Skocz do zawartości

Historia edycji

animus

animus

18 godzin temu, Patryk3321 napisał:

Witam  strop był z belek drewnianych a podłoga z desek, 

 

 Aktualnie dziadek zerwał cały drewniany strop i wyburzył praktycznie wszystko na górze, na połowie dawnego stropu został położony strop teriva (całość stropu to 28 belek od 4,80 - 5,40m i około 490 pustaków z keramzytu) mury zostały

 

Moje pytanie jest następujące, ostatnio naszła mnie rozkmina po założeniu połowy stropu, co jeśli mury nie wytrzymają?

Jeśli mury nie wytrzymają, wtedy się zawali i tyle. :bezradny:

 

Może zawalić się też za miesiąc za rok, jak się wykończy i  wejdzie do tego obciążenie użytkowe.:icon_idea:

 

Wymiana stropu na inny, który wiąże się ze zmianą konstrukcji nośnej, zwiększeniem obciążeń to 

potrzebne jest pozwolenie na budowę.

 

 

Gdybyście mieli pozwolenie na budowę, to byłaby tu przeprowadzona analiza, jaki  strop zastosować.

Byście mieli na to projekt adaptacyjny, obliczenia konstrukcyjne, może też kierownika budowy. 

 

A tak jak kiedyś się zawali, ktoś (oby nie nastąpiło) zginie, to kryminał, przyjedzie prokurator, kogoś odpowiedzialnego za przebudowę zabierze. 

 

Do tego dramat rodziny.

 

Oszołomy!!! 

 

 

animus

animus

18 godzin temu, Patryk3321 napisał:

Witam  strop był z belek drewnianych a podłoga z desek, 

 

 Aktualnie dziadek zerwał cały drewniany strop i wyburzył praktycznie wszystko na górze, na połowie dawnego stropu został położony strop teriva (całość stropu to 28 belek od 4,80 - 5,40m i około 490 pustaków z keramzytu) mury zostały

 

Moje pytanie jest następujące, ostatnio naszła mnie rozkmina po założeniu połowy stropu, co jeśli mury nie wytrzymają?

Jeśli mury nie wytrzymają się wtedy zawali i tyle. :bezradny:

 

Może zawalić się też za miesiąc za rok, jak się wykończy i  wejdzie do tego obciążenie użytkowe.:icon_idea:

 

Wymiana stropu na inny, który wiąże się ze zmianą konstrukcji nośnej, zwiększeniem obciążeń to 

potrzebne jest pozwolenie na budowę.

 

 

Gdybyście mieli pozwolenie na budowę, to byłaby tu przeprowadzona analiza, jaki  strop zastosować.

Byście mieli na to projekt adaptacyjny, obliczenia konstrukcyjne, może też kierownika budowy. 

 

A tak jak kiedyś się zawali, ktoś (oby nie nastąpiło) zginie, to kryminał, przyjedzie prokurator, kogoś odpowiedzialnego za przebudowę zabierze. 

 

Do tego dramat rodziny.

 

Oszołomy!!! 

 

 

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...