Skocz do zawartości

micheasz

Uczestnik
  • Posty

    75
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    2

Wszystko napisane przez micheasz

  1. Wschodnia ściana domu jest połączona z domem sąsiada (bliźniak), wschodnie ogrodzenie jest zabudowane z klinkieru. Nie ma tutaj możliwości "obejścia" z innej strony? Gdzieś czytałem, że jeżeli altana nie ma ścian, to nie mają zastosowania przepisy prawa dotyczącego budynków... Mam tak głupio położony taras i nie wiem co z tym zrobić?
  2. Nieprecyzyjnie opisałem. Deska ma wyfrezowany zakład właśnie. Czy skręcane gwoździe (paletówki) będą dużo gorsze od wkrętów? Co z tym styropianem? Na jednej ścianie od wewnątrz da się jakoś przełknąć? Czy będzie się lała woda? 5-6cm styropian ujdzie, czy jednak dosępić do 10cm? Z tym ogrzewaniem to może być różnie, nawet nieregularnie, wiadomo - weekendy, urlopy... (Piec żeliwny, kaloryfery również, a zamiast wody - płyn do chłodnic, więc strachu nie mam).
  3. Pewnie, że ocieplać tylko z zewnątrz. Ale czasami inaczej się nie da. O multipor coś czytałem. W sumie nie mam tej ściany aż tyle, żeby nie kupić tego multipora. Lecz z drugiej strony to tylko kilka metrów kwadratowych byłoby wyłożone styropianem od środka... 10cm na pewno lepiej, ale to jednak koszty inne, a ściany sporo... (PS. mam limit od żony na wydawanie pieniędzy na mój 100m2 budynek garażowo - składowo - majsterkowiczowy ) Co do deski - stelaż co pół metra, deska heblowana, frezowana (żeby nie było dziur jakby się chciało jej rozeschnąć) szerokość 10cm, długość jeden metr. Mam już gotową i grzecznie czeka na zamontowanie. Raczej wkręty, lub gwoździe skręcane. Tynk - właśnie zdjąłem stary, bo płatami odchodził miejscami. Ściana wcześniej przemarzała więc obleciało co swoje. Resztę ręcznie napierdzielałem. Deski mam za darmoszkę, sam robiłem, mam dobrą melinę Więc nie taniej ;) Czy lepiej? Kwestia gustu Sufit nad garażem mam częściowo z lanego stropu, drugie pół z z widocznymi balami, deskowany. Nad nim jeszcze strych... Popierdzielone trochę, ale jak pisałem - przybudówka przybudówki i w bok i w górę
  4. Zamierzam postawić altankę (mniej niż 25m2), coś w tym stylu: Ściana północna będzie przylegać do domu, wschodnia do ogrodzenia działki. Czy na taką altanę - wiatę potrzebne jest pozwolenie na budowę czy zgłoszenie?
  5. Budynek gospodarczy ma kilka rodzajów ścian, kilka pomieszczeń oraz piwnicę. Z małej klitki, był sukcesywnie dobudowywany. Tynki miejscami kilka centymetrów, miejscami kilka milimetrów. Zamierzam odeskować od środka. Jak przygotować ścianę? Ściana dwuwarstwowa. Zbudowana z żużlowego pustaka, od środka cegła czerwona pełna. Zamierzam ocieplić 5 - 6cm styropianem z zewnątrz. W środku zrobić stelaże pionowe i odeskować poziomo. Czy pod deski dać styropian, np 2cm? Folię, czy niczego nie stosować? W przyszłości zamierzam budynek ogrzewać. Niestety część ścian jest budowana w innej technologii, tzn cegła silikatowa - dwie warstwy, jest więc cieńsza o cegłę. Czy w taki wypadku jest sens ocieplać również od środka, aby wyrównać grubość? Do inne ściany jest przybudowany garaż sąsiada. Nieużywany, bez okien. Nie ocieplę więc od zewnątrz. Czy błędem będzie ocieplenie od środka?
  6. Poza zaletami wynikającymi z ocieplenia - ocieplanie jest procesem łatwym, szybkim, mimo wszystko tanim (wystarczy umieć używać poziomnicy, pomachać pacą, zaciągnięcie na gładko drugiej warstwy po siatce - jeśli stanowi problem, można kogoś zatrudnić. Do tynku też trzeba. Gruntowanie i malowanie - też żadna filozofia. Nie ma wykwitów, ściana jest równa. A może za kilka lat będzie jakieś cudo grzewcze? Wtedy i tak będzie trzeba ocieplać. Ja mam budynek około 100m2. Kilkakrotnie dobudowywany, często krzywy, ściany z zadołowaniem i tzw. cyckami. Część ścian - żużelak pustak a od środka cegła pełna czerwona, część cegła silikatowa - dwie warstwy. Ściany różne - kwadratowe i podłużne. Ale jakość trzeba temat ogarnąć. Zamierzam go ocieplić styropianem 5cm lub 6cm. Zaciągnąć na gładko i pomalować. A jak mi się będzie chciało - obudować część frontową starą czerwoną cegłą - zamiast tynku. I wcale drogo nie wyjdzie. Niestety jedna ściana jest granicą działki, więc muszę dodatkowo zaizolować fundament, bo mi sąsiadka kwiatki sadzi na ścianie, a woda pod fundamentami stoi. Do drugiej ściany sąsiad przystawił garaż. Nieużywany i bez okien, więc sobie nie ocieplę od zewnątrz. A trzecia ściana - na szczęście garaż innego sąsiada. Izolowany.
  7. Okna wstawiałem 4 lata temu - nie narzekam. Zresztą troszkę poszperałem, zanim zamówiłem. A przed pięciu laty w czym tkwił problem? PS. Kolega z Siedlec?
  8. Asortyment szeroki, nie powiem. W Ujrzanowie salon duży, wygodny, ekipa raczej znająca się na rzeczy. Ceny... hmm muszą sobie jakoś odbić nowy, potężny i elegancki salon. Na początek wita nas wystawa końcówek płytek. Byłem pozytywnie zaskoczony ceną oraz klarownymi informacjami, że niektóre to drugi gatunek. Dwie panie od płytek - trochę jakby z łaski coś robiły. Pan od solarów - uprzejmy, znający się na rzeczy, pomocny i rozmowny. Grzejniki - tanio i z rabatem. Ale jak się później dowiedziałem - tanio, bo bez głowic. Dokupić trzeba. Piec gazowy - zawsze można ponegocjować. Ogólnie - polecam.
  9. Nie zgodzę się z opinią, że okna są słabej jakość. Po drugie - gdy coś się nie domyka - wystarczy zadzwonić po kogoś, kto je wyreguluje. Jedna rzecz - wymierzanie okien - pan który to robił przyświrował laserową poziomnicą. Ale zmierzyć dobrze już nie potrafił. Informowałem, że będę ocieplał styropianem. Nic to, musiałem poszerzać otwory, skuwać mur, bo okna nie były na styk - były po prostu za duże. Montaż w miarę sprawnie i dość równo. Idealnie to pewnie się nie da. Zamawiałem ponad 20 sztuk - nie zgodzę się, że nie dają rabatu. Może warto nauczyć się negocjować? O drzwiach nic nie wiem, nie zamawiałem.
  10. Robiłem dwie łazienki, za każdym razem zabrakło płytek... Może trudno było policzyć? Z własnego projektu? Kompetencje zostały już przeze mnie ocenione. Przy trzeciej łazience odwiedzę inny salon. Pani blondyna - arogancka. Gdy powiedziałem, że zabrakło płytek (nie z mojej winy i drugi raz) miała do mnie jakieś żale. Grzecznie zapytałem czy może ktoś z okolicy zamawiał, może zostało kilka i mógłbym odkupić. Po wielkich przeżyciach łaskawie zadzwoniła do klienta i zapytała czy może przekazać numer... Pani brunetka - miła kobieta, ale nie bardzo odnajduje się w tej pracy, co widać, słychać... Pan na dole od hydrauliki - arogancja do sześcianu, na zasadzie - przepraszam, że przyszedłem i o coś uniżenie pytam... Na innym dziale - kierowniczka opierda... pracowników, sypała kurw... Nie przeszkadzali klienci. Może mnie nie zauważyła? Prawie 190cm wzrostu i dość atletyczna sylwetka to dla niektórych za niskie progi zapewne... Dziękuję, poszukam innej "hurtowni". Nawet końcówki płytek mają w cenach rynkowych.
  11. Sauny nie zbuduję, mam trochę tej osiki, a na altankę pójdzie niewiele, ponieważ będzie przylegała do ściany domu, wsparta jedynie na dwóch kantówkach. Szerokość około 3m. Długość również. Nie mam narzędzi na zrobienie tradycyjnego gontu, dlatego zamierzam zrobić deskowanie, warstwę izolacji (papa, membrana, nie wiem jeszcze) i na to położyć łupane deski osikowe Dlatego zastanawiam się czy słupy osikowe to dobry patent. Chciałbym wszystko zrobić z jednego rodzaju drewna. PS. Nie jestem do końca pewien jeszcze czy to topola osika czy też topola szara, ale mam nadzieję, że różnica we właściwościach drewna nie jest zbyt duża...
  12. Czy zamiast sosny/świerku można użyć osiki? Drewno lekkie, ale trwałe, nie pęka, nie wypacza, łatwo się impregnuje, twardnieje z czasem. Ale nie spotkałem się jeszcze z tym, by ktoś budował z kantówek osikowych. Co o tym sądzicie? PS. Planuję zrobić również gont osikowy, nad drewnem do konstrukcji się zastanawiam...
  13. Być może brakiem dystansu do siebie nie jest przyznanie się do własnej głupoty (po "douczeniu się"), ale staram się czasem uderzyć w pokorę. Mi jest łatwiej, bo jestem tu nowy. Starszym bywalcom zapewne niekoniecznie, co też rozumiem. Wielu kwestii nie doprecyzowałem, wielu nie zrozumiałem. Tak - widzę to. Za rady (nawet te "życiowe") po raz wtóry dzięki. Dalszą dyskusję dotyczącą tego wątku uważam za cokolwiek miałką A na "spinanie się" po prostu nie mam nawet czasu. Pozdrawiam, M.
  14. A gdzie podziękowanie za życzenie spokojnej nocy?
  15. Dziękuję za kolejną poradę. Spokojnej nocy.
  16. Lekko zniesmaczony jestem Panowie, że z każdego forumowicza, który próbuje się zainteresować nie tylko budową za kredyt hipoteczny (zlecam, niech ktoś robi, ja tylko spłacam), ale również poprawieniem różnych niedoróbek "własnymi ręcyma", robicie sobie jaja. Przynajmniej macie jakąś rozrywkę. I taki jest z tego "plus dodatni". Ale czy o to w tym forum chodzi? Rozumiem, że pół dnia spędzając przy forum, czytając różnego rodzaju "mądrości" tych, którzy zaczynają przygodę z szeroko pojętą budowlanką macie dosyć, ale może warto trochę się zdystansować, dopytać o co konkretnie chodzi, spróbować jednak pomóc. Jak czytam Wasze odpowiedzi, zaczynam rozumieć dlaczego część forumowiczów wpada na chwilę, czuje się idiotą po kilku odpowiedziach i nie wraca już więcej. Staram się na początku przeszukiwać forum zanim zadam pytanie. Ale po kilku stronach mam czasem dosyć. Jeden się wymądrza przez drugiego. Zamiast rzetelnie napisać co i jak - dyskusja, gdzie część to pierdoły, reszta - wyśmiewanie się z amatorszczyzny, przeganianie przedstawicieli handlowych, odsyłanie do wątków, które czasami nie dają żadnej odpowiedzi, dowalanie sobie nawzajem. Po co to wszystko? Jedynie chyba po to, żeby zbierać punkty na elektroniczne wydania... Słabe to wszystko. Narysuję projekt swojego domu, pozaznaczam co gdzie jest, co jest nie tak i wtedy POPROSZĘ o radę. Po pewnym czasie jak czytam swoje wypowiedzi to jest mi wstyd. W międzyczasie douczę się i wiem co jest nie tak. Ale szkoda tych, których odstraszają Wasze "mądrości". Z pozdrowieniami, amator "budownictw wszelakich", ale uczący się...
  17. A stolik szachowy do grania, tylko się butelki nie mieszczą...
  18. Oczywiście, że widzę sens budowy gwc do kominka. Z nadwornej rury wali mi zimne powietrze pod wkład, więc wolę żeby leciało cieplejsze i nie wiało po nogach. Oczywiście gdy w kominku się nie pali. Co nie oznacza, że gwc musi służyć wyłącznie pod wkład kominkowy. Równie dobrze mogę puścić poprzez rekuperator w wentylację. Bo chyba nie będzie problemem założenie trójnika i puszczenie część pod kominek, część do wentylacji? Niestety na żadnym forum nie dowiedziałem się jednoznacznie czy zwykłe rury też mogą być. Wiem natomiast że w przypadku tak małej powierzchni sens ma żwirowy gwc. Więc temat rur zamykam.
  19. Przeszukałem forum i nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi dotyczącej budowy GWC. Czy nadają się do tego zwykłe rury kanalizacyjne? Mam bardzo małą działkę a powierzchnia na której mógłbym zbudować gwc to około 12m2. Czy jest sens brać się za budowę? Obecnie rura wystaje przez ścianę i pod kominkiem napierdziela zimne powietrze. Gdy pali się, ciepłe powietrze leci termofleksem do ogrzania piętra. Dlatego myślałem wydłużeniu jej poprzez budowę gwc.
  20. Bo Fizyka - hmm... postaram się jakoś zrozumieć jak to jest, że jak powietrza w domu brakuje, to się nie zassie rurką Ktoś kto budował dom ponad 30 lat temu raczej nie myślał o fizyce. Dzięki za link, zapoznam się szczegółowo. Po jakiego ciula? Mam wkład kominkowy, do którego nie podłącza się rury. Tak więc wylot ma pod kominkiem, aby napływające powietrze ogrzewało się i rurami termofleks ogrzewało I piętro. A na pokój - pod wkładem jest po prostu wlot otwarty (taki schowek na drewno), którym wlatuje też powietrze z salonu. Rozumiem, że lepiej tę dziurę zatkać. Ogólnie mam pochrzanioną sprawę w domu. Wybudowany ponad 30 lat temu, wykończony i zamieszkały od około 2 lat. Najprościej chyba będzie jak w paint narysuję co i jak
  21. Pod kominkiem mam rurę doprowadzającą powietrze do kominka oraz na pokój (wkład jest obudowany, ale pod nim jest też wlot z salonu), w kotłowni kocioł gazowy kondensacyjny oraz kanał wentylacyjny bez nasady. W kuchni okap elektryczny oraz otwarty wolny kanał wentylacyjny bez nasady. W łazience kanał bez wentylatora i bez nasady. Wszystkie pomieszczenia prócz łazienki oraz kotłowni są otwartymi przestrzeniami. Mimo wszystko z każdego kanału leci zimne powietrze. Nawet gdy w kominku się nie pali i w kuchnie wyłączony okap. Czy w domu brakuje powietrza? Co do praw fizyki - znikomy efekt przejmowania ciepła jest dla mnie zrozumiały. Ale jeżeli powietrza w domu brakuje, to dlaczego miałoby się nie zasysać nawet rurką? Chyba, że niezbyt jasno opisałem swój pomysł
  22. Witam, w kuchni mam wolny kanał wentylacyjny. Zamierzam założyć nasadę obrotową, by przestało nawiewać zimne powietrze. Jeżeli w tym samym kanale wpuszczę małą rurkę aluminiową, żeby zasysała powietrze do środka, to czy ona choć trochę ogrzeje się wywiewanym ciepłym powietrzem? Oczywiście napływ byłby do pomieszczenia z drugiej strony ściany Kanał ma około 10m wysokości. Mini czerpnia do rurki aluminiowej byłaby tuż nad obróbką blacharską.
  23. Komin jest wyłącznie wentylacyjny. Nie mam zrobionych otworów bocznych w kominie. Dom budowany 30 lat temu - może nie każdy wiedział jak budować Mam na myśli zwykłą nasadę kulistą obrotową, napędzaną wyłącznie wiatrem. Tylko czy taka pociągnie 3 kanały... W przypadku mojego komina wchodzi w grę jedynie postawienie "pudła" z blachy na kominie jako komory.
  24. Witam, mam komin wentylacyjny 3 kanałowy. Chciałbym na wylocie każdego kanału zamontować nasadę kulistą. Czy zamiast trzech można na wylocie założyć trójnik i jedną nasadę? Będzie wszystko działać prawidłowo?
  25. Witam, w przyszłym roku chciałbym wykończyć dom, który jest w stanie surowym. Zastanawiam się nad ogrzewaniem gazowo - słonecznym, a mianowicie - jest przyłącze gazu ziemnego, natomiast na dachu chciałbym zamieścić kolektor słoneczny. Czy to się opłaca? Dom ma parter, piętro i poddasze. Trzeba również grzać wodę użytkową. Powierzchnia około 200m kw. Dom budowany było około 20 lat temu z pustaków żużlowych oraz czerwonej cegły. Zamierzam też ocieplić styropianem, zainwestować w dobre okna.
×
×
  • Utwórz nowe...