Witajcie.
Postanowiłem przed sezonem grzewczym wymienić mój kocioł 2-funkcyjny.
Kocioł wciąż sprawny, ale pomyślałem że 17 lat pracy wystarczy.
Od lat miałem problem z grzejnikami, ten w najdalej oddalonym punkcie, zawsze był letni, inne też nie miały takiej temperatury, jaką mieć powinny.
Szukałem problemu w piecu, kryzowałem grzejniki, kombinowałem, grzałem mocniej - nic się nie zmieniało.
Przyjechał fachowiec od wymiany kotła i od razu na powitanie, powiedział w czym tkwił problem i że on w swojej wieloletniej praktyce nie spotkał się z takim podłączem grzejników.
Po kilkunastu latach od zamieszkania, dowiedziałem się wczoraj że moje grzejniki są podobno źle podłączone do instalacji i że to jest przyczyna moich problemów ze sprawnością instalacji.
Moje grzejniki są podłączone krzyżowo, zasilane z lewej strony górą, powrót z drugiej strony dołem, a u góry wkręcony był odpowietrznik. (jak na zdjęciu poniżej)
Fachowiec stwierdził że to błąd i powód kłopotów z grzejnikami.
Zasugerował zmianę na podłączenie boczne z prawej strony, JAKO PRAWIDŁOWE i powodujące że grzejniki dopiero wtedy osiągną wymaganą sprawność (zdjęcie poniżej)
Nigdzie nie znalazłem informacji, dlaczego moje obecne podłączenie, jest mniej poprawne i powodujące mniejszą sprawność grzejników, aniżeli to sugerowane i wymagające poprawienia.
Grzejniki Purmo.
Proszę o poradę czy rzeczywiście muszę wykonać przeróbkę instalacji CO, jak doradza fachowiec.
Pozdrawiam.