Skocz do zawartości

Stan surowy zamknięty a wykończenie


afigzal

Recommended Posts

Napisano
Witam!
Mam pytanie w tym roku rozpoczęliśmy budowę domu. W tej chwili położony jest dach instalacje, cieki wodno- kanalizacyjne okna i drzwi. W tej chwili jest tynkowany agregatem i będą wylewane wylewki również maszynowo. Od stycznia chcielibyśmy zacząć układać płytki i parkiety tak aby wprowadzić się marzec- kwiecień 2010 czy jest to rozsądne nie będzie wychodzić wilgoć, odłazić farba i nie będą się ziać inne takie chece . Kiedy najlepiej zacząć grzać porządąnie taki dom . Pozdrawiam Aga icon_confused.gif:
Napisano
faktycznie, tempo macie szybkie. W świeżym domu jest w murach, tynkach, betonie około 2 tony wody i aby dom mógł dobrze wyschnąć potrzebuje czasu. Same tynki aby były dobrze suche to pół roku (opinia tynkarza). Jeśli wcześniej sie zamieszka to siłą rzeczy ludzie wdychają tą wilgoć. Wiem że budujący są w różnych sytuacjach życiowych i po prostu muszą gdzieś mieszkać, ale jak się nie musi to warto poczekać.
Poza tym na dobrze niewyschniętych murach pękają po czasie wszelki położone okładziny, łuszczy się farba itp. Mam nadzieję że okien to ty drewnianych nie masz icon_rolleyes.gif
Napisano
Cytat

Witam!
Mam pytanie w tym roku rozpoczęliśmy budowę domu. W tej chwili położony jest dach instalacje, cieki wodno- kanalizacyjne okna i drzwi. W tej chwili jest tynkowany agregatem i będą wylewane wylewki również maszynowo. Od stycznia chcielibyśmy zacząć układać płytki i parkiety tak aby wprowadzić się marzec- kwiecień 2010 czy jest to rozsądne nie będzie wychodzić wilgoć, odłazić farba i nie będą się ziać inne takie chece . Kiedy najlepiej zacząć grzać porządąnie taki dom . Pozdrawiam Aga icon_confused.gif:


Tynki wystarczy jak będą miały miały miesiąc ,posadzki około dwóch do trzech tygodni wszystko zależy od temperatury i wentylacji ,niekiedy wszystko wyschnie dużo wcześniej.Grzać można od razu szybciej wyschnie,najważniejsze jest aby fundamenty i stropy dojrzały wtedy nie pękają tynki,pod nimi ściany,i wylewki a pod nimi stropy

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Gdybyś chciała zostawić izolacje na stropodachu to nie ma sensu wymieniać połaci i więźby. Można by się pokusić o jakieś dwa kominki wentylacyjne zamontowane po długości wyższej części dachu. Wspomogą wentylację, wcześniej pisałaś że w szczycie masz zrobione jakieś otwory. Deski będą schly powoli ale jednak będą. Szkoda robić demolkę. Tej plesni nie masz jakoś bardzo dużo. Jak wyschnie i będziesz miała di niej dostęp to możesz ją zdrapać i pomalować drewno jeszcze jakim środkiem.  Mimo tego że od zewnątrz jest papa, drewno od spodu będzie schlo. 
    • Paroizolację raczej tak ławto nie da się przerwać, także kable to raczej trzeba byłoby mocno pchać żeby cokolwiek zrobić. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Wszystko zależy od okoliczności i wszystko da się zrobić, tylko trzeba trochę pogłówkować i nie bać się.  Przeglądnąłem stalki do wciągania przewodów na alledrogo, są od kilkunastu złotych do kilkuset. Te droższe są z włókna szklanego, nimi na pewno niczego nie zakaleczysz. Ale i zwykłą stalową też raczej nie, największe zagrożenie jest ze strony końcówek żył przewodów. 
    • Retro ma rację z tym wycinaniem, wystarczy nie dojeżdżać otwornicą, a potem nawet tępym kuchennym nożem dokończyć. A jak Autorze masz moźliwość od góry, to zdecydowanie będzie lepiej podnieść izolację/wełnę i potem nawet taśmą zalepić paroizolację i wszystko zrobione będzie zgodnie ze sztuką. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • No właśnie nie mam jeszcze możliwości wejścia na strych żeby zobaczyć jak to jest zrobione natomiast izolację chyba się od strony ciepłej  się kładzie prawidłowo, tak mi się przynajmniej wydaje. Natomiast pomysł nie jest wcale zły jakbym miał możliwość podniesienia wełny i uszczelnienia  miejsc gdzie przewody by przechodziły. A może tak zrobić jak już będę miał dojście zdjąć wełnę zrobić otwory przełożyć w peszlach przewody,  uszczelnić i położyć znowu wełnę. W planach było ocieplanie stropu na piętrze i nie wiem skąd mi się to wzięło że ubzdurałem sobie że to będzie dach dopiero po fakcie obudziłem się z ręką w nocniku że to chodzi o strop a nie dach 😅 cóż będę musiał kombinować.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...