Dzień dobry
Jestem nowy na forum
Opisze moją historie
Mam świeżo wybudowany dom parterowy 140m2. Ściany z pustaka solbet 24cm klasa 600
Dom projektował lokalny projektant architekt i kierownik budowy w jednym
Chodzi o to że projektant nie zaprojektował trzpieni żelbetowych w projekcie ,cały ciężar stropu i dachu spoczywa na ścianach nośnych .Poddasze jest duże i kiedyś można zaadoptować pod cele mieszkalne choć mało prawdopodobne narazie bedzie tam graciarnia i ewentualanie suszarnia ubrań po praniu.
Budując dom byłem za granicą a z budowlanki jestem tzn byłem ''noga'' to mój pierwszy dom w życiu.
Widziałem bardzo podobny dom na internecie i on posiadał trzpienie żelbetowe.
Na razie mam położony styropian 23cm na stropie a w nim rury rekuperacyjne, myśłałem o wylewce cementowej 5-6 cm ale troche boje sie dodatkowo obciażać budynek taką masą i pewnie położe płyty OSB 2x 12mm.
W projekcie nie mam nic o wytrzymałości budynku na ściskanie żadnych wykresów .
Projektant mówił że trzpieni żelbetowych nie trzeba że to jest lekka konstrukcja CZY TO PRAWDA?
Mówił żebym rzobił wylewke 5 cm i bedzie ok
Kierownik ekipy budowlanej też mówił że te trzpienie nie są potrzebne .
Jak to jest z tymi trzpieniami żelbetowymi ? W projektach z z biur projektowych typu archon często widze te trzpenie
Rzut mojego budynku w załączniku
Jest ktoś na forum kto policzy mi te wytrzymałości żebym mógł spać spokojnie? Nie daje mi spokoju myśl o tym że zostało coś zawalone podczas budowy
Czy ściany z suporeksu 600 są dostatecznie wytrzymałe na obciążenia takie jak u mnie ?
Dach to blachodachówka kąt 30*