Skocz do zawartości

Maty kapilarne+podłogówka+pompa ciepła


Recommended Posts

pojemność zbiornika buforowego dobiera się według mocy pompy ciepła (źródła ciepła), zadaniem zbiornika buforowego jest stabilizacja pracy pompy ciepła bez znaczenia na instalację odbiorczą stąd z żadnego punktu widzenia nie jest celowe wykorzystywanie instalacji odbiorczej do pełnienia funkcji bufora, mimo, że nawet w jakimś szczególnym przypadku pojemność instalacji odbiorczej będzie odpowiadać obliczeniowej wielkości bufora !!

z praktycznego punktu widzenia zaleca się by każda strefa (np. pomieszczenie) były zasilane i sterowane oddzielnym rozdzielaczem, przez co uzyskamy bardzo dokładną kontrolę nad temperaturą w każdej strefie bez efektu strefowego przegrzewania/wyziębiania

z innej strony chciałbym zapytać czy rzeczywiście ogrzewanie powierzchniowe jest najlepszym rozwiązaniem ?? koszt instalacji oraz brak możliwości zabudowy powierzchni grzewczej według mnie nie rekompensują zalet systemu ... ale to już inna sprawa

Tomasz Kotruchow/ FONKO
www.fonko.pl
Link do komentarza
Cytat

pojemność zbiornika buforowego dobiera się według mocy pompy ciepła (źródła ciepła), zadaniem zbiornika buforowego jest stabilizacja pracy pompy ciepła bez znaczenia na instalację odbiorczą stąd z żadnego punktu widzenia nie jest celowe wykorzystywanie instalacji odbiorczej do pełnienia funkcji bufora, mimo, że nawet w jakimś szczególnym przypadku pojemność instalacji odbiorczej będzie odpowiadać obliczeniowej wielkości bufora !!

z praktycznego punktu widzenia zaleca się by każda strefa (np. pomieszczenie) były zasilane i sterowane oddzielnym rozdzielaczem, przez co uzyskamy bardzo dokładną kontrolę nad temperaturą w każdej strefie bez efektu strefowego przegrzewania/wyziębiania

z innej strony chciałbym zapytać czy rzeczywiście ogrzewanie powierzchniowe jest najlepszym rozwiązaniem ?? koszt instalacji oraz brak możliwości zabudowy powierzchni grzewczej według mnie nie rekompensują zalet systemu ... ale to już inna sprawa


Takie podejście do sprawy bufora jest typowe dla projektantów, a nawet całych firm, które uczyły się na instalacjach wyposażonych w kotły, gazowe, olejowe, na paliwo stałe, czy elektryczne. W tych instalacjach zastosowanie bufora przy rozbudowanych instalacjach było dobrym rozwiązaniem. Pozwalało na stabilną pracę instalacji, niezależną regulację poszczególnych obwodów grzewczych, bez pogorszenia sprawności całego systemu grzewczego. Co więcej bufor pozwala wtedy na okresowe grzanie, co może być istotne w kotłach na paliwo stałe lub elektrycznych (wykorzystanie II taryfy).

Taki sam tok myślenia przy pompach ciepła powoduje, że pompa ciepła jest dużo droższa w eksploatacji.
Nie wiem na jakiej zasadzie Pan, czy Pana firma, dobiera wielkość bufora do mocy pompy ciepła.

Rozpatrzmy przykładowy dom jednorodzinny o powierzchni ogrzewanej 150m2 z ogrzewaniem podłogowym o grubości wylewki 10cm. Przy zapotrzebowaniu na ciepło do ogrzewania (dla temperatury zewnętrznej -20 st. C) 40W/m2 dom taki będzie w ciągu doby zużywał 144kWh energii cieplnej. Przy pompie ciepła o mocy grzewczej 8kW oznacza to 18h ciągłego grzania. Dodając do tego ok. 1h na przygotowanie ciepłej wody taka pompa ciepła wydaje się odpowiednia. Przy takim doborze pompa ciepła będzie w praktyce pracowała w 2 cyklach w ciągu doby po ok. 9-10h każdy. Najdłuższy cykl będzie wynikał z max. wykorzystania II taryfy i wyniesie 8h. Przerwy w działaniu pompy ciepła przez ok. 3h spowodują obniżenie temperatury posadzki o ok. 1,5-2 st. C. Uwzględniając akumulacyjność pozostałych elementów budynku temperatura w pomieszczenia nie będzie wahała się więcej niż o 1 st. C.
Przy takiej temperaturze zewnętrznej użycie bufora oczywiście mija się z celem, bo ciepło podawane przez pompę ciepła jest zużywane praktycznie na bieżąco.
Przy wyższych temperatura zewnętrznych, np. -5 st. C zapotrzebowanie na ciepło do ogrzewania spadnie do ok. 25W/m2. Dla takiego zapotrzebowania dobowe zapotrzebowanie na ciepło wyniesie 90kWh, co przy pompie ciepła oznacza 11,25h pracy. Z ciepłą wodą będzie to ponad 12h, czyli nadal znacznie dłużej niż wynosi okres II taryfy.
Okres przerwy w działaniu pompy ciepła wyniesie 6h, co powinno także powodować większych różnic temperatur jak 2 st. C.
Bufor oczywiście nadal nie ma sensu, bo nie wystarczy energii grzewczej do jego naładowania przy tańszej energii/
Przy temperaturze zewnętrznej +5 st. C zapotrzebowanie na moc do ogrzewania spadnie do ok. 15W/m2 (dobowo zużyjemy 54kWh energii cieplnej). Pompa ciepła na potrzeby ogrzewania będzie działała 6,75h + cwu 1h = 7,75h.
Oznacza to np. 2h pracy w dzień i 5,75h w nocy w dwóch cyklach po 2-3h każdy.
Najdłuższa przerwa w działaniu pompy ciepła wyniesie 7h (od godz. 6:00 do 13:00 i od 15:00 do 22:00).
Wahanie temperatury podłogówki to 1,5 st. C.
Przy wyższych temperaturach zewnętrznych sytuacja będzie jeszcze lepsza (mniejsze wahania temperatury posadzki).

Jak widać z powyższej analizy ogrzewanie podłogowe doskonale współpracuje z pompą ciepła. Ponieważ wahania dobowe temperatury posadzki nie przekroczą 2K nie ma potrzeby stosowania dodatkowego bufora. Komfort cieplny w pomieszczeniach można jeszcze polepszyć stosując ogrzewanie podłogowe o większej pojemności cieplnej., np. wylewkę o grubości 20cm lub fundamentowa płytę grzewczą.
Tak wykonana podłogówka na parterze może pełnić też rolę "bufora" dla ogrzewania płaszczyznowego o małej pojemności cieplnej. Jest to moim zdaniem rozwiązanie lepsze i tańsze w eksploatacji niż stosowanie dodatkowego bufora.
Aby konkurować z podanym przeze mnie rozwiązaniem bufor ciepła musiałby mieć pojemność ponad 1000l. Aby pracował efektywnie trzeba by podnieść jego temperatura w stosunku do temperatury ogrzewania podłogowego o min. kilkanaście st. C. Spowodowałoby to spadek COP, a tym samym efekt ekonomiczny byłby znikomy.
Link do komentarza
Cytat

z innej strony chciałbym zapytać czy rzeczywiście ogrzewanie powierzchniowe jest najlepszym rozwiązaniem ?? koszt instalacji oraz brak możliwości zabudowy powierzchni grzewczej według mnie nie rekompensują zalet systemu ... ale to już inna sprawa
Tomasz Kotruchow/ FONKO
www.fonko.pl


Oj chyba ktoś nie jest zwolennikiem mat kapilarnych icon_smile.gif A przecież można je stosować również jako ogrzewanie podłogowe icon_smile.gif A ja jestem za używaniem mat, to naprawdę fajne rozwiązanie:

https://budujemydom.pl/strefa-magazynu/archiwum/8385-podpatrujac-nature

https://budujemydom.pl/strefa-magazynu/archiwum/7866-maty-kapilarne
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...