można się budować tylko do 100m wgłąb polnej drogi przy której leży ta działka ( ze względów planowanej obwodnicy). Zmierzyła i to 100m zahacza kawałeczek o tą działkę. I ona nie wie czy będe mógł się tam budować. W starostwie powiedzieli mi też że są to grunty R czyli rolne. I teraz mam totalny mętlik - co powinienem sprawdzić jeszcze, gdzie, o co zapytać i kogo by dowiedzieć się więcej. Na pewno zadzwonię do agencji, ale właśnie - o co pytać, żeby mi nie wcisnęli działki na której nie będe mógł się wybudować?