-
Posty
431 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
3
Wszystko napisane przez tosia
-
bardzo fajna wizualizacja, świetne rozwiązanie jeżeli chodzi o szafki koło wanny. Szkoda tylko, że w łazience nie można zbytnio poszaleć z ustawieniami . Już nie mogę się doczekać zdjęć z realu. Rysiek10, pochwal się swoją wizualizacją łazienki pozdrawiam
-
cześć Ola, kwiatki są ale od strony tarasu więc z okna ich nie widać Następnym razem będą zdjęcia kwiatków
-
A to piękne widoki z okna na mój ogród - z bliska - z daleka
-
a jeżeli chodzi o dół to zostały postawione ścianki od łazienki, pomieszczenia gospodarczego, pokoju oraz powoli powstaje spiżarnia
-
katasiak super się prezentuje Wasza "Agataka", bardzo fajna elewacja pozdrawiam
-
Stawiam się na rozkaz Jeżeli chodzi o aktualizację to nie bardzo jest się czym chwalić bo prace ze względu na 3-miesięczne szkolenie mojego małżonka ciągną się w żółwim tempie. Jedynie teściu dzielnie walczy i powoli ciągnie do przodu A małżonek jak tylko uda mu się zerwać na weekend to każdą wolną chwilkę próbuje nadgonić pracę budowlane i tak z aktualizacji udało się na ten moment: wstawić okno dachowe ( na razie tylko jedno - reszta dalej czeka w kolejce) wstawić bramę garażową postawić ścianki działowe góra - klatka schodowa - pomieszczenie nad garażem - łazienka na razie jeszcze bez okna - pralnio-suszarnia - garderoba zrobiona z pokoju nr 3 - pokój nr 5 - pokój nr 2
-
szerokie 150x130
-
Witam, Niestety nie mam pojedyńczej ceny za samo okno tarasowe. Za wszystkie okna zapłaciliśmy po dość sporym rabacie 19tyś. Wiem z doświadczenia(kilka ofert sparwdziłam), że firmy liczą sobie bardzo dużo za takie okno i są to koszty rządu nawet 10-12tyś. Skąd te ceny nie mam pojęcia, chyba dlatego że są to nietypowe okna mimo tego że ponoć termin "nietypowe okna" już w firmach produkcyjnych nie istnieje, ale na naiwności klientów mozna jeszcze zarobić.
-
no i w końcu się udało, okna zostały wstawione a teraz jeszcze raz okno tarasowe z którego jestem najbardziej dumna już nawet stoi w salinie pierwszy mebel hehe
-
my również powoli zaczynamy, na początek wstawiliśmy okna a to jeszcze raz okno tarasowe z którego jestem najbardziej dumna
-
witam, my budujemy się koło strzegomia, jeżeli chcecie podjechać i zobaczyć naszą "Agatkę" to zapraszamy
-
nie rozpędził, nie rozpędził, okna dachowe niestety też czekają na lepsza pogodę
-
Trochę mnie nie było, ale to wszystko przez tą pogodę za oknem. Po prostu nie mam się czym chwalić. Mróz jak cholera i niestety małżonek siedzi w domu i się nudzi. Ale jest światełko w tunelu ponieważ na przyszły tydzień zapowiadają plusowe temperatury więc może uda nam się wstawić okna. Termin zaplanowany na 3-4.03.2011 ale oczywiście wszystko zależy od temperatury. Trzymam kciuki oby się udało.
-
podzielam zdanie według mnie spiżarnia musi być
-
mój małżonek to prawdziwy "szczęściarz", jak ołaca dach to jest piękna pogoda a jak kładzie dachówkę to zaczyna się zima, także dzisiejsza pogoda za oknem to jego zasługa a raczej jego szczęścia A żebym nie była gołosłowna fotki z dzisiaj nie wspominając już o desce czołowej, najpierw źle wyliczył i brakło 6 3metrowych odcinków więc wizyta w tartaku, ale cóż zdarza się nawet najlepszym a potem jeszcze to co domówił to zepsuł no i co i znów wizyta w tartaku. Ciekawe co sobie o nim pomyśleli mam nadzieję, że nie będzie tego czytał
-
Witam PeZet senior rodu taaaa, chciałabym dożyć takiego wieku, senior w tym roku w styczniu skończył 92 lata sufit na dole mamy wyrównany tzn. nie ma na nim żadnych podciągów tylko wszystkie są odwrócone i wystają do góry, niektórzy na to mówią nadciągi. Strop jest grubości 14cm a wszystkie te nadciągi są dodatkowo zbrojone i mają wysokość 22cm. Zrobiliśmy tak po konsultacji z kierownikiem budowy - stwierdził, że łatwiej nam będzie zaszalować strop robiąc nadciągi a nie podciągi. Na tych nadciągach będą stały ściany działowe a te na których nie będzie ścian działowych schowają się w posadzce (mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi) Przed laniem stropu znaleźliśmy zdjęcie w internecie z takim samym rozwiązaniem co też pomogło nam podjąć decyzję.
-
Cześć Ola. Cieszę się, że mnie tu odwiedziłaś. Będę się starać na bieżąco relacjonować przebieg budowy. Na ta chwilę zapraszam na bloga a na wiosnę na grilka
-
no to chyba ze dwa będziesz musiał postawić bo to co jest do tej pory zrobione to wszystko sam zrobił z pomoca mojego teścia. Nie tylko wnióśł dachówkę ale jeszcze ja położył. Twardziel jest. Ot taki superman mi się trafił
-
siedzę już dobrą godzinę i szukam zdjęć z kolejnych etapów budowy i za cholerę nie mogę znaleźć, jakby diabeł ogonem nakrył. Coś mnie tchnęło i odpalam aparat a tam co???? oczywiście niezgrane zdjęcia. No cóż jak to się mówi blondynka . Skoro znalazłam to wklejam i znów przyszła zima nasz przyszły dom w końcu zaczyna wyglądać jak dom i to wszystko dzięki zdolnym rączką mojego małżonka
-
c.d. zmagań budowlanych czyli pierwsza krokiew i moje piękne kolumny tymczasowe schody
-
witaj mrymacki na razie się nie poddajemy i walczymy dalej. Pozwoliłam sobie wejść na Twojego bloga i ze zdjęć ( o ile są aktualne) widzę, że jesteś krok przed nami. Wam też życzę powodzenia i wytrwałości w budowie
-
oooo dopiero teraz zobaczyłam, że na ostatnich wstawionych zdjęciach jest zła data
-
potem przyszła kolej na strop, według projektu jest teriva, ale znów pomysł mojego męża że my zrobimy monolityczny no i zaczęło się kręcenie zbrojenia przyszedł czas na gruchę z betonem i znów mury pną się do góry aż miło popatrzeć
-
tak jak pisałam wcześniej w maju dostaliśmy kredyt więc można było rozpocząć kolejne, wymagające więcej środków prace. Co by jednak nie wydać niepotrzebnie dużo pieniędzy zamiast wynajmować stemple za które trzeba zapłacić a potem je oddać małżonek wymyślił, że pojedzie do leśniczego i u niego kupi żerdzie, które potem można albo wypożyczać innym ( przy okazji zarobić parę grosz) lub najzwyczajniej spalić w piecu. senior rodu kontroluje czy Panowie dobrze wykonują swoją pracę
-
a teraz rzuty po zmianach jakie wprowadziliśmy (proszę o wyrozumiałość ponieważ na tą chwilę sama nanosiłam zmiany i jest to zrobione odręcznie, ale wiadomo o co chodzi ) [attachment=8911:22928557...alacznik.pdf] - parter [attachment=8910:22928557_zalacznik.pdf] - piętro niestety nie umiem inaczej tego dołączyć niż w PDF no ale cóż, teraz może krótko o zmianach parter tak jak wspominałam na początku zlikwidowaliśmy podcień dzięki czemu salon zwiększył się do 35m2, w miejsce trzech okien zrobiliśmy duże na 3,6m okno tarasowe przesuwne, na ścianie gdzie według projektu jest jadalnia dodaliśmy jeszcze jedno okno. Zrobiliśmy dobudówkę do garażu (nr 10 - pomysł małżonka) gdzie będzie nasza kotłownia oraz pomieszczenie na sanki, rowery itp., w miejscu kotłowni będzie pomieszczenie na środki czystości, wiadro, mop, odkurzacz i inne pierdoły, łazienka zostaje bez zmian. Jeżeli chodzi o kuchnię zlikwidowaliśmy podwójne okna na rzecz jednego ( jeszcze tego nie widać na zdjęciach z budowy ponieważ decyzja zapadła niedawno). A i zapomniałabym o schodach, zamiast murowanych będą drewniane ze spocznikiem. Jeżeli chodzi o parter to by było na tyle No to teraz pięterko, a więc podnieśliśmy ściankę kolankową o jeden pustak, zrobiliśmy przejście do pomieszczenia nad garażem likwidując pokój nr 3, który przeznaczyliśmy na garderobę. Przesunęliśmy ścianę między pokojem 3 a 5 zwiększając tym samym pokój nr 5. Poprzez dobudowanie do garażu kotłowni zwiększyła się powierzchnia pomieszczenia nad garażem z której zostało wyodrębnione pomieszczenie przeznaczone na pralnię - suszarnię ( nr 7) w końcu dom 120m2 a nie ma gdzie w zimę powiesić prania . Reszta pomieszczenia czyli nr 6 zostanie przeznaczona na dodatkowy pokój. Dodam jeszcze że w pomieszczeniu nad garażem został obniżony strop. Kolejne zmiany to rozsunięcie okien dachowych w pomieszczeniach 3 i 5, dodanie okna dachowego w łazience, w pralnio-suszarni oraz w pokoju nad garażem. Zmieniliśmy troszkę okno w lukarnie- będzie łuk z koła. To by było na tyle, już chyba nic nie będę zmieniać bo małżonek mnie zakatrupi 22928557_zalacznik.pdf 229285571_zalacznik.pdf 22928557_zalacznik.pdf 229285571_zalacznik.pdf