Dzię dobry,
przymierzam się do zmiany blatów w kuchni. Nie ma za bardzo pola do popisu w małej kuchni, ale podobają mi się drewniane. Taki blat z drewna klejonego 2,8 cm grubości czyli typowo i w Castoramce kosztuje ok 400zł. Pan doradca w kolorowym ubranku doradza blaty konserwować olejem - puszka 40zł. Taką czynność należy powtarzać przynajmniej 1 raz w roku. Można też taki blat lakierować - nie znalazłem jednak lakieru typowego do kontaktu z żywnością, są tylko do parkietu. I tu pan doradca mówi, że sprawa prosta - wystarczy wybrać najtwardszy lakier do podłogi i można go stosować w kuchni. Na puszcze oleju także nie ma informacji czy można na blacie kłaść bezpośrednio żywność bez konsekwencji zdrowotnych a nie bardzo wyobrażam sobie mieć kuchnie TYLKO wyglądającą ładnie. Nie chodzi oczywiście o tłuczenie schabowych, od tego są deski.
Zuchy, doradźcie niebieskiemu.