Skocz do zawartości

Historia edycji

animus

animus

2 godziny temu, Tomsven napisał:

Zazwyczaj przykleja się taśmę akustyczną do spodu profilu. Podał Pan jeszcze w linkach matę oraz piankę akustyczną ? Rozumiem, że jest to zamiennik taśmy i montuję się je również pod profilem ? 

Stosujesz co potrzebne, maty, pianki czy panele piankowe, to na całe powierzchnie ścian, podług, itd. 

2 godziny temu, Tomsven napisał:

Rozumiem, że tą przewiązkę wibroakustyczną stosuje się w przypadku gdy ściana działowa jest stworzona z dwóch profili ?  

Tak i chcemy przerwać mostek termiczny, np. jest to ściana zewnętrzna od głównej ulicy. 

Wełna ma współczynnik αw = 0,9,  pochłania 90% fali dźwiękowej ale trzeba dla niej zbudować szkielet, który ją podtrzymuje i on jest tym mostkiem termicznym.

2 godziny temu, Tomsven napisał:

Wiem, że najlepiej by było gdyby konstrukcja ścianek przylegała do stropu i do więźby. Niestety w moim wypadku, mam już stworzoną konstrukcje sufitu i skosów, więc chyba najlepiej będzie położyć paroizolacje następnie konstrukcje ścianek

 Tak jak paraizolacja i polaczenie ślizgowe.

 

hhh.png

kkk.png

animus

animus

1 godzinę temu, Tomsven napisał:

Zazwyczaj przykleja się taśmę akustyczną do spodu profilu. Podał Pan jeszcze w linkach matę oraz piankę akustyczną ? Rozumiem, że jest to zamiennik taśmy i montuję się je również pod profilem ? 

Stosujesz co potrzebne, maty, pianki czy panele piankowe, to na całe powierzchnie ścian, podług, itd. 

1 godzinę temu, Tomsven napisał:

Rozumiem, że tą przewiązkę wibroakustyczną stosuje się w przypadku gdy ściana działowa jest stworzona z dwóch profili ?  

Tak i chcemy przerwać mostek termiczny, np. jest to ściana zewnętrzna od głównej ulicy. 

Wełna ma współczynnik αw = 0,9,  pochłania 90% fali dźwiękowej ale trzeba dla niej zbudować szkielet, który ją podtrzymuje i on jest tym mostkiem termicznym.

1 godzinę temu, Tomsven napisał:

Wiem, że najlepiej by było gdyby konstrukcja ścianek przylegała do stropu i do więźby. Niestety w moim wypadku, mam już stworzoną konstrukcje sufitu i skosów, więc chyba najlepiej będzie położyć paroizolacje następnie konstrukcje ścianek

 Tak najpierw paraizolacja i polaczenie ślizgowe.

 

hhh.png

kkk.png

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
    • Dziękuje za zainteresowanie: nie ma żadnej obróbki blacharskiej powyżej jest po prostu 10-15 cm pionowy odcinek zakończenia stropu, będący sufitem u mnie i podłożem powyżej, właśnie dokładnie tak jak Pan napisał woda spływając dostawała się wcześniej do pomalowanej farbą fasadową gładzi i powodowała jej łuszczenie i rozpuszczanie czego konsekwencją były białe plamy na balkonie po deszczu, ten odcinek pomalowanego sufitu wraz z tym pionowym odcinkiem zabezpieczył przed tym tworząc taką jednolitą warstwę. Jednostka została założona wysoko z powodu drzwi balkonowych i jest to podyktowane możliwością wyjścia na balkon i nieuderzenia głową w nią, zastanawiam się teraz nad osłoną pomiędzy sufitem a wylotem powietrza, myślę albo kawałek blachy albo zabezpieczony drewno w formie płyty. Co do gładzi na bazie cementu to czym się ją wykańcza i szlifuje
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...