Skocz do zawartości

Remont byłego gabinetu lekarskiego


Recommended Posts

Napisano
Witajcie,

Być może w ciągu najbliższego czasu stanę przed remontem byłego gabinetu lekarskiego. Pokój, jak i cały dom są z okresu końca lat 50 i początku 60. Są tam kafelki na ścianach, jak też na podłodze, która dodatkowo ma spad oraz gulik. Na to wszystko położone zostały kiedyś panele, które się rozchodzą (podłoga nie została wyrównana), na ścianach przyklejono tapetę zmywalną. Ściany w kafelkach są idealnie proste, bez kafelków (powyżej 2m na oko) krzywe w każdym kierunku aż do sufitu. Sam sufit do idealnie prostych też nie należy. Na dwóch ścianach są schowane szafy wnękowe, 6 skrzydeł po 4 drzwi, też do remontu.

Panele chciałbym wyrzucić, jak też i tapetę.

W związku z tym, że jestem zielony z budowlanki, a jak najwięcej prac chciałbym zrobić sam proszę o rady:

1. Jak zdjąć rzeczoną zmywalną tapetę? Potraktować to jakimś detergentem?

2. Czy mogę kleić bezpośrednio do kafelków (są teraz pod tapetą)? Myślę albo o wygładzeniu ściany (tynk/gips czy gipskarton?) albo ewentualnie o korku (jeśli budżetu starczy). Szkoda mi tej powierzchni, bo jest naprawdę pięknie równo położona.

3. Jak łączy się płyty korkowe na ścianie by nie było szpar? Czy korek można przykleić do kafelków?

4. Jak wylać równą posadzkę? Czy samopoziomujący się beton/klej da radę? Chciałbym położyć płytki lub, co mniej prawdopodobne, deski. Nie mam przekonania do paneli, jakieś takie delikatne są.

5. Jak zregenerować drzwi szafek? Czy kupno szlifierki taśmowej to dobry pomysł czy lepsza mimośrodowa? Kiedyś bawiłem się opalarką i szpachelką z oknami i szczerze powiem, że nie chciałbym powtarzać takiej nie-efektywności. Każde drzwi były kilkukrotnie malowane w swoim życiu, czy wcześniej były szlifowane - nie wiem.

6. Czy można dostać jakąś książkę, by najpierw o tym poczytać? Byłem w księgarni, nic nie znalazłem.

Pozdrawiam
Napisano
icon_arrow.gif 1.Detergenty nie są tanie i nie są zawsze skuteczne.Więc: zerwać tapete na sucho ile się da, resztę zmoczyć wodą i powoli odrywać, tam gdzie nie zeszła jeszcze raz i tak do skutku moczymy i zrywamy, jak coś nie schodzi to pomagamy sobie szpachelką. Dołki i pozostałości trzeba by było poszpachlować i potem pomalować.

2.Można kleić pezpośrednio do glazury z czym muszą być zachowane rzeczy takie jak: kafelki nie odpadają lub nie są odparzone (głuch dźwięk bo zapukaniu palcem), odrywamy te które odpadają, płytki i sciana na których są płytki muszą mieć zachowane piny i kąty, po wyrównaniu ubytków i wyrównaniu scian, gruntujemy je ale tak solidnie i zabieramy się do układania płytek(korka) czy czego kolwiek się chce. Na resztę sciany albo gładź albo K-G.

3.jw. czyli proste sciany żeby szpar nie było. Szpary jak w tapetowaniu, jest to wałeczek do dociskania dwóch łączonych(przylegających do siebie) powierzchni, w opcji wałeczek z miękkiej gumo-pianki PCV lub sam plastikowy PCV. Można przykleić do kafelków icon_biggrin.gif w zależności jakiego kleju uzyjemy.

4.W zależności jaki tam jest spadek do kratki ale pomijając to bo zapewne to nie jest tam potrzebne, wyleka samopoziomująca to koszt. Zrobić zwykłą wylewkę jak na posadzkę, póżniej gruntujemy i kładziemy terakote czy co tam na myśli może być i deskę (nie polecam desek w pomieszczeniu gdzie jest duże zawilgocenie).Może terakota imitująca deski?

5.Jezeli fronty nie są okleinowane czy drewniane czyteż tam pomalowane farbą to szlifierka taśmowa zmatowić nią główne elementy resztę jakichś frezów zagłębień to papierek scierny do rączki i poszedł icon_biggrin.gif. Malujemy np. na styl retro icon_biggrin.gif
Drzwi: z ościerznicy stalowej to opalarką zdejmujemy farbę póżniej podkład na to farba. Jeżeli drewnia to taśmówka (do zmatowienia) podejdzie na każdy kant pomijając same rożki (można ostrym dłutkiem albo raczej pobawiłbym się papierkiem ściernym a z drzwiami (skrzydłem) podobnie: demontujemy szybkę jeżeli jest, zdejmujemy klamkę i zamek,wlot wentylacji, matujemy taśmówką (podejdzie chyba wszędzie) i malujemy. Po malowaniu można założyć do odświerzenia nową ramkę na szybkę i nową klameczkę z zamkiem.

icon_arrow.gif 6."Zrób to sam" hehe to lata tamtej ery icon_biggrin.gif

PS.Panele wyrzucić, tapetę też icon_biggrin.gif Zrobić sufit podwieszany z K-G (oczywiście w łazienkach karton gips zielony (wodoodporny) do tego halogeny polecam icon_biggrin.gif


pozdrawiam andistoprocent icon_biggrin.gif

icon_arrow.gif http://www.allegro.pl/item577675157_komink...z_montazem.html
Napisano
Dzięki andi za odpowiedź.

No z krzywością tych ścian przesadziłem, obejrzałem raz jeszcze i są ok. Nie będę bawił się w g-k.

Cytat

2. Można kleić pezpośrednio do glazury


Czy wcześniej muszę wyrównać szpary między kafelkami jakimś klejem i poczekać aż przeschnie?

Cytat

5.Jezeli fronty nie są (...) pomalowane farbą to szlifierka taśmowa


No właśnie są pomalowane farbą. To znaczy że szlifierka taśmowa nie da rady i pozostaje opalanie? W sumie to do żywego drewna nie widzę potrzeby się dostać, zerwać chciałbym tyle by po pomalowaniu zamykały się bez problemu bez uszkadzania farby.

Cytat

6."Zrób to sam" hehe to lata tamtej ery


Co do książek - tragedia, nawet w księgarniach technicznych nic nie ma.
Napisano
Cytat

Dzięki andi za odpowiedź.

No z krzywością tych ścian przesadziłem, obejrzałem raz jeszcze i są ok. Nie będę bawił się w g-k.


Czy wcześniej muszę wyrównać szpary między kafelkami jakimś klejem i poczekać aż przeschnie?

Zarzucic klejem pełne ubytki drobnych nie trzeba, zagruntować szkliwo i układać.


No właśnie są pomalowane farbą. To znaczy że szlifierka taśmowa nie da rady i pozostaje opalanie? W sumie to do żywego drewna nie widzę potrzeby się dostać, zerwać chciałbym tyle by po pomalowaniu zamykały się bez problemu bez uszkadzania farby.

Jeżeli chodzi o niedomykanie to zedrzeć najlepiej do żywego z futryn w rantach i w rantach skrzydła. PS. Wyregulować na zawiasach piony, zeszlifować eventualnie tam gdzie ociera skrzydło ( w futrynie raczej tego nie robimy).

Co do książek - tragedia, nawet w księgarniach technicznych nic nie ma.



Od tego są rzemieślnicy a nie laicy.

Pozdrawiam andistoprocent icon_biggrin.gif
Napisano
Podpowiem jeszcze co można zrobić z tą glazurą icon_smile.gif można ją pomalować ! najtaniej chyba wyjdzie a skoro jest super równa to pozostaje tylko wypełnić ubytki farba i w drogę icon_smile.gif

Co do drzwi wnęk to myślę że wystarczy wyrównać je uzupełnić i wygładzić potem podkład i farba albo od razu farba w przypadku diamondhard 8-1500

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
    • Duża różnica między temperaturą zasilania a temperaturą podłogi oraz niska temperatura w pokoju, mimo stosunkowo ciepłej posadzki, wynikają z kilku powiązanych ze sobą czynników. Kluczową rolę odgrywa tu brak ocieplenia budynku, co w połączeniu ze specyfiką ogrzewania podłogowego prowadzi do opisywanych przez Pana zjawisk.    Brak izolacji termicznej domu.   W takim budynku ciepło ucieka na zewnątrz w znacznie większym stopniu niż w budynkach ocieplonych. Straty ciepła mogą sięgać nawet 20-25% przez same ściany zewnętrzne oraz 10-15% przez podłogi i fundamenty.   W Pana przypadku oznacza to, że ciepło dostarczane przez wodę w rurach ogrzewania podłogowego, zamiast efektywnie ogrzewać jastrych (wylewkę), a następnie pomieszczenie, jest w pewnej mierze "tracone" i przenika przez niezaizolowane ściany zewnętrzne. System grzewczy musi więc pracować ze znacznie wyższą mocą (wyższa temperatura zasilania), aby skompensować te straty. To właśnie ta "walka" instalacji z ciągłą ucieczką ciepła jest głównym powodem, dla którego mimo wody o temperaturze 45°C, podłoga nagrzewa się tylko nieznacznie.     Fakt, że podłoga staje się zimniejsza w miarę zbliżania się do ściany zewnętrznej, mimo że tam również dociera woda z zasilania, wynika z dwóch powodów: Intensywne oddawanie ciepła: Nieocieplona ściana zewnętrzna działa jak duży "odbiornik" zimna, co powoduje bardzo szybkie wychładzanie się fragmentu podłogi znajdującego się w jej pobliżu.   Spadek temperatury wody: Woda w rurze, płynąc w kierunku ściany zewnętrznej, oddaje ciepło do jastrychu. Gdy zawraca i płynie z powrotem, jest już znacznie chłodniejsza, co dodatkowo potęguje efekt chłodniejszej podłogi w dalszej części pętli.   W pomieszczeniach ze strefami o zwiększonych stratach ciepła, jak przy ścianach zewnętrznych, często stosuje się układ ślimakowy lub zagęszcza się rury, aby zapewnić bardziej równomierny rozkład temperatury.   Ogrzewanie podłogowe charakteryzuje się dużą bezwładnością cieplną, co oznacza, że nagrzewa się i stygnie powoli. W dobrze zaizolowanym budynku wylewka po nagrzaniu długo utrzymuje ciepło. W Pana przypadku proces ten jest szybszy. Zanim wylewka zdąży się w pełni nagrzać i zakumulować wystarczającą ilość energii, znaczną jej część traci do otoczenia (przez ściany i grunt). Można to porównać do próby napełnienia dziurawego wiadra – mimo ciągłego dolewania wody, jej poziom nie podnosi się znacząco.   Podłoga nie nadąża się zagrzać, ponieważ ciepło, które otrzymuje od instalacji, jest niemal natychmiast "wysysane" przez nieocieplone przegrody budynku. Duża różnica między temperaturą wody a podłogi oraz niska temperatura w pokoju to bezpośredni skutek ogromnych strat ciepła, charakterystycznych dla starych, nieocieplonych domów.   Aby zapewnić samo odpowietrzenie się instalacji, przepływ powinien być większy niż 0,7 l/min. Maksymalny przepływ: Zazwyczaj nie zaleca się, aby przepływ w rurach (np. PEX 16, 17, 18 mm) był większy niż 2,5 l/min, aby nie przekroczyć dopuszczalnej straty ciśnienia (ok. 20 kPa) w pętli.     Dopiero po przeprowadzeniu termomodernizacji budynku (ocieplenie ścian, fundamentów, ewentualna wymiana okien) będzie Pan mógł w pełni docenić efektywność i komfort ogrzewania podłogowego, które będzie mogło pracować przy znacznie niższej temperaturze zasilania oraz będzie można zmniejszyć  przepływ czynnika grzejnego ustawiony teraz na 2.5l.
    • Dziękuję za obszerne wyjaśnienia, jednak nie to było moim pytaniem. Gdyby temperatura podłogi była wyższa, to zapewne przestawiłbym zawór VTA, tak aby bardziej mieszał wode z powrotu. Rozumiem także, że temperatura podłogi, to nie to samo co temperatura wody. Dziwi mnie natomiast aż tak duża różnica pomiędzy nimi oraz fakt, że temperatura w pokoju wynosi zaledwie 20*C przy temperaturze podłogi wynoszącej 28*C.   Jak wcześniej na zasileniu miałem 30*C, to powierzchnia podłogi wynosiła jakieś 24-25*C. Teraz spadł śnieg, pojawiły się temperatury w okolicach 0*C to i kocioł zaczął mocniej grzać. Na zasileniu jest wyższa temperatura, bo zawór VTA mam w pełni otwarty (ustawiony na 45*C), ale temperatura podłogi nie podniosła się jakoś znacząco w porównaniu do temperatury wody. Rurę mam poprowadzoną tak, że wchodzi od rozdzielacza z korytarza do pokoju, następnie wzdłuż przez cały pokój do ściany zewnętrznej i stamtąd wraca meandrem w stronę wejścia. Przy wejściu do pokoju i w miejscu w którym rura przechodzi przez ścianę mam najwyższą temperaturę podłogi. Im bliżej ściany zewnętrznej tym podłoga jest zimniejsza, mimo, że jest bliżej początku (zasilenia). Możliwe więc, że ta podłoga nie nadąża się zagrzać, bo to co uda jej się zakumulować, to musi oddać do otoczenia? Czy stąd może wynikać tak niska temperatura jastrychu mimo dużo wyższej temperatury zasilenia? Dom nie jest ocieplony (pochodzi z lat 70), jestem w trakcie remontu.   Generalnie wątpliwości mam sporo, ale nie chce poruszać wielu kwestii na raz.
    • Dla zapewnienia komfortu i zdrowia użytkowników temperatura powierzchni podłogi nie powinna być zbyt wysoka. Przegrzana podłoga może prowadzić do dyskomfortu, problemów z krążeniem, a także do uszkodzenia materiałów wykończeniowych.      Temperatura podłogi to nie to samo co temperatura wody zasilającej instalację. Aby uzyskać zalecaną temperaturę posadzki, woda w rurach musi mieć wyższą temperaturę. Zazwyczaj mieści się ona w przedziale 30°C–45°C. Maksymalna temperatura wody zasilającej nie powinna przekraczać 55°C.   Pokoje mieszkalne, sypialnie, kuchnie i korytarze: W tych pomieszczeniach maksymalna temperatura powierzchni podłogi nie powinna przekraczać 28°C. Za optymalną wartość, zapewniającą przyjemne odczucie ciepła, uznaje się temperaturę w przedziale 22-26°C.   Łazienki i pomieszczenia sanitarne: Ze względu na specyfikę tych pomieszczeń, gdzie często przebywamy boso, dopuszczalna jest wyższa temperatura podłogi, sięgająca maksymalnie 32-34°C. Pozwala to na uzyskanie wyższego komfortu cieplnego, który w łazienkach powinien oscylować wokół 24°C.   Strefy brzegowe: W miejscach o zwiększonych stratach ciepła, takich jak obszary przy oknach i ścianach zewnętrznych, dopuszcza się lokalne podniesienie temperatury podłogi do 34°C.
    • Witam Chcialbym zasięgnąć porady na temat ocieplenia podlogi w piwnicy. Piwnica jest sucha i nie ma w niej grzyba. Dlatego pytanie odnosi się jak to zrobić by nie zepsuć tego. Planuje ocieplić wełną mineralna lub drewnianą. Ale chodzi konkretnie co dać pod spód. Czy jeżeli dam folie nie będzie się pocić pomiędzy folia a betonem. Lub jeżeli nie dam foli będzie się pocić wełna.   
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...