Zgadzam się z tym zdaniem, niestety czytając niektóre posty zacząłem się zastanawiać czy wy chcecie wstawić TV do sypialni, czy łóżko z sypialni do pokoju telewizyjnego. A moje rozwiązanie wygląda następująco, TV na linii wzroku jak siedzę na łóżku , pochylenie około 10 st. TV 26 cali - boczna prawa ściana. Dlaczego? Bo nie umiem oglądać TV leżąc na wznak (w ciągu 5 minut usypiam). TV w sypialni oglądam leżąc na boku (przyzwyczajenie od lat, gdzie o własnej sypialni jako osoba mieszkająca z rodzicami, mogłem tylko pomarzyć, szczytem luksusu (nie tylko u mnie) był własny pokój z własnym TV (co wiele dla wielu osób było powodem zazdrości) O TV na suficie można było pomarzyć, standardem były TV 21-25 cali, a 28 cali uważano za prawie projektor kinowy. Lata minęły, sprzęt się pozmieniał, ale przyzwyczajenie, że TV ogląda się leżąc na prawym boku pozostało. A tak przy okazji. Piszecie o łączności wifi z TV w sypialni itd. Zadam prost pytanie, na które proszę sobie samemu odpowiedzieć. Cześć z TV z WiFi ma zarówno kamerkę, jak i mikrofon (cześto w oprogramowaniu również możliwość rozmawiania np poprzez Skype. Wcale nie musicie mieć takiego TV faktycznie podłączonego do internetu, wystarczy że włączycie w nim WIFI. I wystarczy mieć ambitnego sąsiada. Włamanie do TV z WiFi (na zasadzie punktu dostępu) naprawdę nie jest problemem, mam znajomego, który dla zabawy pokazał mi jak sie włamać do TV w salonie, gdzie my siedzieliśmy w innym pokoju, a nasze panie rozprawiały w salonie o wszelkich babskich sprawach. Były bardzo zdziwione jak pokazaliśmy im już wypalony na DVD 10 minutowy film z ich rozmowy....... (TV oczywiście nawet się nie włączył) Pomyślcie teraz że macie takiego sąsiada, a jego dodatkowym hobby jest sprzedaż domowych filmików erotycznych w sieci..... Życzę powodzenia z wszelkimi TV z WiFi i internetem w sypialni....