Żeliwo v Stal????

[savx]

Kupiłem dom z lat 70-tych,podpiwniczony,parterowy,100m/kw.Ściany:pólnocna,wschodnia i zachodnia wylonane są z czerwonej cegły (klinker??) a ściana południowa z cegły białej cementowej.Ściany są grube bo prawie 50cm.Jest zainstalowane c.o i właśnie z nim mam problem.Piec jest "starego typu" mocy 1.2 ,instalacja jest z różnej grubości rur stalowych(od 2cali do 0,5cala)grawitacyjna do której założyłem pompę i sterownik a grzejników(żeberka-żeliwo)cała masa(w każdym pomieszczeniu wisi pokaźny "akordeon").Np.w pokoju 30m/kw jest grzejnik 28żeberek.Podejrzewam małą moc kotła bo w zimie w domu panuje chłód(mimo wymienionych okien).Moje pytanie dotyczy kierunku w który muszę iść.Chciałbym albo wymienić kocioł na większej mocy(w chwili obecnej nierealne)lub zmienić grzejniki na nowoczesne aby grzać mniej wody."Starzy spece" mówią jednak że żeliwo lepsze i że 200l wody stygnie dłużej niż 50l.Ile w tym prawdy i jak ten problem rozwiązać???Dziękuję za ew.porady.

[zbigmaz1]

Cytat

Kupiłem dom z lat 70-tych,podpiwniczony,parterowy,100m/kw.Ściany:pólnocna,wschodnia i zachodnia wylonane są z czerwonej cegły (klinker??) a ściana południowa z cegły białej cementowej.Ściany są grube bo prawie 50cm.Jest zainstalowane c.o i właśnie z nim mam problem.Piec jest "starego typu" mocy 1.2 ,instalacja jest z różnej grubości rur stalowych(od 2cali do 0,5cala)grawitacyjna do której założyłem pompę i sterownik a grzejników(żeberka-żeliwo)cała masa(w każdym pomieszczeniu wisi pokaźny "akordeon").Np.w pokoju 30m/kw jest grzejnik 28żeberek.Podejrzewam małą moc kotła bo w zimie w domu panuje chłód(mimo wymienionych okien).Moje pytanie dotyczy kierunku w który muszę iść.Chciałbym albo wymienić kocioł na większej mocy(w chwili obecnej nierealne)lub zmienić grzejniki na nowoczesne aby grzać mniej wody."Starzy spece" mówią jednak że żeliwo lepsze i że 200l wody stygnie dłużej niż 50l.Ile w tym prawdy i jak ten problem rozwiązać???Dziękuję za ew.porady.

Ja bym poszedł w wymianę rur na miedź. Zawsze to mniej wody do grzania, a grzejniki bym zostawił. Jeżeli masz już pompę i sterownik to moim zdaniem rury a potem ewentualnie wymiana pieca. Jak dom z lat 70 to wątpię aby izolacja rur była zrobiona dobrze o ile jest dlatego grzejesz ściany a nie pomieszczenia. Grzejniki też bym zostawił bo tak jak piszesz jest to akumulator ciepła, fakt że wolno się rozgrzewa ale jak się rozgrzeje to trzyma dość długo.

[wyrzutnia]

Grzejnik jest po to żeby oddawał ciepło a nie kumulował ,a co do ilości wody to jak nie będziesz palił to i jedne i drugie będą zimne ,ja polecam aluminiowe ,szybko się nagrzewają i ładnie oddają ciepło ,ta sama ilość żeberek a wody mniej ,wtedy może piec da radę

[brick]

Prawdopodobna przyczyna to nie ocieplony dom.Zeliwne grzejniki maja wady i zalety.Po wymianie na lzejsze i otylu samych zeberkach stalowe beda potrzebowaly mniej wody,to fakt,ale to nie zmieni problemu.Zeliwne mieszcza wiecej wody,sa odporne na korozje,niezniszczalne prawie -jedyna roznica miedzy stalowymi i zeliwnymi jest to ze zeliwne trzeba dlurzej grzac z uwagi na wieksza ilosc wody,potem oddaje cieplo dluzej,a stalowe jak przestajesz palic szybko wyziebiaja sie.Nie zgodze sie z przedmowca,ktory twierdzi ze zeliwne to nie grzejniki akumulacyjne,czym wiec sa?akumuluja i oddaja cieplo,tak?Miedziane rurki,stalowe,aluminiowe grzejniki to mit,nie ma to jak dobre sprawdzone zeliwne,stalowe rurki etc,a ze troche brzydkie,coz te ladne nie znacza ze lepsze.ocieplenie to podstawa,wtedy zauwazysz roznice.

[awaria]

Cytat

Kupiłem dom z lat 70-tych,podpiwniczony,parterowy,100m/kw.Ściany:pólnocna,wschodnia i zachodnia wylonane są z czerwonej cegły (klinker??) a ściana południowa z cegły białej cementowej.Ściany są grube bo prawie 50cm.Jest zainstalowane c.o i właśnie z nim mam problem.Piec jest "starego typu" mocy 1.2 ,instalacja jest z różnej grubości rur stalowych(od 2cali do 0,5cala)grawitacyjna do której założyłem pompę i sterownik a grzejników(żeberka-żeliwo)cała masa(w każdym pomieszczeniu wisi pokaźny "akordeon").Np.w pokoju 30m/kw jest grzejnik 28żeberek.Podejrzewam małą moc kotła bo w zimie w domu panuje chłód(mimo wymienionych okien).Moje pytanie dotyczy kierunku w który muszę iść.Chciałbym albo wymienić kocioł na większej mocy(w chwili obecnej nierealne)lub zmienić grzejniki na nowoczesne aby grzać mniej wody."Starzy spece" mówią jednak że żeliwo lepsze i że 200l wody stygnie dłużej niż 50l.Ile w tym prawdy i jak ten problem rozwiązać???Dziękuję za ew.porady.

Ja bym zaczął od ocieplenia domu i wypłukania instalacji. Jeżeli dom jest 40 letni , to mogło uzbierać się sporo mułu w grzejnikach i ich sprawność jest dużo mniejsza. Co do tego który grzejnik jest lepszy..., zależy co kto lubi. Nowoczesne szybciej się nagrzewają , ale też szybciej stygną. I z reguły oddają ciepło poprzez konwekcję ( co nie jest najzdrowsze dla mieszkańców).

[adamis]

Ten piec - 1,2 - jest za mały.Tam pasował by bardziej taki 15-17kW.
Ja bym poprzestał na wymianie pieca i ewentualnie zaworów na grzejnikach.Jeśli by to miało chodzić bez pompy,to założył bym zwykle kulowe,bo nie tłumią przepływu.
Nic nie piszesz,kolego,na jakich temperaturach goniłeś w zimie ten piec.Może za słabo grzałeś?Jest tam jakiś boiler?

[janekluki]

grzejniki zostaw i nie wymieniaj az same sie nierozleca bo nie ma lepszych na rynku ,kociołek wymienic na ok 20kW i po kłopocie ,a jesli chcesz zachowac a powiniennes układ grawitacyjny to zamontój na grzejnikach zawory z głowicami heimeier do układów grawitacyjnych i kolejne 30lat przeleci niewiadomo kiedy