Michał.1 Napisano 7 grudnia 2008 #1 Napisano 7 grudnia 2008 Witam, chciałem zlikwidować dwa łuki nad drzwiami do salonu i kuchni, szerokość poszczególnych drzwi wynoszą 140 cm - salon, 90 cm - kuchnia. Oba otwory są na tej samej ścianie, między nimi jest słupek z pustaka o szerokości 40 cm. Proszę o radę jak to najbezpieczniej zrobić, żeby nie uszkodzić konstrukcji nośnej domu.
Sławomir Napisano 8 grudnia 2008 #2 Napisano 8 grudnia 2008 Moim zdaniem ważne, abyś nie uszkodził nadproża i ściany na której są one oparte. Zakładam, ze łuk nie jest zbrojony. A jest?
Michał.1 Napisano 9 grudnia 2008 Autor #3 Napisano 9 grudnia 2008 Nie jest zbrojony. Tylko czy kupić gotowe nadproże czy raczej zazbroić samymi drutami?
tani_domek Napisano 9 grudnia 2008 #4 Napisano 9 grudnia 2008 najbezpieczniej, jeśli nie masz wsparcia konstruktora z uprawnieniami budowlanymi (wiedzą), zabudować to płytą G-K, przykręcasz stelaż z profili metalowych, przykręcasz płyty G-K, pomiędzy nie możesz włożyć wełnę mineralną, zbroisz połączenia ściana-płyta siatką, szpachlujesz, gruntujesz, malujesz i gotowe, a jak będziesz chciał wrócić do łuków to młotek i po kilku minutach masz znowu łuki
uleczka Napisano 19 stycznia 2009 #5 Napisano 19 stycznia 2009 a czemu chcesz się ich pozbyć? nurtowało mnie to pytanie... więc?
Michał.1 Napisano 20 stycznia 2009 Autor #6 Napisano 20 stycznia 2009 To jest nowy dom, jeszcze nie zamieszkały. Moja żona stwierdziła, że łuki, które wcześniej się jej podobały, teraz nie pasują do aranżacji wnętrza. Więc muszę je zlikwidować.
cesary4 Napisano 20 stycznia 2009 #7 Napisano 20 stycznia 2009 Cytat najbezpieczniej, jeśli nie masz wsparcia konstruktora z uprawnieniami budowlanymi (wiedzą), zabudować to płytą G-K, przykręcasz stelaż z profili metalowych, przykręcasz płyty G-K, pomiędzy nie możesz włożyć wełnę mineralną, zbroisz połączenia ściana-płyta siatką, szpachlujesz, gruntujesz, malujesz i gotowe, a jak będziesz chciał wrócić do łuków to młotek i po kilku minutach masz znowu łuki te rozwiazanie jest najlepsze, jezeli po zabudowaniu tych lukow bedziesz mial odpowiednia wysokosc przejscia (zebys nie musial sie schylac)
uleczka Napisano 21 stycznia 2009 #8 Napisano 21 stycznia 2009 skoro żonie się nie podoba to oczywiście trzeba coś na to poradzić i zlikwidować ten łuk...nie znam się na tym zbytnio ale wydaje mi się że opcje którą Ci polecają jest całkiem ciekawa, bo jak łuki znowu wejdą w modę to nie będzie później zbytniego problemu...więc warto to przemyśleć, kobieta zmienną jest
Michał.1 Napisano 21 stycznia 2009 Autor #9 Napisano 21 stycznia 2009 Nie da rady taka obcja. Powstało by wtedy za niskie nadproże. Chyba podkuję się i zrobie małą beleczkę z 4x12 żebrówki i zaleje betonem. Czekam do końca zimy i biorę młotek do ręki.
Benedykt17 Napisano 26 stycznia 2009 #10 Napisano 26 stycznia 2009 Cytat Nie da rady taka obcja. Powstało by wtedy za niskie nadproże. Chyba podkuję się i zrobie małą beleczkę z 4x12 żebrówki i zaleje betonem. Czekam do końca zimy i biorę młotek do ręki. Najlepiej wykuć nad łukami otwór na nadproże, zrobić belkę żelbetową i potem skuwać łuki. Belka ma mięć wymiar otworu + 10% z każdej strony - otwór 140 to belka 180, otwór 90 to belka 110.
uleczka Napisano 27 stycznia 2009 #11 Napisano 27 stycznia 2009 Widzę że poważna praca się szykuje, ale jak nie ma wyjścia to trzeba podwinąć rękawy i brać się do pracy...życzę szybkiego uporania się z tym łuczkiem
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się