Skocz do zawartości

Wymiana panelu prysznicowego na kolumnę


Recommended Posts

Napisano

Witam.

Czy jest możliwość zmiany panelu prysznicowego na kolumnę bez przerabiania/kucia? W instrukcji widzę, że oba wymagają takiego samego rozstawu - 15cm i 1/2". Pytanie czy oprócz konieczności wywiercenia dodatkowej dziury aby przymocować tą kolumnę coś jeszcze będzie problemem? Obecnie średnio mam możliwość zdjęcia go aby sprawdzić dokładniej/zrobić zdjęcie.

Obecnie mam taki panel: https://corsan.pl/product-pol-880-Panel-prysznicowy-Corsan-NEO-Termostat-Czarna-stal-Deszczownica-LED.html

I chciałbym wymienić go np na takie coś: https://corsan.pl/product-pol-1155-Zestaw-natryskowy-Kolumna-prysznicowa-Corsan-ANGO-Deszczownica-25cm-Czarna.html

Napisano

obraz.thumb.png.d0eb2db6f13694052e6aa121f35da91f.png

 

My też potrafimy pomóc :yahoo:

 

Możesz śmiało wymienić ten panel na kolumnę...

Może - ale nie musi - być konieczność doregulowania (o milimetry) rozstawu "krzywek" - czyli redukcji mimośrodowych - przy montażu nowego sprzętu...

No i zamaskowania otworów w glazurze po miejscach montowania "starego" panela...

Napisano

@podczytywacz Ściągnąłem ten panel i niestety tam jest rozstaw 10cm (nie wiem czemu tak zrobili). Z tego co czytałem można próbować zastosować mimośrody jakieś. Są takie dostępne w polsce aby zwiększyć rozstaw z 10cm na 15cm?

Znalazłem na razie na aliexpress coś takiego:
aliexpress

Napisano (edytowany)

W takim razie bardziej spodziewałbym się układu pionowego, a nie tych 10 cm:zalamka:

 

Coś instalator nieźle kombinował...

 

Możesz pokazać fotkę jak to podłączenie wygląda?

Z jakich rurek jest u Ciebie instalacja wodna?

 

 

Korpus na rysunku zalinkowanego panelu ma 19 cm, a w instrukcji napisano:

0q.thumb.jpg.8b8500db8dc3a0f1de3df4d729261bd7.jpg

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)
Napisano

Pięknie obrobione!!!

 

Tymi alliexpresowymi krzywkami nie wyprowadzisz bezboleśnie rurek na te 15 cm :bezradny:

Będzie trochę zabawy, wiercenia i podkuwania... i da się użyć krzywek, dołączonych do nowego panelu...

Dobrze by było mieć/znaleźć taką (lub podobną wzorem i kolorem) jedną całą płytkę, skuć tą z otworami i zrobić odejście jednej z rurek w poziomie...

Dobry instalator/glazurnik z tym sobie poradzi!

 

Albo zostaw stary panel...

 

Widać ślad starego panela - jest jeszcze sporo miejsca na standardowe podejście:zalamka: instalator chciał sobie "ułatwić" i wyszło tak, jak wyszło... :bezradny:

Napisano (edytowany)

Z panelami jest niestety ten problem, że tutaj woda jest tragiczna - mnóstwo kamienia który się wszędzie osadza i utrzymanie tego panelu żeby wyglądał jakoś to mnóstwo roboty. Gdybym wiedział wcześniej że tak będzie to od razu byłaby założona kolumna. No ale...

Edytowano przez Ascaroz (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
14 minut temu, Ascaroz napisał:

No ale...

 

Któż to mógł przewidzieć...:scratching:

 

Najmniej inwazyjnym rozwiązaniem byłoby wyprowadzenie kolankami ponad glazurę, rozstawienie symetrycznie na obie strony do wymiaru standardowego (tak, aby zamontować baterię ze standardowym rozstawem), zabudowaniem wszystkiego i zrobieniem czegoś w rodzaju skrzyneczki/półeczki, ukrywającej te wystające rurki...

Całość odstawałaby od ściany ok 8 - 10 cm... Półeczka mogłaby służyć na odstawienie mydelniczki, czy butelki szamponu...

 

Na jakiej wysokości nad podłogą brodzika  jest to wyjście wody?

 

 

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)
Napisano

Obejrzałem te krzywki z linku z Alliexpressu i na tymczasem pozycja nr 6 wystarczyłaby... Dwa takie elementy wkręcone w miejscu zaworków ( pewnie z pomocą przedłużek) tak, aby z rozetami, osłaniającymi otwory w glazurze, znalazły jak najbliżej ściany - załatwiłby sprawę...

Jedynie czas transportu jest dość długi :bezradny:

Na Allegro jest coś podobnego, o większym rozstawie osi otworów, sporo droższego, ale dostępnego prawie na już...

IMG_20240609_225433.thumb.jpg.290a2abdf3366333f6e72ffa288cd433.jpg

 

Te krzywki nieźle wyglądają i mogłyby być dobre...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Szlifować czy nie szlifować? To pytanie pojawia się regularnie u właścicieli drewnianych podłóg, którzy planują ich odświeżenie olejem. Prawda jest taka: wszystko zależy od stanu powierzchni.  Kiedy szlifowanie jest konieczne? Gdy warstwa starego wykończenia (np. lakier) całkowicie zamknęła pory drewna. Gdy podłoga ma głębokie zarysowania, przebarwienia lub ślady po wodzie. Gdy chcemy zmienić kolor wykończenia na zupełnie inny.  Kiedy można sobie darować szlifowanie? Gdy podłoga była wcześniej olejowana Osmo i po prostu wymaga odświeżenia. Gdy powierzchnia nie ma poważnych uszkodzeń, tylko straciła blask. W takim przypadku wystarczy dobrze umyć podłogę preparatem Osmo 8019 ( środek do intensywnego mycia ) i nanieść cienką warstwę Osmo Wosk Twardy Olejny lub Osmo Środek do regeneracji.  Wskazówka eksperta: Zawsze warto zrobić próbę w mało widocznym miejscu – czasem wystarczy minimalna interwencja, by drewno znowu wyglądało świetnie! Masz pytania? A może szukasz konkretnego produktu do swojej podłogi? Pisz śmiało w komentarzach, chętnie pomożemy dobrać najlepsze rozwiązanie!
    • Mam nadzieję, że te papiery wypełniają ludzie, którzy mają pojęcie o tym. I mam nadzieję, że te papiery są mniej skomplikowane niż te z Czystego Powietrza. Bo tu są po prostu takie kruczki, że zwykły Kowalski nie ma szans na poprawne wypełnienie. To nawet nie są kruczki, bo to po prostu na chłopski rozum jest nie do zrozumienia. Po prostu trzeba w tym siedzieć, jak moja koleżanka w gminie i trzeba mieć jeszcze chęci, żeby iść na skróty i wiedzieć co przejdzie a co nie. Poza tym wydaje mi się że jak to jest wysyłane przez Urzęd Gminy, to oni chyba inaczej do tego podchodzą niż do wniosku od Kowalskiego. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Właśnie nie. To jest zwyczajny zestaw dokumentów technicznych, które wystawiają głównie wykonawca i operator energetyczny, A tam są ludzie, którzy takich papierów tworzą dziesiątki, więc dla nich to nic skomplikowanego. Tu są papiery jednorodne, więc nie ma wielkiego pola manewru.
    • Jak te wnioski są tak zawiłe i skomplikowane jak w Czystym Powietrzu, to obstawiam, że jak ludzie sami piszą, to większa połowa może być na wstępie cofana. Ja bym już nie miał z czego osiwieć, ale nie ma bola samemu bez pomocy urzędnika np z gminy wypełnić dobrze ten wniosek. Zwrot za pianę PUR już sobie odpuściliśmy, bo za 4tys zwrotu stwierdziliśmy że szkoda się babrać. A jeszcze niestety byłem ograniczony czasowo, bo mieliśmy to bardzo rozciągnięte w czasie, bo najpierw okna i drzwi, w międzyczasie pokrycie dachu, elewacja i dopiero piana. Za 24tys, które odzyskaliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, bo za 2 tygodnie już środki się skończyły, to naprawdę zakrawa na skórkę za wyprawę. Bo nerwów i straconego czasu nas to bardzo sporo kosztowało. A kuriozum było to, że musiałem zamontować na szybko grzejniki na nieocieplonym poddaszu, bo wstrzymaliby całą wypłatę tylko za dwa okna na poddaszu. A to, że nieocieplone to już ich nie interesowało, grzejniki mają być. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Przecież błędnych wniosków nie przyjmują. Poza tym nigdzie nie ma informacji ile wniosków zaakceptowano w ciągu 2024 roku, ani ile rozpatruje się miesięcznie w roku bieżącym. To jest chore. Składa się ludziom obietnice na podstawie których ci ludzie podejmują decyzje o dużym wpływie ekonomicznym na sytuację rodzinną, a potem państwo wypina się zadem na tych ludzi. A spróbuj człowieku jeden dzień spóźnić się z opłaceniem paru złotych należności... Mnie skarbówka ścigała za 20 groszy (tak, tak, 0,20 PLN, kiedyś nie było zaokrąglania w podatkach) niedopłaty w PIT ileś tam. Dwie dniówki tłumaczeń mnie to kosztowało, a ile pracownicy skarbówki stracili czasu, tego nie wiem. Sto razy taniej by było jakby któryś wyjął 20 groszy z kieszeni i dopłacił za mnie. Ale nie, musiała być pokazówka.   PS. Te dwadzieścia groszy to już była suma ogólna z karnymi odsetkami, nie pamiętam ile wynosiła należność pierwotna. Do dzisiaj mam uczulenie na pracowników skarbówki.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...