Skocz do zawartości

Historia edycji

Nie ma historii konta do pokazania lub ten komentarz był edytowany przez moderatora.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witaj. My kładziemy według naszego projektu folię na XPS, nie na podbudowę. Na styrodurze jest folia a wyżej już zbrojenie. Pozdrawiam  
    • Witam Trafiłem na forum przypadkiem i oglądając tematy natrafiłem na Wasze dzienniki budowy. Jako, że zacząłem nagrywać amatorsko i tworzyć sobie pamiątkę z budowy uznałem, że podzielę się tym również z Wami Może kogoś zainspiruje do samodzielnej budowy domu. Projekt jaki budujemy to Dostępny D45 Wariant 2 z garażem w bryle budynku. Jesteśmy młodym małżeństwem i póki co staramy się ciągnąć powoli bez kredytu, być może kiedyś gdy zabraknie już funduszy - pomyślimy o kredycie. Na razie bez pośpiechu i wszystko własnymi rękami przy pomocy rodziców. Poniżej kilka filmików z dotychczasowych prac. Pozdrawiam serdecznie Sprawdź jak przygotowywaliśmy działkę pod budowę płyty :     Podbudowy ciąg dalszy   Walka z kanalizacją      Maszynka do styropianu - ZRÓB TO SAM!   Burty płyty fundamentowej - zobacz jak wykonaliśmy ten etap     Równamy podbudowę pod XPS - niedługo układanie podłogi     Układamy styrodur XPS na dnie płyty fundamentowej. Płyty są z frezem, mają 10cm grubości. Na burty natomiast używaliśmy 15cm XPS'a     Zajęliśmy się rozkładaniem folii budowlanej, po czym na całej powierzchni płyty można było rozrzucić podkłady betonowe 3cm. Taką grubość otuliny mamy w projekcie.     Rozpoczynamy kolejny etap jakim jest rozkładanie prętów zbrojeniowych. W naszym przypadku pręt fi12. Po wrzuceniu wszystkiego do środka - bierzemy klucze w dłonie i kręcimy      Uziemienie w przypadku płyty fundamentowej:  
    • Nie wiem ile masz lat i nie znam Twojej sytuacji rodzinnej, ale zaręczam, że wielu ojców rodzin kiedyś usłyszy w swoim życiu od żony "to ma tutaj wisieć i zrób mi tu haczyk!". Jeszcze gorzej, jeśli usłyszy to dorosły syn, który pojęcia nie ma, że pod spodem są rurki z przewodami. Sam w młodości przewierciłem dwa przewody w swoim mieszkaniu, bo w  życiu się nie spodziewałem, że tam idą przewody. Z przeciwnej strony ściany niż był wyłącznik. Oczywiście, nie ja robiłem instalację, tylko elektrycy firmy budowlanej.     To jest złota zasada dupochronowa, wynikająca z prawa Murphy'ego. Brzmi ono mniej więcej tak, że jeśli coś może się spieprzyć, to spieprzy się na pewno i to w najbardziej nieodpowiadającym nam momencie. A więc unikając łączenia na ścianach - likwidujemy potencjalne miejsce awarii. Bo przewody nie palą się i nie topią na swojej długości, a jedynie w miejscach połączeń. Proste.     Takie rzeczy pisze się w pierwszym poście. Bo jeśli przedstawiasz sytuację w sposób niepełny, to i odpowiedź dostajesz niepełną. Polecam Ci wstęp do jednego z poniższych artykułów: Sposób wykonawstwa instalacji elektrycznych w domu drewnianym różni się od tego, który stosujemy w budynkach murowanych. Chcąc zrealizować instalację funkcjonalną, a zarazem bezpieczną i niezawodną, instalator elektryk musi te wszystkie uwarunkowania uwzględnić, opierając się na normach ogólnych, swojej wiedzy teoretycznej, doświadczeniu, a także na zdrowym rozsądku i wyobraźni.   https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/a/21930-zasady-projektowania-i-wykonawstwa-instalacji-elektrycznych-w-drewnianym-domu https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/a/21971-sposoby-prowadzenia-przewodow-elektrycznych-w-budownictwie-drewnianym    
    • @retrofood przeczytałem "Rozporządzenie Ministra Infrastruktury..." 2 razy i wróciłem jeszcze do artykułów, które podałeś wcześniej. Teraz rozumiem dlaczego nie mogłeś na pisać, że jest źle skoro: "zasadę prowadzenia tras przewodów elektrycznych w liniach prostych, równoległych do krawędzi ścian i stropów" i tyle.  Nie ma nigdzie napisane, że "...A w prowadzeniu przewodów przestrzeganie zasady niełączenia przewodów na ścianach." chyba, że się mylę... To są jakby założenia z obecnych czasów i doświadczenia pewnie. Jakbym miał mieszkanie w nowoczesnym budownictwie lub budował się to pewnie bym do tego dożył. Mam stropy drewniane i unikam prowadzenia przewodów przy nich(może nie słusznie). Ja jakby układ chce zachować ze starych czasów, robiąc jednocześnie bezpuszkową instalację. Co prawda teraz jest więcej zabezpieczeń niż kiedyś, np.: różnicówka...kiedyś chyba tego nie było. I ważąc przewiercenie kabla w ścianie, jakieś zwarcie przy stropie, czyli może pożar stropu, może = całej kamienicy...wybrałem tak jak wybrałem.   Ostatnie moje pytanie dotyczyło prawej strony kuchni, gdzie większość przewodów będzie wychodziła mniej więcej w środkowej szerokości szafki. Te które będą używane będą miały gniazdko więc będzie można przewidzieć bieg trasy przewodów. A dlaczego miałbym za parę lat tu wiercić?...przecież obrazka nie będę tu montował. Ale zgadzam się gdyby było mniej przewodów na ścianie to było by bezpieczniej.    
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...