Skocz do zawartości

Historia edycji

PawelRemont

PawelRemont


Rozszerzenie pytań

Dzięki za techniczne wskazówki. 
 

2 godziny temu, retrofood napisał:

Zresztą, skoro gość mówi, że wie, to jego pytaj.

 

45 minut temu, podczytywacz napisał:

Nie baw się w takie rzeczy! Zostaw gościa samego przy robocie - po przygotowaniu ścian widać, że wie co robi!

Ja wcale nie jestem przekonany że on się na tym zna. Może coś tam kiedyś robił i coś robił ale nie jest specjalistą w tym zakresie. Zasadniczo reklamował się na grupie FB: "Odświer, anie malowanie, sprzątanie mieszkań nie drogo. ". To ja szukałem kogoś do zrywania farb i on się zgłosił. On raczej takimi rzeczami jak tynki się na codzień NIE zajmuje. Po za tym już raz dałem partaczom u mnie pracować, teraz chce wiedzieć dokładnie co i jak powinno być zrobione i aby zrobili w taki sposób jak mi zależy. Teraz znaleźć w budowlance człowieka który wie co robi to trzeba czekać na terminy i ciężko ustalić który się zna a który nie. Dlatego sam chcę sam wiedzieć jak powinno zostać zrobione i weryfikować czy oni wiedzą jak powinno i ustalać z nimi dokładnie ma zostać zrobione. Sam zadecydowałem zrywać farby.  Pytanie czy osoba która średnio ogarnia może mi zrobić dobrze tynki... i jak tego upilnować? 

Dzięki za wskazówkę z rowkami. Pytanie jaka jest minimalna grubość tynku? Czym gruntować? Jakie przygotowanie pod gruntowanie po zerwaniu farby i przeszlifowaniu papierem ściernym? Czym tynkować już było ale na inne propozycje też jestem otwarty. Jakiego rodzaju kątowniki? Takie? https://dombud.eu/pl/narozniki/175-naroznik-alum-do-gipsu-300-mb-2000000003979.html Czy z siatką? Co jeszcze powinienem wiedzieć? Jak to porządnie zrobić? Na czym obsadza się te listwy? Na tym samym tynku którym będzie tynkowane? 

PawelRemont

PawelRemont

2 godziny temu, retrofood napisał:

Zresztą, skoro gość mówi, że wie, to jego pytaj.

 

35 minut temu, podczytywacz napisał:

Nie baw się w takie rzeczy! Zostaw gościa samego przy robocie - po przygotowaniu ścian widać, że wie co robi!

Ja wcale nie jestem przekonany że on się na tym zna. Może coś tam kiedyś robił i coś robił ale nie jest specjalistą w tym zakresie. Zasadniczo reklamował się na grupie FB: "Odświer, anie malowanie, sprzątanie mieszkań nie drogo. ". To ja szukałem kogoś do zrywania farb i on się zgłosił. On raczej takimi rzeczami jak tynki się na codzień NIE zajmuje. Po za tym już raz dałem partaczom u mnie pracować, teraz chce wiedzieć dokładnie co i jak powinno być zrobione i aby zrobili w taki sposób jak mi zależy. Teraz znaleźć w budowlance człowieka który wie co robi to trzeba czekać na terminy i ciężko ustalić który się zna a który nie. Dlatego sam chcę sam wiedzieć jak powinno zostać zrobione i weryfikować czy oni wiedzą jak powinno i ustalać z nimi dokładnie ma zostać zrobione. Sam zadecydowałem zrywać farby.  Pytanie czy osoba która średnio ogarnia może mi zrobić dobrze tynki... i jak tego upilnować? 

Dzięki za wskazówkę z rowkami. Pytanie jaka jest minimalna grubość tynku? Czym gruntować? Czym tynkować już było ale na inne propozycje też jestem otwarty. Jakiego rodzaju kątowniki? Takie? https://dombud.eu/pl/narozniki/175-naroznik-alum-do-gipsu-300-mb-2000000003979.html Czy z siatką? Co jeszcze powinienem wiedzieć? Jak to porządnie zrobić? 

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Właściwie to może być jakikolwiek przewód trójżyłowy  o przekroju żył nie mniejszym niż 1,5 mm2 i o wystarczającej długości. W zasadzie to w piekarniku do zabudowy nie musi to być nawet przewód giętki (linka). Zakładam przy tym, że wtyczka jest potrzebna, bo spora część sprzętów do zabudowy jest przewidziana do podłączenia wprost do zacisków w puszce elektrycznej. Trzeba sprawdzić jak było tutaj.  Zaś co do ceny to ta tutaj jest dobre dwa razy zawyżona.
    • Pytałem dlatego, ze do przenośnych lepszy jest przewód z oplotem bawełnianym, taki jak przy żelazkach, Ale do stacjonarnego ten może być. 
    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...