no niewiele, szkoda tylko, że większość rodziny i znajomych nie wierzy, że uda nam się wprowadzić na święta Bożego Narodzenia..... o i choinkę też kupiłam Są tacy, którzy od samego początku nam kibicują i liczą, że się uda, ale to nieliczna grupa. [/quote] uda się uda,szczerze Wam tego życzę,w nas też nie wierzyli.wprowadziliśmy się w niecały rok od rozpoczęcia budowy,co prawda bez kuchni i nawet płytki na podłodze nie miały fug ale radość i tak była przeogromna.trzymam mocno kciuki,najważniejsze że wy wierzycie w swoje marzenia reszta się nie liczy powodzenia...