-
Posty
11 663 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
315
Posty napisane przez animus
-
-
To zwykła droga dojazdowa nie autostrada, zobacz ile oni betonu kładą pod krawężniki, np. na drogach wojewódzkich, pod pierwszy odpowiednią ilość i pod ostatni bo do odbioru będzie widać.
A od tyłu beton to w ogóle zanika, tylko zasypują ziemią.
0 -
-
-
Wiozłeś kiedyś osobówką krawężnik drogowy?
Piotrek, więcej jak dwóch szt. nie zapakujesz,
Woziłem, kładziesz do środka paletę, ona wystaje poza belkę dolną bagażnika, krawężnik łapiesz tylko za jeden koniec, dźwigasz połowę, wsuwasz na paletę 3 szt powinien przewieźć na raz.
Przywozisz je dokładnie w miejsce wbudowania, do podsypania używasz ziemi, ubijasz nierówności kołkiem, dobijasz go przez klepkę młotkiem, przesuwasz do korekcji łomem, wbijasz go w ziemię i odpychasz łom.
To proste czynności, fizole tak pracują od wieków, to stosowanie dźwigni.
0 -
Aplikacja mobilna jest zapisana w telefonie a nie na karcie sim. Posiadanie urządzenia na dwie karty w tym wypadku nic nie pomoże. Powiem nawet tak. Możesz zmienić kartę sim i normalnie logować się do swojej aplikacji bankowej.
autorushd... współczuję...
To tablet.
0 -
A jeden tel.z dwiema kartami SIM?
0 -
-
-
-
-
Już widzę, jak w tym bagnie kopie rowki pod te krawężniki i osadza je w tej wodzie.
2x15 metrów. Do tego zrobić trzeba jakiś opór, by się nie rozjechały. No i trzeba je przywieźć, bo volvo nie da rady (jeden krawężnik drogowy to 100 kg).
Obrzeża na drogę się nie nadają, krawężniki wkopuj bez podbudowy,są szerokie i grube takie się nie zapadną, prędzej po najechaniu się przechylą na bok, a nadmiarem ziemi wybranej z rowka obsypuj krawężniki od zewnątrz.
30 krawężników używanych kosztuje 10-15 zł za szt.
Najpierw wysyp szlakę i wywałuj swoim autem.
Dopiero weź się za krawężniki, prosta nowa droga pomoże Ci, w transportowaniu ich na miejsce wbudowania.
Do wyrównania nawierzchni z żużlu zaproś Leszka, przyczep mu grabie do jego Hummera.
1 -
-
Teraz takie pytania:
1. Jak mi to już przywiozą i rozsypią na dojeździe prosto z wywrotki, to czy ja sam to ogarnę na tyle, żeby jeździć samochodem? Czy muszę OD RAZU mieć jakąś koparkę żeby rozgarniała i ubijała?
2. Czy wybierać te niewielkie ilości gliny czy zasypać? Chyba wiem, skąd ta glina - wkopali studzienkę telefoniczną, zasypali tym co wykopali, resztę rozgarnęli. Woda w tym roku jest wysoko, więc tu się rozbabrało. Do tego w drodze idzie wodociąg, idzie prąd, idzie kabel telefoniczny. I to też się widać uplastyczniło.
Bo ja bym zasypywał bez wybierania i nie pi... się.
Drogę wyrównaj zasyp wszystkie dołki, kasując górki.
Wykorzystaj samochód, niech kipruje po trochę, żeby rozrzucił po całej drodze, tylko zamów go jak przymarznie, bo może się zakopać z tym ciężarem.
Kupki rozgarniesz w jednakowej grubości dywan.
Poszukaj jeszcze krawężników używanych na OLX.
Jak masz taczkę to przewieziesz część szlaki, ale staraj się tak ją rozrzucać żeby najmniej się napracować.
Wbijasz po obu stronach na końcach po kilka prętów w ziemię naciągasz na nich sznurek i z szerokości mierzysz jaką drogę chcesz mieć.
1 -
Teraz masz to uplastycznione, niestabilne, nawodnione. Po zamarznięciu będzie dźwigać (również brzegi skamieniałej szlaki) i łamać.
Droga żużlowa się ni łamie, nie pęka na mrozie, bo podnosi się na całym obszarze. Jedynie gdy sucho latem jak przejedziesz szybko autem się pyli, dlatego potrzebny jest piasek, ale dopiero po ubiciu szlaki się go sypie, a krawężniki utrzymują to wszystko w kupie.
A gdybym to co tam leży wymieszał z cementem? Czy by z tego wyszło to co myślę, czy to co bym chciał żeby wyszło?
Raczej by wyszło to co z tyłu.
Przy budowie drogi z kruszywa, grubość nasypowa poszczególnych materiałów ma znaczenie i trzeba to ubić warstwami.
Woda uplastycznia kruszywa, okrągłe kamyki zachowują się jak kulki od łożyska i masz efekty.
Żużel jest inny, wiąże się sam w jeden materiał bez cementu, przez wałowanie.
Lepsze są kruszywa łamane i cokolwiek wyrwiesz z kruszarki, ostre krawędzie w czasie przejazdu, nacisku koła samochodu, utrudniają ich przemieszczanie. Byle nie pochodne suporeksu bo szybko się zlasują w tej wodzie.
2 -
Jeszcze spytaj Bajbagi, bo ten odcinek, droga do posesji, pewnie nie jest twoją własnością, może trzeba wystąpić o pozwolenie utwardzenia, budowy drogi itd... Może będziesz miał narzucone, jakich materiałów możesz użyć, do konkretnych robót na tym odcinku drogi.
Co do odpadu- destrukt asfaltowy, najprawdopodobniej w świetle przepisów, odpadu tego typu, nie można przekazać osobom fizycznym, ani urzędom gmin, na wzmocnienie dróg i utwardzeniu poboczy.Chodzi o to, jak coś wysypiesz w kolizji ze środowiskiem, to będziesz musiał to zebrać i zapłacić za utylizację, kasa zniknie, a drogi dalej nie będzie.
0 -
A zamiast żużla co brać?
Z żużlem jest ten problem, że tu nie ma kotłowni nigdzie takiej. poza tym organizowanie ciężarówki, ładowarki, ludzi to ponad moje możliwości. Kupię coś co mi przywiezie kamaz, wysypie, a wysypując będzie jechał, potem sobie to rozgarnę. Tyko co?
Wchodzisz na OLX, wpisujesz żużel / szlaka i patrzysz gdzie do Ciebie najbliżej, ludzie przywiozą.
Pod piaskiem czy żwirem glina będzie wyłazić na wierzch, podłoże będzie niestabilne, powstaną rowy, bo kruszywa się nie wiążą ze sobą bez cementu, trzeba korytować i nasypywać grubą warstwę tak jak koledzy piszą, a to kosztuje, czym grubsze kruszywo tym drożnej, chyba że kamień używany kolejowy, albo rozbiórkowy, sztuczny beton z kruszarki, wtedy troszkę taniej.
Tylko szlaka zbija się w całość, jakby była pod nią geowłóknina, w dodatku kosztowo najtańsza opcja.
0 -
Tak 20 cm szlaki wytrzyma co najmniej 10 lat, zwłaszcza na dojazd do jednej posesji, bez korytowania, bez podbudowy, przydałyby się krawężniki po bokach, mogą być używane, wkopane bezpośrednio w ziemię.
Żużel się zazębia, po ubiciu tworzy jeden dywan, do szambiarki i osobówek wystarczy.
0 -
-
Najtaniej będzie powiesić przewody napowietrzne w otulinie ale nie wiem czy są takie powyżej 1kV.
Na wszystko są mapy, i nie da się bez projektu przestawić go w inne miejsce.
Przy awarii to wstawią nowy słup w to samo miejsce, chyba że postawisz flaszkę to kilkanaście centymetrów dalej.
Jak chcesz żeby nowy słup stał gdzie indziej, to dogadaj się z ZE, żeby zrobiła nowy projekt, przy wymianie za kilka lat postawią już w nowym projektowanym miejscu.
0 -
Wie ktoś jak wyglądają przepisy odnośnie odległości przewodów elektrycznych od dachu budynku?
odległość przewodów od budynku jest różna dla różnych napięć sieci.
Drugie pytanie co w przypadku wymiany tego słupa? Czy na wymianę i postawienie nowego słupa w tym samym miejscu będzie wymagana moja zgoda? Jest drewniany i wiem od pracowników, którzy czasem robią coś przy sąsiednich słupach, że te słupy będą wymieniane.
Jeśli słup jest przelotowy, w przypadku zwykłej potrzeby wejścia na działkę stałym zwyczajem pracowników ZE jest wchodzenie bez pytania kogokolwiek o zgodę, , ZE wykorzystują nieobecność gospodarzy do wykonania swoich zamierzeń.
0 -
Największy problem to ustalenie właściciela urządzeń przesyłowych, posadowionych na nieruchomości.
Trzeba pisać pismo w tej sprawie z zapytaniem do gminy i starostwa.
Nikt na własnym gruncie siekierką słupa nie zetnie, za pomocą takich urządzeń przesyłowych realizuje cele społeczne, w odniesieniu do dostarczania energii elektrycznej do innych gospodarstw.
Chyba że to słup tylko do tej posesji, to jak go wyrąbie to prądu w domu brak.
0 -
Odszkodowania pewnie nie dostanie, ale może wystąpić o ustanowienie odpłatnej służebności przesyłu, w końcu stoi na prywatnej działce, takie opląty mogą zachęcić ZE do przebudowy linii.
Wynagrodzenie powinno być proporcjonalne, do stopnia ingerencji i jest szansa w razie powstania szkody, na odszkodowanie.
0 -
Zaszeregowanie zamierzonej inwestycji do niewłaściwej grupy może doprowadzić do działania w warunkach samowoli budowlanej z poważnymi konsekwencjami finansowymi i karnymi dla inwestora.
0 -
Dziennik PeZeta
w BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Napisano
Na oko ta breja do wywiezienia to glina piaszczysta, wystarczy do niej dodać popiół z węgla brunatnego w ilości min 14% na m3 a nośność po ubiciu tego gruntu po 40 dniach zwiększy się o 50 %.