Skocz do zawartości

zbierać deszczówkę czy budować studnię


Recommended Posts

  Cytat

Jeśli miałbym obecnie łapać deszczówkę to tylko na ....... Alasce.
Tam jest i klimat i atmosfera czysta. W Polsce już chyba nawet do podlewania się nie nadaje,ponieważ już skażona leci z chmur.

Rozwiń  

Wiem wiem oczywiście. Miałam jednak na myśli poważne komentarze. Staram się myśleć ekologicznie i oszczędnie. Na świecie te dwa systemy stosowane są już od lat. Miałam nadzieję, że w naszym kraju też zmienia się świadomość. Czy ktoś z forumowiczów ma może instalacje służace do gromadzenia deszczówki?
Jestem ciekawa opinii. Co do studni to coś tam wiem.
Link do komentarza
  Cytat

Wiem wiem oczywiście. Miałam jednak na myśli poważne komentarze. Staram się myśleć ekologicznie i oszczędnie. Na świecie te dwa systemy stosowane są już od lat. Miałam nadzieję, że w naszym kraju też zmienia się świadomość. Czy ktoś z forumowiczów ma może instalacje służace do gromadzenia deszczówki?
Jestem ciekawa opinii. Co do studni to coś tam wiem.

Rozwiń  


My deszczówkę odprowadzamy do stawu i podlewamy ogród ale z tego co wiem to mało osób decyduje się na dotatkowe zbiorniki na wody opadowe.
Link do komentarza
Luna- to tylko tak ładnie brzmi ale to dość skomplikowana i kosztowna sprawa a zysk niewielki. Jeśli chcesz tylko podlewać to deszczówka np.spływa sobie do jakiegoś otwartego zbiornika wrzucasz pompę i podlewasz. Gorzej z wc- trzeba by zrobić osobną instalację w domu tylko do wc, jakoś tą wodę pompować, filtrować a co jak jest susza. Chyba że pójdziesz z wiaderkiem nabierzesz i do wc.
Link do komentarza
koszt wybudowania systemu do gromadzenia deszczówki taki z 15tys l to moze wyniesc nawe 8tys zł ,a jesli masz wode na działce bo rózdzkarz ją stwierdził ze np do 15m masz wode to sie nie zastanawiaj tylko kop studnie jesli chcesz te wode uzywac tez do uzystku domowego ,jesli tylko potrzebujesz wode do odlewania to mozesz wykopac studnie tam gdzie wygodnie jako zbieracz wód gruntowych a w tej wodzie moze byc wszytko co w okolicy
a co do myslenia proekologicznego ,nikt kto moze wykopac studnie w cenie do 3000zł nie bedzie inwestował w zbiorniki do magazynowania wody deszczowej ,moze za dwa lata napewno cos w tym kierunku sie zmieni bo w całej Polsce bedziemy płacic za odprowadzanie wód opadowych z kazdej powierzchni utwardzonej a tylko ci co beda mieli zbiorniki beda z tych opłat zwolnieni ale poczekajmy zobaczymy czy to przejdzie
Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
Jeśli deszczówka nie nadaje się do podlewania to pytam się czy mam zbudować zadaszenie nad całym ogrodem, co by kropla deszczu trawy mi nie skaziła?
Może i źle zrobiłem, ale wodę z rynien mam odprowadzoną do zbiornika (dwie połączone studnie fi 1000 o głębokości 2,5 m, bez dennic) i mam zamiar też tą wodą podlewać ogród (woda gruntowa jest wysoko, więc nie powinno jej zabraknąć).

W przypadku podłączenia do kanalizacji używanie wody ze studni do spłukiwania toalety raczej jest cokolwiek nielegalne, chyba, że miejscowy zakład komunalny się na to zgodzi.
Link do komentarza
Ja mam zamiar zrobić podobnie jak :Sig. Deszczówkę z rynien i dreny poprowadzić do zbiornika i wykorzystywać do podlewania. Też kiedyś zastanawiałem się nad zasilaniem WC, ale takie rozwiązanie wiązałoby się z kosztami instalacji, a (przynajmniej na obecnym etapie) mam pilniejsze potrzeby...
Link do komentarza
  Cytat

Jeśli miałbym obecnie łapać deszczówkę to tylko na ....... Alasce.
Tam jest i klimat i atmosfera czysta. W Polsce już chyba nawet do podlewania się nie nadaje,ponieważ już skażona leci z chmur.

Rozwiń  

Tak oczywiście i te pola są skażone icon_eek.gif to może przestań jeść produkty pochodzące z upraw w Polsce bo one tą wodą są podlewane icon_wink.gif . Kupuj tylko te z Alaski ups o kurcze chyba ciężko będzie icon_lol.gif
A tak poważnie to ja właśnie będę montować taki układzik ze zbiornikiem na deszczówkę, taki przelewowy , z którego nadmiar odprowadzany będzie do rowu melioracyjnego do końca jeszcze nie wiem jakiej pojemności, ale coś wymyślę, jak już będzie to zainstalowane to się pochwalę icon_razz.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...