Edit:
No i się rypło...
Ściana, na której miał być zawieszony bojler to cegła postawiona na boku - zatem grubość 6,5 cm (plus zaprawa, plus płytki). To nie utrzyma blisko 30 kilogramów elektryka plus kolejne 65 kg wody.
Wracam zatem do pomysłu gazowca z zamkniętą komorą spalania. Termet albo Ariston