Skocz do zawartości

tosia

Uczestnik
  • Posty

    431
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    3

Posty napisane przez tosia

  1. jeżeli zostawisz odpowiedni rozstaw między krokwiami to zawsze można potem ściągnąć dochówki i wstawić okno. Ja tak u siebie robiłam ponieważ w pomieszczeniu nad garażem zrobiłam córce pokój i pomimo dwóch okien na ścianie szczytowej pokój w dalszym ciągu był ciemny. Nie wiem czy wynikało to z wielkości pomieszczenia (ok 30m2) czy z wielkości okien (100x100)
  2. Cytat

    bo wiecej z nich szkody, jak pozytku. latem nagrzewaja pomieszczenia, zima zalega snieg, wiec i tak nie masz dostepu swiatla (otworzyc tez sie nie da za bardzo), nie maja tak dobrych parametrow cieplnych co zwykle okna. no i na koniec (kobieca uwaga) syfia sie o wiele bardziej.


    no co prawda to prawda jak to ładnie nazwałaś syfią się niemiłosiernie, ale z drugiej strony bynajmniej u mnie nie wyobrażam sobie żeby było tylko jedno okno na ścianie szczytowej - ciemnica straszna - a nie widzę innego rozwiązania niż okno dachowe icon_confused.gif
  3. witam, domek całkiem przyjemny icon_smile.gif
    co do powiększenia garażu jak najbardziej za, co do drzwi z kotłowni na ogród też dobry pomysł, balkon hmm myślę że zbyteczny koszt, ale każdy ma prawo mieć własne zdanie. Jeżeli chodzi o ogrzewanie podłogowe w całym domu są różne opinie ja u siebie podłogówkę mam na dole, góra grzejniki - całkiem nieźle się to sprawdza. Solary - zrezygnowaliśmy, raz na dwa, trzy dni przepalimy w piecu i mamy ciepłą wodę a koszt nieduży, no tylko roboty więcej niż przy solarach icon_razz.gif
    Życzę powodzenia i wytrwałości w realizacji planów icon_smile.gif No i czekam na ciąg dalszy....
  4. Cytat

    Też bym tak chciała-tylko wtedy zamiast chatki 120m2 musiałabym walnąć 360m2...
    ...a idąc dalej, trzebaby na "wszystko" wydzielać pomieszczenia:spiżarnia,odpoczywalnia, telewizornia,prasowalnia, siłownia, tapetowalnia(specjalne pomieszczenie do robienia make-upu),składowarnia(graciarnia),jadalnia, pijalnia..... icon_wink.gif
    Ja też będę mieć kompakt(pralnio-spiżarnio-kotłownia).
    A suszyć będę na korytarzu -czyli stringi na widok publiczny icon_eek.gif


    Oj tam od razu 360. Ja mam 150 i udało mi się wygospodarować kawałek pomieszczenia na pralnio suszarnię i uważam, że takie pomieszczenie jest w domu niezbędne
  5. jeszcze co do okien dachowych tutaj raczej bym nie oszczędzała bo jednak jak się pojawią dzieci to będą potrzebować dużo światła najpierw przedszkole potem szkoła itp.

    chyba faktycznie nie ma na to szansy icon_confused.gif myślałam o zmniejszeniu pokoju nr 2.6, przesunięciu garderoby w głąb tegoż pokoju, zrobienie przejścia z łazienki do pralnio suszarni, ale przez okno na ścianie szczytowej pokoju 2.6, oraz przez późniejsze problemy z umiejscowieniem wanny rozwiązanie to raczej nie wyjdzie. Trochę namieszałam, ale myślałam że się uda icon_razz.gif Chyba zostaje Ci suszarka bębnowa jak poleca solange :scratching:
  6. Jak dla mnie bardzo fajny domek. Według mnie pokoje dla dzieci wystarczające pod warunkiem że właśnie strych przeznaczysz na garderoby- rewelacyjna sprawa. Pomyśl czy nie poprzesuwać ścian od pomieszczeń 2.6 i 2.5 aby wygospodarować pomieszczenie na pralnio-suszarnię. Ja tak właśnie zrobiłam w swoim projekcie i teraz jestem mega zadowolona. W lato super pranie na dworze a zimą suszarka w salonie??
  7. projekt łazienki naprawdę rewelacja, koszt projektu powalił mnie na kolana u nas jakieś 800-1000zł
    pewnie że wyjdzie jak w wizualizacji a nawet lepiej icon_smile.gif bynajmniej moja kuchnia wyszła lepiej niż na papierku icon_razz.gif
    co do utrzymania czystości to solange ma rację i to nie tylko pod względem umywalki, na czarnym widać najdrobniejszy zaciek, kurz a na białym poodbijane paluchy, ale ja daje radę więc się nie przejmuj też dasz icon_biggrin.gif
  8. dziewczyny dacie rade, ja jeszcze w lutym zastanawiałam się kiedy w końcu skończymy a już w maju się wprowadziliśmy, także spokojnie do czerwca jeszcze duuużo czasu a gdyby nie to, najważniejsza kuchnia i kibelek resztę powoli się wykończy
    trzymam jednak kciuki żeby do tego czasu wszystko się udało zgodnie z planem icon_smile.gif
  9. Cytat

    hehe ja mam dwuletnia corke i drugie w drodze (za miesiac), do tego golden retrievera i meza icon_lol.gif jednym slowem lacze sie z Wami w bolu icon_wink.gif


    no to pogratulować i życzyć dużo cierpliwości icon_biggrin.gif , my baby jesteśmy silne więc dasz radę icon_smile.gif

    Cytat

    Tosiu, jeszcze pytanie, ile Cie kosztowała sama szafka łazienkowa u stolarza??


    nie pamiętam dokładnie ale chyba coś koło 500zł
  10. Cytat

    Lala kredyt mozna ocenic po jego całkowitej spłacie a jeżeli twierdzisz że przy takich dochodach stac cie tylko na CHF to lipa totalna ja mam rodzine 1+0 aktualnie i stac mnie na każdy kredyt i w każdej walucie, weź pod wzgląd jednak gdzie mieszkasz i gdzie dojeżdzasz do pracy bo ja do Warszawy i jezeli na dojazdy potrzebuje ok 800 zł i utrzymanie auta kosztuje mnie ok 1500 miesi męcznie to na żadne + n juz mnie nie stać chyba że jakas lala zarobi z 10 k na ręke wtedy pogadam o jakims plus dalej


    po pierwsze nie lala, po drugie nie napisałam, że stać mnie tylko na kredyt we frankach. Decydując się na walutę brałam pod uwagę wszystko, nie tylko jak twierdzisz wysokość raty. Po wpisach widać, że przemawia prze Ciebie "warszafka", więc nie mam zamiaru się Tobie tłumaczyć, ani przekonywać Cię do moich racji.

    Cytat

    To prawda , Tosiu .
    Ale życie jest nieprzewidywalne i zdarzają się różne rzeczy - może się zdarzyć np.rozwód i konieczność natychmiastowej sprzedaży domu . Mając kredyt w złotówkach - mam pewność co do kwoty . Natomiast mając kredyt we frankach czasem jest tak, że sprzedaż nieruchomości nie pokrywa w całości kwoty kredytu jeśli kurs jest aktualnie wysoki , wyższy niż w czasie wzięcia kredytu. I co? sprzedaż domu i pozostanie jeszcze ze sporym długiem do spłaty. I wtedy jest trudna sytuacja . Bo jak to tak - siedzieć z sobą tylko dlatego, że domu sprzedać nie można ? paranoja ...
    Ładując się w tak długoterminowe zobowiązanie - trzeba wziąć wszystkie ewentualności pod uwagę ... także te , które na tu i teraz nie przychodzą nam do głowy ....


    pewnie, że trzeba wziąć wszystkie ewentualności pod uwagę, ale na boga ludziska czy decydując się na bycie z drugą osobą zakładamy, że się się nie uda, czy biorąc kredyt zakładamy, że nie będziemy mieli go z czego spłacić? Trochę optymizmu i wiary.
  11. Zgadzam się z Tobą, że zawsze jest ryzyko kursowe. Biorąc kredyt długoterminowy nie możesz zakładać, że waluta będzie cały czas szła albo w jedną albo w drugą stronę. Byłabym skończoną idiotką gdybym w momencie kiedy kurs franka jest wyższy niż w dniu wypłaty kredytu chciała go spłacić w całości, więc raczej nie grozi mi "popłynięcie" poprzez wcześniejszą spłatę kredytu. Nie należę do osób panikujących i w momencie kiedy kurs franka zaczął rosnąć nawet do głowy mi nie przyszło żeby np. przewalutować kredyt - Ci co tak zrobili dopiero ponieśli straty. Uwierz mi, że biorąc kredyt w walucie bardzo dobrze to sobie przemyślałam i powiem jeszcze raz, dzisiaj też wzięłabym kredyt we franku.
    Z drugiej strony decydując się na kredyt długoterminowy zdajesz sobie sprawę, że będziesz musiał spłacić więcej niż wziąłeś wiec czy to złotówki czy waluta i tak oddasz więcej.
×
×
  • Utwórz nowe...