Skocz do zawartości

Kuchnia do zabudowy z płytą gazową czy ceramiczną


Recommended Posts

Cytat

Witam Wszystkich Serdecznie!!!
Uprzejmie proszę o uwagi dotyczące zakupu, użytkowania kuchni z płytą gazową i ceramiczną.
Wszelkie "+" i "-"/ za i przeciw bardzo gorąco widziane.




Proszę o informację jaką płytę warto zaintalować: płytę gazową czy ceramiczną?
Jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii?
Szczególnie proszę o uwagi osób które używały płyt gazowych, zakupiły ceramiczne i mogą dać cenne uwagi/porównania dotyczące uzytkowania obydwu płyt.?
Wilekie Dzieki!!!
icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Proszę o informację jaką płytę warto zaintalować: płytę gazową czy ceramiczną?
Jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii?
Szczególnie proszę o uwagi osób które używały płyt gazowych, zakupiły ceramiczne i mogą dać cenne uwagi/porównania dotyczące uzytkowania obydwu płyt.?
Wilekie Dzieki!!!
icon_biggrin.gif



plusy plyty ceramicznej:
latwiej wyczyscic
nie nagrzewa tak pomieszczeni (mniej energii idzie w powietrze)
bardziej estetyczna
latwiej cos udusic badz glotowac "na wolnym ogniu"

Minus plyty ceramicznej:
jest drozsza przy zakupie i w utrzymaniu
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
6 lat gotowałam na kuchence gazowej i wahałam się czy kupić ceramiczną, ale jakoś tak dałam się przekonać. I teraz wolę ceramiczną. Szybko się przyzwyczaiłam do trochę innego gotowania a faktycznie o wiele łatwiej utrzymać ją w czystości. Bardzo odpowiada mi funkcja podgrzewania potrawy po ugotowaniu, to jest super i pozwala utrzymać ciepło dowolnie długo.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam, że właśnie chodzi o naprawę i wyrównanie powierzchni.      No właśnie. Kostka. Policz brutto, nie netto. Dostawa trzy razy tyle co towar. A pod kostkę też trzeba kleje i zaprawy.     Policzono. Dwa razy więcej kasy. Co najmniej.    
    • Kombinujesz jak Kopcia koń pod górkę Chcesz, abyśmy upewnili Cię w tym co i tak masz już niemal postanowione...   A tu dochodzi i kasa - no chyba, że to Ty zgarnąłeś ostatnią kumulację z Jackpota...   Zrób tak jak ja radzę, a będziesz zadowolony   1 m2 Twojego wynalazku to ponad 125 zł,    A kostka betonowa:       Do tego 2 obrzeża       I taczka suchego betonu...   Pod furtkami rzucisz na chudy beton - ewentualnie podocinasz do słupków - po 4 płyty,.. (nawet jak popękają, to i tak wiatr ich nie wywieje)     Bez kupy roboty i kasy na wyrównywanie podłoża... To Twoje wytrzymało tyle lat - wytrzyma i kostkę...     A poza tym - sam porównaj swój pierwszy post (chodzi o zawarte w nim informacje o "lokalizacji" problemu), w którym apelujesz o pomoc:     a postem #29, w którym nieco inaczej i szerzej opisałeś problem...   A my już po pierwszym dywagujemy,,, Kumasz o co mi chodzi?   Rób jak uważasz - Twoja decyzja, Twoje małpy w Twoim cyrku...    
    • Jak posadzisz rośliny błotne to tej wody może być 5 cm nad poziomem gruntu. Ale sam piach spowoduje, ze rośliny nie będą rosły, bo skąd miałyby czerpać substancje odżywcze? Chyba, ze robiłbyś torfowisko wysokie z rosiczka
    • Jedna płytka ma co najmniej 50 punktów podparcia, bo zaczepy są wydłużone na dół i krawędzie na nich się opierają, aby boki się nie uginały.
    • Nie macie racji bo nie znacie budowy tej płytki. Ona pod spodem ma kratownicę, w narożnikach której znajdują się nie punkty, tylko takie wysunięte rurki i to na nich wspiera się cała płytka. Tych rurek jest ponad 30. Cała płytka jest więc uniesiona 4 mm nad powierzchnią podłoża i pod spodem swobodnie przepływa powietrze, Poza tym, boki płytek nie przylegają do siebie, oddzielone są tymi zaczepami, którymi się je łączy. Właśnie dlatego nie chciałem deski kompozytowej, bo deska ma płaszczyzny, wprawdzie rowkowane, to jednak. Te "rurki", czyli takie słupki mają 8 mm średnicy każda i to jest cała powierzchnia do której może nie być dostępu powietrza. Może, a nie musi, bo przecież beton nie jest super szczelny, z czasem i spod nich wilgoć wywieje.   Dla mnie, po przemyśleniach, najważniejszą rzeczą jest wytrzymałość dodanej warstwy naprawczej na betonie, bo właśnie krawędzie tych rurek - słupków będą przy nacisku atakowały tę powierzchnię. Płytki nie mocowane, mogą się minimalnie przemieszczać, więc ścinanie na krawędziach może być duże I tego sie obawiam, nie wilgoci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...