balcer79 Napisano 26 stycznia 2008 Udostępnij #1 Napisano 26 stycznia 2008 Witam.Posiadam piecyk c.o w kuchni.Taki żelazny.Nie znam się za bardzo na fachowym słownictwie. Otóż,dziś napaliłem w piecu.Rozpaliło się fajnie.Zamknąłem drzwiczki i po chwili ze szczelin pomiędzy drzwiczkami,a piecykiem zaczął wydobywać się dym.Nie jednostajnie,tylko takimi buchami.Wiem,napiszecie,że drzwiczki się nie domykają,ale to nie może być to,bo przecież do tej pory było ok.Nadmienię,że na dworze strasznie wiało.Może to przez wiatr?Chociaż kiedyś chciałem latem rozpalić w piecyku(bezwietrzne) i było to samo.Dym cofał się dolnymi drzwiczkami już w trakcie rozpalania.Tymi od cugu.Jaka może być przyczyna tego dymu w mieszkaniu?Tak jakby w ogóle nie było ciągu w przewodzie kominowym.Bardzo proszę o pomoc Link do komentarza
adamis Napisano 27 stycznia 2008 Udostępnij #2 Napisano 27 stycznia 2008 Nie czyszczony komin.Poluzowane cegły w kominie.Wiatr.Ptacy niebiescy zamieszkali na kominie.A przy rozpalaniu,bez wiatru,to czasem normalne,bo komin jak zimny,to i słabiej ciągnie.A czy on komin nie jest czasem w zewnętrznej ścianie? Link do komentarza
balcer79 Napisano 28 stycznia 2008 Autor Udostępnij #3 Napisano 28 stycznia 2008 Cytat A czy on komin nie jest czasem w zewnętrznej ścianie? Komin nie jest na zewn.ścianie.Co do czyszczenia.Wystarczy z tych otworów w piwnicy wybrać sadzę,czy należy komin przeczyścić od góry? Link do komentarza
adamis Napisano 28 stycznia 2008 Udostępnij #4 Napisano 28 stycznia 2008 Komin powinien być czyszczony co roku.Polecam taki zielony proszek jako dodatek do węgla,Sadpal.Fajnie pucuje komin,kiedy się w nim nie pali parę dni. Link do komentarza
balcer79 Napisano 29 stycznia 2008 Autor Udostępnij #5 Napisano 29 stycznia 2008 używam tego,co jakiś czas.Czasem codziennie.Teraz jak nie ma wiatrów na dworze,w piecyku pali się ok.Nie dymi na mieszkanie.Ciekawe dlaczego wtedy dymiło.Czy to przez ten silny wiatr?No i stało się.Zapalił się komin przed 20.Ktoś z ulicy zaalarmował mnie przez domofon.Zadzwoniłem pod 998,ale ktoś mnie uprzedził i straż po 3 min.była na miejscu.Szybko wygasiliśmy piecyk,Przewód kominowy zasypali strażacy solą.Prawdopodobnie kominiarz nie wyczyścił komina.Jutro się okaże. Link do komentarza
adamis Napisano 29 stycznia 2008 Udostępnij #6 Napisano 29 stycznia 2008 No to mamy prawdopodobnie odpowiedź na problem Link do komentarza
chotomowianka Napisano 29 stycznia 2008 Udostępnij #7 Napisano 29 stycznia 2008 zapaliło się to zalegało w kominie...??? Link do komentarza
balcer79 Napisano 30 stycznia 2008 Autor Udostępnij #8 Napisano 30 stycznia 2008 wg strażaków zapaliła się sadza w kominie.Prawdopodobnie kominiarz nie przeczyścił komina jesienią.A muszą czyścić 4 razy w roku.Trzeba ich pilnować.Jeżeli są jakieś uszkodzenia komina,administrator budynku powiedział,że będę musiał ponieść koszta wstawienia w komin rury(nie pamiętam jak ona się nazywa dokładnie).Czy to prawda,że ja będę musiał zapłacić?Nadmienię,że jestem właścicielem mieszkania,mamy wspólnotę własnościową z mieszkańcami i budynkiem zarządza Tow.Budownictwa Społ.Więc zapytuję,dlaczego administracja nie zrobi tego na własny koszt?Przecież to ich wina,że kominiarz nie dopełnił swoich obowiązków,i nie wyjął sadzy w tych piwnicznych wylotach.Kto tu ma rację i kto ponosi winę?Proszę o pomoc.Zresztą komin chyba nie jest moją własnością,tylko należy do budynku,wspólnoty mieszkaniowej?Jak to jest? Link do komentarza
monsunatih Napisano 30 stycznia 2008 Udostępnij #9 Napisano 30 stycznia 2008 A rzeczoznawca by się tu nie przydał? Wygląda mi to na zaniedbanie wspólnoty - zbyt dużo sadzy w kominie. Co to za hitorią z dodatkową rurą? Ktoś ją wstawił bez zgody spółdzielni? Link do komentarza
balcer79 Napisano 30 stycznia 2008 Autor Udostępnij #10 Napisano 30 stycznia 2008 Sprawa wygląda tak:W piątek przyjdzie kominiarz na oględziny powstałych szkód.Jeżeli okaże się,że komin jest uszkodzony,popękał,czy coś w tym rodzaju,to będzie trzeba wstawić w komin rurę,żeby dym nie rozchodził się pęknięciami.Z tego,co się dowiedziałem(jakieś forum),to za tę operację koszta ponosi wspólnota.Nie ja,ponieważ do komina podpięte są jeszcze 2 piece sasiadów z niższego piętra.Także teraz nie wiadomo kto 'podpalił' wczoraj komin.Wszystko pogmatwane.Jak napisałem,mam piecyk c.o + kaloryfery.Centralne lokalne.Inni mają jeszcze piece.W administracji powiedziano mi,że człowiek,który założył to centralne,zrobił to samowolnie,bo oni nie mają u siebie żadnych zezwoleń i kwitów w tej sprawie.Ja takowych też nie posiadam.Ale to centralne jest od około 1989 roku.Więc pytam jak to się stało,że przez 20 lat nikt nic nie zrobił w tej sprawie.Podobno tamten właściciel mieszkania miał zlikwidować ten piecyk,czy jakoś tak.Ale jeżeli tego nie zrobił,to dlaczego przez te lata nikt tego nie wyegzekwował?Administratorka powiedziała,że teraz te zobowiązania ciążą na mnie jako nowym właścicielu.Bezsens.Chyba chcą winę zrzucić na mnie?Druga sprawa.Widziałem dziś,że z komina leci dym.Pewnie sąsiedzi z piętra niżej palą w naszym kominie.Mnie straż zakazała palić,aż nie będzie ekspertyz stanu komina.Na logikę im też powinna zakazać,tak?Nie wiem już co o tym myśleć.Głowa pękaco do rury.jeszcze nikt nie wstawił. Link do komentarza
adamis Napisano 30 stycznia 2008 Udostępnij #11 Napisano 30 stycznia 2008 Cytat do komina podpięte są jeszcze 2 piece sasiadów z niższego piętra. Tak nie może absolutnie być! 1piec=1 komin.Jak w takim układzie miał tam być prawidłowy ciąg?Czy ustalono już do którego mieszkania należy ten komin?Jeśli do twojego,masz prawo zatkać go poniżej. Link do komentarza
balcer79 Napisano 1 lutego 2008 Autor Udostępnij #12 Napisano 1 lutego 2008 W administracji w dziale techn. powiedzieli mi,że do komina mogą być podpięte 3,czy 4 piece kaflowe.A ja mam kociołek c.o.I ponoć zgodnie z przepisami,powinien być on podłączony do odrębnego komina.Kociołek ten został podłączony 19 lat temu.Kominiarze chodzili i pisali w protokołach,że jest jak jest.Administratorka powiedziała,że człowiek,który zainstalował kociołek ,dostał zalecenia od kominiarzy,aby go zlikwidować lub podłączyć do innego komina.Jak się wprowadziłem,to mnie kominiarze nic takiego nie mówili.Administracja też milczała.Dopiero jak doszło do zapalenia komina,okazuje się że kociołek to samowola budowlana.W miejscu drugiego pieca(ten sam komin) mam kominek.Też nie mogę z niego korzystać.Czy oni mogą tak robić?Zna ktoś przepisy na ten temat?Help Link do komentarza
monsunatih Napisano 20 maja 2008 Udostępnij #13 Napisano 20 maja 2008 Cytat Druga sprawa.Widziałem dziś,że z komina leci dym.Pewnie sąsiedzi z piętra niżej palą w naszym kominie.Mnie straż zakazała palić,aż nie będzie ekspertyz stanu komina.Na logikę im też powinna zakazać,tak? Pewnie strażak nie wiedział że komin ma współużytkowników. A swoją drogą ciekawi sąsiedzi: wiedzą, że używanie komina (czytaj: palenie w piecu) jest niebezpieczne a mimo to ryzykują Interesujące. Link do komentarza
atrojanowski34 Napisano 10 lutego 2019 Udostępnij #14 Napisano 10 lutego 2019 Jak u mnie sie dymiło i nie chciało palić to zrobiłem to co na filmiku i zaczęło się ładnie palić link w opisie.. https://www.youtube.com/watch?v=PoM46OTOF2A Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się