Skocz do zawartości

Aneks kuchenny w jednopokojowej kawalerce a wentylacja


Recommended Posts

Cześć!

Kupiłam kawalerkę w bloku z (prawdopodobnie) lat 70., w której skład wchodzi: jeden pokój, aneks kuchenny i łazienka. Zdecydowałam się na jej generalny remont, a że sama nie mam pojęcia o takich rzeczach, skorzystałam z pomocy projektantki - opracowała projekt nowego mieszkania. W trakcie remontu zdecydowaliśmy się - po konsultacji z ekipą - na przeniesienie aneksu kuchennego w inne miejsce. Z polecenia ekipy, postanowiłam zamienić kuchnię z elektrycznej na gazową oraz podgrzewacz wody z elektrycznego na gazowy - podobno prąd w mieszkaniu jest na tyle słaby, że nie radziłby sobie z obsługą tych urządzeń. Zgodziłam się. Co prawda poprzedni właściciel mieszkania usunął gaz i wszystko zasilał prądem, ale zaufałam ekipie. 
No i tak, kilka osób wyraziło wątpliwości co do instalacji gazowej, więc zgłębiłam nieco przepisy prawa budowlanego - wychodzi na to, że w aneksie w jednopokojowej kawalerce nie ma mowy o kuchni gazowej. Na dodatek w aneksie musi być zapewniona wentylacja, a u mnie kratka wentylacyjna mieści się w innej części mieszkania i według projektu ma być schowana w szafce, w której ma się znaleźć kratka. Sam aneks został przeniesiony we wnękę, nad kuchenką zaplanowało montaż pochłaniacza z węglowym wkładem. W pokoju - również w szafce z drzwiami z otworami - ma się znajdować gazowy podgrzewacz wody firmy Junkers. Dodam, że w łazience nie ma okna. Drzwi do niej wybrała projektantka - są one przesuwne i nie posiadają żadnych otworów.
Mam trochę wątpliwości, ale nie wiem, czy są one zasadne.
Moje pytania brzmią następująco:

1. Czy obecna instalacja oraz warunki wentylacyjne w mieszkaniu są odpowiednie do takiego projektu?
2. Czy aneks kuchenny może znajdować się w tym miejscu przy takiej wentylacji? Był plan podciągnięcia przewodu, jednak ekipa uznała, że nie za bardzo da się to zrobić. Podejrzewam, że gdybym się uparła, byłoby to wykonalne, ale powiem szczerze, że nie widzi mi się mieć rury biegnącej pod sufitem, a schowanie jej za sufitem podwieszanym raczej nie wchodzi w grę - na ten moment jest on już wystarczająco nisko osadzony.

Załączam dwa obrazki - jeden pokazuje mieszkanie przed wprowadzeniem zmian, a drugi zmiany, jakie przewidziała projektantka.

projektnow.png

projektold.png

Link do komentarza

Poprzedni właściciel zrezygnował z gazu z JAKIEGOŚ powodu... Porozmawiaj z nim o przyczynie tej decyzji...

 

7 godzin temu, Oasis napisał:

Z polecenia ekipy, postanowiłam zamienić kuchnię z elektrycznej na gazową oraz podgrzewacz wody z elektrycznego na gazowy

 

Zmień ekipę...

 

Podgrzewacz gazowy WYMAGA dostępu do KANAŁU SPALINOWEGO, a nie wentylacyjnego... takie podłączenie zakwestionuje podczas pierwszej kontroli kominiarz, a Ty możesz zabić i siebie i swoją rodzinę czadem...

7 godzin temu, Oasis napisał:

zaufałam ekipie. 

Powtarzam - zmień ekipę!

 

7 godzin temu, Oasis napisał:

w łazience nie ma okna. Drzwi do niej wybrała projektantka - są one przesuwne i nie posiadają żadnych otworów.

 

Poproś projektantkę, żeby poczytała coś na temat WENTYLACJI GRAWITACYJNEJ... Ty również poczytaj to, co poradzi i podpowie wujek Google...

Drzwi do łazienki MUSZĄ MIEĆ podcięcie, albo otwory o powierzchni co najmniej 200 cm kwadratowych... no chyba, że nie przylegają ściśle do futryny, czy ściany i możliwa jest cyrkulacja powietrza...

 

W tej kawalerce - tak podejrzewam - nie będziesz mieszkać z nazbyt liczną rodziną, więc i kuchnia nie będzie za bardzo eksploatowana i nie będziesz gotować w ilościach potrzebnych do wykarmienia plutonu wojska... zatem nie musisz mieć kuchni, np. indukcyjnej, zasilanej prądem trójfazowym...

Również bojler na 230V też nadąży przygotować ciepłą wodę do codziennego zmywania i codziennych zabiegów higienicznych...

 

Dodatkowym aspektem nie powracania do gazu jest to, że będziesz dodatkowo płaciła za abonament i wszystkie dodatkowe opłaty za drugi licznik - ten gazowy... bo licznik energii elektrycznej JEST NIEZBĘDNY...

 

8 godzin temu, Oasis napisał:

montaż pochłaniacza z węglowym wkładem

 

To jest chyba jedyna dobra podpowiedź ekipy...

Link do komentarza
29 minut temu, podczytywacz napisał:

Poprzedni właściciel zrezygnował z gazu z JAKIEGOŚ powodu... Porozmawiaj z nim o przyczynie tej decyzji...

 

Rozmawiałam z nim o tym jeszcze przed zakupem mieszkania, po prostu czuł się bezpieczniej bez gazu i to rozumiem - przyznam, że było to dla mnie na plus. Może dobrze byłoby się spotkać z jakimś elektrykiem, żeby rzucił na to wszystko okiem i coś doradził. 

 

41 minut temu, podczytywacz napisał:

Drzwi do łazienki MUSZĄ MIEĆ podcięcie, albo otwory o powierzchni co najmniej 200 cm kwadratowych

Ach, właśnie czytałam o wentylacji grawitacyjnej i dlatego wspomniałam o tych drzwiach - czyli dobrze mi się wydawało, że nie powinny takie być. 

Dzięki za odpowiedź!

A mógłbyś coś powiedzieć o tej kratce wentylacyjnej w pokoju schowanej w szafie? Będzie ona wystarczająca czy jednak wymaga przeniesienia bliżej aneksu? Akurat jestem osobą, która lubi gotować i robię to często, a nie chciałabym ryzykować pojawieniem się jakiejś pleśni i innych rewelacji.

Link do komentarza

Generalnie i niestety wentylacja grawitacyjna jest dość"kapryśna" i jej działanie i skuteczność zależy od wielu czynników atmosferycznych, zewnętrznych i często od nas nie do końca zależnych :bezradny:

Na którym piętrze i w jak wysokim budynku jest Twoje mieszkanie - czyli jak "długi" jest słup powietrza w kominie wentylacyjnym?

Jakie masz okna? Mają nawiewniki?

Jaką powierzchnię ma Twoje królestwo?

Przeniesienie kratki może wymagać zainstalowania wentylatora mechanicznego, a to nie zawsze jest możliwe, bo zaburza system wentylacji w mieszkaniu, a nawet w całym pionie w budynku...

 

7 godzin temu, Oasis napisał:

Może dobrze byłoby się spotkać z jakimś elektrykiem, żeby rzucił na to wszystko okiem i coś doradził. 

To powinna zalecić, czy wręcz zrobić znająca się nie tylko na wystroju wnętrz, doświadczona projektantka...

zanim zacznie przestawianie "mebli"...

Link do komentarza
10 godzin temu, podczytywacz napisał:

Na którym piętrze i w jak wysokim budynku jest Twoje mieszkanie - czyli jak "długi" jest słup powietrza w kominie wentylacyjnym?

Jakie masz okna? Mają nawiewniki?

Jaką powierzchnię ma Twoje królestwo?

Mieszkanie ma 27 mkw, jest na pierwszym piętrze, a cały budynek ma ich pięć. Mam jedno potrójne okno szerokie na dwa metry, obok są jeszcze drzwi balkonowe, nawiewników brak. Wentylacja mechaniczna raczej odpada - przynajmniej na ten moment, bo gazowy podgrzewacz wody ma otwartą komorę spalania (ekipa już go zakupiła i sobie leży).
 

 

10 godzin temu, podczytywacz napisał:

To powinna zalecić, czy wręcz zrobić znająca się nie tylko na wystroju wnętrz, doświadczona projektantka...

No właśnie projektantka wszystko omawiała z ekipą - a samą ekipę wzięłam z jej polecenia. Wydawali się być w porządku i nie miałam na początku współpracy żadnych zastrzeżeń, dopiero później się zaczęło. Problemem niejako jest to, że spora część prac już została zrealizowana, ale przynajmniej nie obudziłam się z tym wszystkim po zakończeniu remontu.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Oasis napisał:

gazowy podgrzewacz wody ma otwartą komorę spalania (ekipa już go zakupiła i sobie leży).

 

A kanał SPALINOWY jest? Nie wentylacyjny, tylko SPALINOWY - powinien być, skoro poprzedni właściciel miał gaz...

 

Tak jak widzę w mieście - spółdzielnia w blokach likwiduje podgrzewacze gazowe wody ciepłej w mieszkaniach - ze względów bezpieczeństwa - podłączana jest woda ciepła z elektrociepłowni, kuchnie gazowe przeważnie zastępowane są elektrycznymi, likwidowane są liczniki gazowe...

 

Cóż...:zalamka:

Link do komentarza
2 minuty temu, podczytywacz napisał:

A kanał SPALINOWY jest? Nie wentylacyjny, tylko SPALINOWY - powinien być, skoro poprzedni właściciel miał gaz...

W mieszkaniu są 3 kanały, więc podejrzewam, że jeden z nich jest spalinowy. Znajduje się on mniej więcej nad miejscem, w którym ma wisieć podgrzewacz wody. 

 

13 minut temu, podczytywacz napisał:

spółdzielnia w blokach likwiduje podgrzewacze gazowe wody ciepłej w mieszkaniach - ze względów bezpieczeństwa - podłączana jest woda ciepła z elektrociepłowni

Ach, ja bym była zachwycona, gdyby była w tym bloku woda z elektrociepłowni :D Niestety, moja spółdzielnia raczej nie planuje żadnych zmian, choć może warto byłoby się skontaktować z nią i zapytać, a nóż coś się zmieniło (choć szczerze wątpię).

Link do komentarza
6 minut temu, podczytywacz napisał:

Zatem temat rozpoczęłaś nieco za późno...

Na pewno mogłam wcześniej, wtedy byłoby łatwiej, ale powtarzam: nie znam się na remontach. To moje pierwsze mieszkanie, wszystko robię i ogarniam sama. Właśnie dlatego powierzyłam wykonanie projektu mieszkania i przeprowadzenie prac osobom, które powinny się na tym znać, a że wyszło jak wyszło - no cóż, chyba nie jestem pierwszą osobą, którą coś takiego spotyka. Myślę, że nie jest za późno na wyłapywanie błędów i ich poprawę - remont się nie skończył, mieszkanie nie zostało odebrane, wciąż można wiele zdziałać. Dlatego czytam, szperam, pytam i próbuję zorientować się w sytuacji. :)

Link do komentarza

Kilka lat temu moja córka kupiła mieszkanie z wodą ciepłą już miejską, ale z kuchenką gazową. Skłoniłem ją  - i jej małżonka też  - do rezygnacji z gazu. Zlikwidowali rury gazowe wewnątrz mieszkania i pozbyli się licznika gazowego, no i opłat abonamentowych. Zainstalowali płytę indukcyjną... Jako że mieli malucha biegającego im pod nogami, dla jego bezpieczeństwa, aby chronić go przed poparzeniami - wybrali piekarnik z nienagrzewającymi się drzwiczkami i zabezpieczony przed przypadkowym otwarciem przez bawiące się dziecko...

Zawsze  doradzam płytę indukcyjną - nauczony doświadczeniem z użytkowania takiej płyty u siebie w domu... Uważam, że jest bezpieczna, wydajna, wygodna w użytkowaniu, nie powoduje - tak jak spalany gaz - "tłustego" osadu na ścianach i szafkach kuchennych... i najlepszy okap nie wyeliminuje tego osady w pełni... zawsze jest co sprzątać...

 

Nie będę Cię namawiać - teraz, po tym, jak wykonawcy już dużo zdziałali - do kategorycznych zmian w projekcie... Teraz dbaj o DOBRĄ WENTYLACJĘ...

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
    • Wprawdzie nie wywołałeś mnie do tablicy, ale coś napiszę...   Jestem emerytowanym, nie działającym już "remontowcem", który przez ponad trzydzieści lat robił różne rzeczy w różnych lokalach, mieszkaniach, domkach, począwszy od murarki, hydrauliki, elektryki na gładzi i malowaniu skończywszy... z papierami i certyfikatami po różnych szkoleniach... A i umeblowane na miarę również się trafiało (w tej dziedzinie syn przejął pałeczkę i nadal mebluje).   Zmierzam do tego, że moim zdaniem cały Twój wątek sugeruje, że urządzasz statek kosmiczny, który ma zaraz oblecieć układ słoneczny i lecieć dalej w kosmos...   A TO JEST NAJZWYKLEJSZA LOKALÓWKA w najzwyklejszym - chociaż TWOIM - mieszkaniu   Kombinujesz jak Kopcia koń pod górę, a sprawa jest BANALNIE prosta!!!   Od pionu masz 1/2" i bez kombinowania tak prowadź dalej pozostałe kawałki instalacji! Nie wydawaj kasy na rozdzielacze, rozdziel wodę zwykłymi trójnikami w miejscu zamontowania kolejnych odbiorników wody... Poprowadź rurki i zimnej, i ciepłej wody (te w otulinie) najkrótszymi trasami, zamuruj i używaj z całą rodziną w zdrowiu i szczęściu!
    • Niestety nie ma co się spodziewać spektakularnych efektów. Tu kilka osób dzieli się radami w podobnym temacie:  
    • Po drugiej ścianie nie ma nic z tych rzeczy, stoi po prostu szafka i nie ma tam żadnych rur ani nic Jest to mieszkanie świeżo po remoncie w stanie deweloperskim i nie było na niej żadnych usterek. I tak ślady herbaty były pojedynczymi plamami-a tutaj mam wrażenie, że albo może za mocno przycisnęłam, albo może farba była za gęsta-cięzko powiedzieć, ale spróbuj odmalować na nowo docelową farbą tak jak Pan sugeruje.
    • A czy coś wiadomo czemu ten fragment ściany ma inną strukturę? Bo już samo to jest zastanawiające. Ponadto co jest po drugiej stronie tej ściany? Czasem takie dziwne rzeczy wychodzą, gdy po drugiej stronie jest np. prysznic i ściana ulega nadmiernemu zawilgoceniu. Zakładam, że nie jest to po prostu miejsce, w którym rozlała się ta herbata? jeżeli nie ma jakichś szczególnych przyczyn tego stanu rzeczy i powodów do niepokoju to powinno wystarczyć pokrycie ściany farbą separacyjną (na plamy), potem pomalowanie jej docelową farbą.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...